O co może pytać sąd?

Mam bardzo drobną sprawę o wykroczenie, ale trafiłem na wredną i upierdliwą sędzinę. Pytanie jest takie o co może pytać sąd i czy muszę na to odpowiedzieć?
Jestem po pierwszej rozprawie i pojawiły się pytania m.in. takie (na które nie chcę odpowiadać):
- czy leczył się Pan/Pani psychiatrynicze
- jakie jest Pana/Pani wykształcenie
- gdzie Pan/Pani pracuje
- jaki jest Pan/Pani status majątkowy
Sędzina twierdziła, że "muszę" na nie odpowiedzieć. Wydaje mi się, że mi skłamała w żywe oczy. Czy mam rację?
Proszę o uzasadnienie, najlepiej jakiś paragraf/y to regulujący.
Zastanawiam się, czy nie mógłbym tej sędziny wyłączyć z rozpatrywania sprawy jeżeli by się okazało, że mnie wpuściła w maliny.

Potwiedź że nie jesteś botem

Wyszukiwarka