Blokada bankowa.

Dzień dobry,
W listopadzie przelałem żonie środki, aby założyła lokatę. Po kilku dniach mój bank (BNP Paribas) wysłał informację do banku żony (ING), że ten przelew jest podejrzany i aby został zwrócony. Oczywiście żona nie wyraziła zgody na zwrot, gdyż przelew był prawidłowy. Bank ING zablokował środki, a po około 3 miesiącach zgłosił sprawę do prokuratury, że podejrzewa, iż żona mnie okradła. Niedługo później zostaliśmy wezwani przez policję do złożenia zeznań, w których potwierdziliśmy, iż przelew był prawidłowy, a żona mnie nie okradła. Dzisiaj odebrałem pismo z prokuratury, iż sprawa jest umorzona i nie widzą znamion przestępstwa. Żona zadzwoniła do swojego banku, ale odmówili zniesienia blokady, gdyż nie otrzymali pisma z prokuratury i nie jest dla nich wystarczającym przesłanie im pisma, które my otrzymaliśmy, gdyż twierdzą, że muszą je otrzymać bezpośrednio z sądu/prokuratury. Prokuratura odmawia wysłania pisma do banku, gdyż bank jest jest stroną postępowania.
1) Co w takiej sytuacji możemy zrobić aby odblokowano nasze środki?
2) Czy możemy pozwać bank za blokowanie naszych środków przez blisko pół roku?

Potwiedź że nie jesteś botem

Wyszukiwarka