2.03 rozwiązano ze mną umowę o pracę na czas nieokreślony. Tego samego dnia dostałem "zwolnienie z obowiązku świadczenia pracy". Oba dokumenty podpisane przez kierownika lokalu.
6.04 (wczoraj) zadzwoniono do mnie z tej firmy i nakazano wrócić do pracy, bo ten, który dał mi rozwiązanie umowy i zwolnienie z obowiązku nie miał upoważnienia do wystawienia mi takiego zwolnienia.
Powiedziano mi, że jeśli nie przyjdę do pracy, to mi nie zapłacą.
Czy mam obowiązek wrócić? Czy jest to ich problem, że kierownik mógł mi rozwiązać umowę, ale nie mógł dać zwolnienia z obowiązku, a jednak to zrobił?
Wyszukiwarka
Wyszukiwarka pozwala szybko dostać się do poszukiwanego miejsca na stronie. Przykładowe frazy: