Proszę o poradę. Jest małżeństwo, umiera mąż. Nie mają wspólnych dzieci, mają tylko syna żony z poprzedniego małżeństwa. Mąż nie miał wspólnych dzieci z żoną. Z rodziną dawno temu się pokłócił i nie utrzymywał kontaktów. Ktoś kiedyś był jakieś rodzeństwo męża, ale nie wiadomo gdzie i kto. Mąż z żoną mieli mieszkanie, ale mąż nie zostawił testamentu. Całe życie w małżeństwie wychowywał pasierba jak syna i pasierb do śmierci się nim opiekował bo ojczym ciężko chorował.
Jak wygląda dziedziczenie( bez testamentu)?
Czy pasierbowi należy się część mieszkania po zmarłym ojczymie w przypadku śmierci żony czyli swojej mamy? Jak mieszkanie powinno zostać podzielone?
Wyszukiwarka
Wyszukiwarka pozwala szybko dostać się do poszukiwanego miejsca na stronie. Przykładowe frazy: