Mam problem z moim dowodem osobistym. milion razy spotkałam się z tym, że w rzeczywistości wyglądam dużo młodziej niż na zdjęciu w dowodzie. raz przy kupnie alkoholu musiałam pokazać legitymację, żeby kasjerka mi uwierzyła. dzisiaj pierwszy raz została mi odmówiona sprzedaż, ponieważ "to nie ja". czy kasjer ma prawo nie sprzedać mi czegoś bo mi nie wierzy? czy jest to uzasadnione? ja nie chce robić nikomu problemów, wykłócać się o dwa piwa, ale to staje się już męczące. czy jedyną opcją zostaje wyrobienie nowego dowodu, żeby już mieć spokój i czy wtedy nie ponoszę żadnej opłaty za ponowne wyrobienie go? czy w ogóle mogę wyrobić nowy dowód skoro nie kończy mi się termin ważności?
Wyszukiwarka
Wyszukiwarka pozwala szybko dostać się do poszukiwanego miejsca na stronie. Przykładowe frazy: