wypowiedzenie umowy księgowej, za jej usługi
Dzień dobry. Mam problem z moją byłą księgową.
Temat mocno skomplikowany.
Mianowicie, wypowiedziałem „umowę”, której prawdopodobnie (jakkolwiek to zabrzmi) jej nie podpisywaliśmy (ja & księgowa). Wręcz nie przypominam sobie takiego faktu, poza tym był ze mną brat, który również ma pustkę w tym temacie.
Od miesiąca wypisuję do księgowej o podesłanie skanu, podpisanej umowy - niestety, wysyła ale ucięty PDF bez żadnych pieczątek, podpisów.
Do tego kwota miesięczna się nie zgadza - płace 300 + VAT, na umowie 200 + VAT.
Co najlepsze - znajomy współpracuje z tą osobą, okres wypowiedzenia u niego to 60dni, u mnie nagle 90 - tak wynika z umowy, która została według mnie na szybko sformatowana w wordzie ?
Nagle księgowa zmienia 90dni na 60dni.
Po czym, po tygodniu próśb o podesłanie podpisanej umowy - zmienia zdanie raz jeszcze na 90dni…
Strasznie mi to śmierdzi.. przetrzepałem wszystkie teczki z dokumentami (wszystko mam posegregowane, nic nigdy mi nie zginęło..)
umowy znaleźć nie mogę.. nawet nie przypominam sobie takiego momentu, nie wiem.
Tu pytanie - co z tą sprawą można zrobić?.. księgowa tłumaczy się, ze takie umowy ma w archiwum, a klient umowę ma u siebie - i tyle ^^
Czuje, ze to kłótnia bez końca, aż nie wyślę tej podpisanej umowy.
Pomocy ?