Problem z wynajmowanym mieszkaniem - kto odpowiada za awarię?

Chciałbym się dowiedzieć jak to jest z odpowiedzialnością za awarię w wynajmowanym mieszkaniu. Zgadzam się, że nie jestem zbyt biegły w kwestiach prawnych, ale staram się jakoś poradzić w tej sytuacji.

Wynajmuję mieszkanie od pół roku, i od początku mieliśmy problemy z instalacją wodno-kanalizacyjną. Właściciel mieszkania, kiedy podpisaliśmy umowę, zapewniał, że wszystko jest w porządku i nic nie trzeba naprawiać. Ale po paru miesiącach, rury w łazience zaczęły przeciekać i cała łazienka była zalana. Wezwałem hydraulika, który powiedział, że rury są stare i muszą być wymienione.

Poinformowałem właściciela o sytuacji i poprosiłem, aby pokrył koszty naprawy. Ale on odmówił, twierdząc, że to ja jestem odpowiedzialny za utrzymanie mieszkania w dobrym stanie. Czy to jest prawda? Czy naprawdę muszę płacić za naprawę, skoro to nie moja wina, że rury są stare?

Druga sprawa dotyczy kaucji. Właściciel powiedział mi, że jeżeli nie zapłacę za naprawę, to potrąci koszty z kaucji, którą zapłaciłem przy podpisaniu umowy. Czy on może to zrobić? Czy nie jest to naruszeniem moich praw jako najemcy?

Na koniec, czy mogę z tego powodu rozwiązać umowę najmu bez konsekwencji? Bo szczerze mówiąc, nie chce mi się już bawić w te gierki i chciałbym poszukać innego miejsca do mieszkania.

Mam nadzieję, że ktoś mi pomoże i odpowie na moje pytania. Z góry dziękuję za wszelkie rady.

Potwiedź że nie jesteś botem

Wyszukiwarka