Rozwód
W 2018 r. moi rodzice przekazali mnie i mojemu mężowi dom umową o dożywociu.
Niestety, prawdopodobnie wkrótce się rozwiedziemy.
Co z domem? Jest majątkiem wspólnym, tyle że mąż nigdy nie poczuwał się za bardzo do obowiązków z nim związanych, zainwestowaliśmy w niego niewiele wspólnych pieniędzy, a wiadomo, że po rozwodzie mąż nie będzie spełniał obowiązków, wynikających z umowy o dożywocie.
Nie stać mnie, aby go spłacić i on o tym wie. Z drugiej strony z jakiej racji mam go spłacać, skoro to jest mój dom rodzinny, a on niespecjalnie jest nim zainteresowany? (To ostatnie to są moje przemyślenia, nie wiem, co mówi prawo na ten temat i w jakiej jestem sytuacji)
Jak to rozwiązać, zakładając maksimum dobrej woli ze strony męża?
Nie wiem, czy ma to znaczenie, ale mamy jedno dziecko, niepełnoletnie.