Psy sąsiadów biegające luzem (brak płotu). Sąsiadka nie widzi w tym nic złego, ja czuję zagrożenie. Co mówi na ten temat prawo?

Witam. Mieszkam na osiedlu domków jednorodzinnych. Mam 4 małe psy, które wyprowadzam na smyczy. Obok w sąsiednim domu mieszka rodzina, która adoptowała ze schroniska 6 psów. Teren ma nieogrodzony. Psy są trzymane w kojcu. Wiem, że psy muszą się wybiegać, ale sytuacja z dzisiejszego poranka mnie przeraziła. Wracając ze spaceru ze swoimi psami widzę, że psy sąsiadów z kojca zostały wypuszczone. Stałam jak wryta z moimi 200 metrów dalej modląc się, aby psy sąsiadki nas nie wyczuły. Po 15 min. zamknęła je w kojcu. Tym razem się udało. Zdobyłam numer do sąsiadów i zadzwoniłam. Poinformowałam, że poczułam się dziś zagrożona i psy ma wyprowadzać na smyczy, albo postawić płot. Po chwili do mnie oddzwoniła, że psy mogą biegać sobie luzem, ale muszą mieć kagańce. Proszę poradźcie, bo ja boję się wyjść przed dom ze swoimi pupilami. Co mówi na ten temat prawo?

Potwiedź że nie jesteś botem

Wyszukiwarka