Zakaz konkurencji w umowie zlecenia - co robić ?
Witam serdecznie,
Uczę języka niemieckiego w jednej ze szkół językowych w zach. Polsce. Zajęcia są prowadzone wg. autorskiej metody, nazwijmy ją "X". Jestem certyfikowanym lektorem tej metody. W szkole pracuję w oparciu o umowy zlecenia odnawiane co sześć miesiące - na początku roku popełniłem straszliwy błąd i podpisałem umowę, która od wszystkich poprzednich różniła się dużym punktem o zakazie konkurencji. Straszliwy - bo moja głupota / właściciel szkoły mnie podszedł jak dzieciaka / dwa - powoduje to kolizję z moimi planami zawodowymi, - z uwagi na coraz gorsze układy z właścicielem szkoły, mobbing itd chcę otworzyć własną działalność. Wiem, że część klientów pójdzie za mną ( nieskromnie zabrzmi ale bardzo lubią moje lekcje i mam sam tyle samo uczniów co pozostałych 4 lektorów razem wziętych).
Mój problem to ten zapis, cyt:
" W trakcie Umowy oraz w okresie 2 lat po jej wygaśnięciu lub rozwiązaniu z jakiejkolwiek przyczyny, Zleceniobiorca nie może bezpośrednio lub pośrednio świadczyć usług objętych przedmiotem umowy na rzecz osób uczęszczających na zajęcia prowadzone przez Zleceniobiorcę w szkole językowej Zleceniodawcy, chyba że Zleceniodawca wyrazi na to zgodę na piśmie pod rygorem nieważności.
Naruszenie niniejszego zakazu stanowi podstawę do wypowiedzenia umowy ze skutkiem natychmiastowym oraz uprawnia Zleceniodawcę do dochodzenia od Zleceniobiorcy kary umownej w kwocie 4000 zł za każdą osobę, na rzecz której Zleceniobiorca świadczył usługi nauczania języka obcego z naruszeniem postanowień niniejszego paragrafu.
Z tytułu przestrzegania zakazu konkurencji Zleceniobiorcy nie przysługuje żadne świadczenie.
Zakaz konkurencji nie dotyczy nauczania w ramach zatrudnienia w szkole publicznej lub niepublicznej."
Długo szperałem i wciąż jest w kropce. Mam pytania:
0) Ja chcę nauczać niemieckiego ale nie wg. metody "X" tylko z podręczników lub ew. jakiejś małej franszyzy. Zdecydowanie nie ta metoda i nic wspólnego z nią. Chcę jednak przejąć tych klientów, tzn moich obecnych kursantów w tej szkole gdzie uczę. Ale nie wiem :
- czy mogę uczyć tych klientów niemieckiego (oczywiście nie metodą "X") ?
- czy w ogóle nie mogę tych klientów uczyć jakiegokolwiek innego języka (np. angielski / włoski)
1) Ustaliłem, że w um. cywilnoprawnej może być zakaz konkurencji zgodnie z zasadą swobody umów (III CKN 579/01 ) czyli jest ważny i tego nie obalę..
2) Ten sam wyrok SN stwierdza, że zakaz konkurencji PO ustaniu zlecenia jest niezgodny z zas. współżycia społecznego ponieważ
wprost wyklucza ekwiwalent dla mnie . Czyli jestem bezpieczny jeśli chodzi o odszkodowanie jak uruchomię własne kursy?
3) Wydaje mi się że zatrudnienie się w innej szkole niepublicznej (prywatnej językowej) też się wyklucza bo i tak nauczałbym ich tam pośrednio czy bezpośrednio.
4) Zastanawiam się nad wypowiedzeniem tej umowy teraz , z dnia na dzień bo mogę, tylko boję się, że to nie będzie tanie rozwiązanie bo mogą mnie obciążyć odszkodowaniem. Z drugiej strony mam już podpisany rachunek od właściciela stwierdzający wykonanie prac i odbiór z końcem czerwca. Czy ma to sens?
5) zastanawiałem się nad pozwem do Sądu pracy o ustalenie że ta umowa zlecenia jest nieważna bo powinien być tu stosunek pracy ( spełniam cechy - reg. godziny, stale miejsce itd) czy ma to sens?
6) Czy można do jakiegoś sądu założyć pozew o unieważnienie tego zakazu konkurencji ? Jeśli tak to jak?
Proszę mnie źle nie zrozumieć. Właściciel mnie źle traktuje, nie chce dać umowy o pracę a działalności nie miałem zamiaru otwierać przy tak niskich zarobkach. Z kolei z kursantami się lubię i oni sami nawet mówią że przychodzą do szkoły głównie dla zajęć za mną. Logiczny krok to wyrwanie się stąd i pójście na swoje ale jak idiota podpisałem ten zakaz. Na razie udaję że nie wiem co podpisałem, tzn. nie poruszam tego tematu z nimi.
Ale jeśli trzeba to nie ma problemu bym poszedł do Sądu.
Co robić?