Właścicielka wyliczyła sobie rachunek na ponad 2000zł, który chce z kaucji potrącić, niestety są to same "fanaberie".
Dodam, że w wielu kwestiach przez ponad 2 lata wynajmu byliśmy bardzo ugodowi i bezproblemowi. Jak zepsuła się pralka sami poświęciliśmy czas na znalezienie nowej, która pasowała do zabudowy. Starą pralkę sami nieodpłatnie zawieźliśmy właścicielce. Zaniedbany trawnik w ogrodzie przekonaliśmy i zasialiśmy nowy. Drobne naprawy przeprowadzaliśmy sami, żeby nie zawracać tyłka właścicielce... W zamian otrzymaliśmy taki rachunek. Proszę o porady jak dalej w tej sytuacji postąpić. Na pewno zamierzam powołać się na art. 675KC, czyli normalne zużycie. Są jakieś inne konkretne przepisy, które mogą mi pomóc?
Wyszukiwarka
Wyszukiwarka pozwala szybko dostać się do poszukiwanego miejsca na stronie. Przykładowe frazy: