Mąż kilka dni temu zrobił zakupy przez internet na stronie sklepu. Z niewiadomych przyczyn sklep naliczył bardzo duże rabaty. Mąż przed dokonaniem zakupu zadzwonił do sklepu, oni jednak nie widzieli u siebie problemu i byli zdziwieni sytuacją. Mąż dokonał zakupu za ponad 500 zł, został mu naliczony rabat na całą kwotę, z czego musiał jedynie zapłacić za przesyłkę.
Teraz pytanie, bo w cuda nie wierzę. Czy mamy farta i przez dziwny błąd na stronie mamy przedmiot za darmo? Czy firma, gdy się zorientuje o błędzie, będzie miała prawo żądać od męża zapłaty za towar? Czy mąż ma obowiązek zapłacić? Paczka została normalnie wysłana, powinna dotrzeć jutro.
Wyszukiwarka
Wyszukiwarka pozwala szybko dostać się do poszukiwanego miejsca na stronie. Przykładowe frazy: