Hałaśliwy sąsiad.
Od około 2-3 miesięcy mamy problem z hałaśliwym sąsiadem z dołu. Klatka jest mała, 8 mieszkań, głos niesie się tylko po pionach - tj. hałaśliwość przeszkadza tylko nam i wynajmującym mieszkanie pod nim.
Sąsiad poniżej nas, który wynajmuje mieszkanie, organizuje około 1 w tygodniu imprezy gdzie gra głośno muzyka która dudni i są głośne krzyki. Jest to o tyle uciążliwe że nie da się spać, a mam żonę w 8 miesiącu ciąży więc tego typu sprawy są poważne.
3 razy wzywałem policję, ale:
1. za pierwszym razem przyjechali po 10 minutach (szybko) i minęli się pod drzwiami klatki z wychodzącymi imprezowiczami - bez interwencji.
2. za drugim razem przyjechali po 45 minutach, przed 4 rano, gdy impreza już się skończyła i nie pukali nawet do drzwi.
3. za 3 razem w ogóle nie przyjechali, pomimo przyjęcia zlecenia przez dyspozytora. Dyspozytor nawet powiedział że gdyby nie udało się podjąć akcji, to potem już telefonicznie nie będę mógł tego zgłaszać (?).
Lokator był już nawet raz u nas z przeprosinami, ale nic się nie zmieniło.
Administracja przekazuje nasze skargi do pełnomocniczki właścicielki, ale (i) albo sobie nie robi z tego nic wynajmujący, albo (ii) pełnomocniczka nie podchodzi do tego poważnie. Nie możemy dostać kontaktu bezpośrednio do pełnomocniczki ani właścicielki od administracji, bo RODO. Nie mamy personaliów osoby wynajmującej to mieszkanie.