Nadużycie władzy przez straż miejską.

Witam sprawa wygląda następująco w Lipcu tego roku będąc na Rynku ze znajomymi nagle straż miejska podjechała do naszego jednego znajomego skontrolować go my ze znajomymi próbowaliśmy się dowiedzieć o co chodzi lecz Funkcjonariusze nas odganiali i mówiliśmy że za chwilę będziemy wiedzieć byliśmy w trakcie zabawy był to początek weekendu podszedłem jeszcze raz zapytać o co chodzi funkcjonariusz straży miejskiej wyciągnął Gaz pieprzowy w takiej Dużej Butli zapytałem się po co to wyciąga i dlaczego straszy. Bez niczego tak o stwierdził że mam agresywna postawę nie udało mi się dowiedzieć O co chodzi skąd ta kontrola przęklnąłem raz k**** odchodząc na bok nagle funkcjonariusz z boku za mną podbiegł i mnie spsikał tym gazem po oczach Tak specjalnie celował i przytrzymał to chyba z 10 sekund aż mi ten gaz poleciał z twarzy i kolega jeszcze rykoszetem dostał który nic nie zrobił nawet .i Ten strażnik się pyta czy przyjmuje mandat za wykroczenie którego nawet nie popełniłem powiedziałem że nie przyjmuje i żeby poszedł wniosek do sądu . Czy nie jest to nadużycie władzy z jego strony ? Ja żadnej postawy agresywności nie przejawiałem miałem ręce z tyłu a poza tym było to centrum miasta są tam kamery też gdzie wszystko dokładnie widać .
Teraz najlepsza część wszystkiego po kilku miesiącach przychodzi mi zawiadomienie od komornika że mam do zapłaty coś za popełnione wykroczenie i ani żadnego pisma nie dostałem z sądu ani z straży miejskiej jak i od komornika co zrobić w tej sytuacji?

Potwiedź że nie jesteś botem

Wyszukiwarka