Zniesiony dozór policji.

W tamtym tygodniu w środę przyszedł mi list od prokuratora w którym pisze, że nadal mam zakaz opuszczaniu kraju, ale - i teraz właśnie tego nie rozumiem za bardzo:
Prokurator postanawia zmienić postanowienie wcześniejsze ( o tym dozorze), z ten sposób, że W MIEJSCE OBOWIĄŻKU ZGŁASZANIA SIĘ PODEJRZANEJ RAZ W TYGODNIU DO KOMENDY POWIATOWEJ WPROWADZIĆ OBOWIĄZEK INFORMOWANIA O KAŻDYM TRAAJĄCYM DŁUŻEJ NIŻ 2 TYG WYJEŻDZIE POZA MIEJSCE ZAMIESZKANIA, JAK TEŻ INFORMMOWANIA O TERMINIE POWROTU DO MIEJSCA ZAMIESZKANIA.
I teraz moje pytanie - czy to oznacza, że już nie musze chodzić co tydzień na komendę się odnotować?

i drugie - jak oni to sprawdzają, że ja np. nie opuszczę mieszkania na dłużej niż na 2 tyg. -nie mam zamiaru opuszczać, bo nie planuje wyjazdu, ale właśnie mnie to zaciekawiło.

W uzasadnieniu prokurator napisał żę zważywszy na czas który upłynął od chwili zastosowania środkow zapobiegaeczych, a także etap zaawansowania śledztwa prokurator uznał za celową częśćiową zmianę warunków dozoru policji. Zdaniem prokuratra, aktualnie wystarczający będzie iż (w ramach tego środka) podekrzana podda się jedynie obowiązkowi informowania organu dozorującego (komenda i prokurator) o każdym trwającym dłużej niż 2 tyg wyjeździe poza miejsce zamieszkania, jak też informowania o terminie powrotu do tego miejca zamieszkania. Warunki dozoru policji w połączniu z zakazem opuszczania kraju, będą odpowiednio motywowały podejrzaną do realizcji obowiązków procesowych.

Potwiedź że nie jesteś botem

Wyszukiwarka