Dziedziczenie mieszkania, a nowe małżeństwo seniora.

Witam,
Moi dziadkowie będąc w małżeństwie posiadają mieszkanie. Babcia zmarła parę lat temu i przed śmiercią testamentem spisała mieszkanie na moją mamę i ciocię. Na testamencie jest również podpisany dziadek.
Dziadkowi załatwiliśmy opiekunkę, która jak się okazało namawia dziadka na małżeństwo, do czego sama się przyznała. Dziadek ma blisko 90 lat i jest nie do końca poczytalny - nie zdaje sobie sprawy z wielu rzeczy i konsekwencji, zapomina i co za tym idzie jest podatny na manipulacje.
Dodatkowo bardzo ciężko mu coś wytłumaczyć, bo on zawsze "wie lepiej" oraz ma przeświadczenie, że rodzina czeka na jego śmierć i poluje na mieszkanie.
1. Co się może stać z mieszkaniem, jeśli by takie małżeństwo doszło do skutku?
2. Jak do tego ma się "umowa dożywocia" tj. umowa mieszkanie za opiekę? Biorę pod uwagę scenariusz, że opiekunka mogła by podsunąć mu taką umowę, a on nieświadomie to podpisze.
3. Jak można się uchronić, żeby mieszkanie nie trafiło w ręce nieuczciwej opiekunki?
4. Czy można się powoływać jakoś na niepoczytalność dziadka? Nie ma żadnych papierów i raczej też ciężko by było namówić go na zrobienie jakichś badań, bo on twierdzi, że jest w pełni sił i w pełni świadomy.
5. Jak do tego wszystkiego ma się spisany testament przez babcię i dziadka?
Jeśli potrzeba jeszcze jakichś dodatkowych informacji to oczywiście udzielę. Jutro chcę też porozmawiać z prawnikiem, ale pytam również Was o zdanie co można w tej sytuacji zrobić.
Pozdrawiam

Potwiedź że nie jesteś botem

Wyszukiwarka