Data orzeczenia | 25 marca 2013 |
---|---|
Data uprawomocnienia | 25 marca 2013 |
Sąd | Sąd Apelacyjny we Wrocławiu I Wydział Cywilny |
Przewodniczący | Andrzej Niedużak |
Tagi | Czyny niedozwolone |
Podstawa Prawna | 415kc 233kpc 415kc 422kc 100kpc 386kpc 98kpc |
1. zmienia zaskarżony wyrok w pkt III i IV w ten sposób, że zasądza od powoda – pozwanego wzajemnie S. D. na rzecz strony pozwanej – powódki wzajemnej Przedsiębiorstwa (...) Spółki z o.o. w L. kwotę 50.000 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 12 lipca 2012r. oraz znosi wzajemnie koszty postępowania;
2. oddala dalej idącą apelację;
3. zasądza od powoda – pozwanego wzajemnego na rzecz strony pozwanej -powódki wzajemnej 4.300 zł tytułem kosztów postępowania apelacyjnego.
Zaskarżonym wyrokiem z dnia 29 listopada 2012 r. Sąd Okręgowy w Legnicy rozpoznając powództwo główne i wzajemne zasądził od strony pozwanej – powódki wzajemnej Przedsiębiorstwa (...) spółki z o.o. z siedzibą w L. na rzecz powoda – pozwanego wzajemnie S. D. 50 000 zł oraz oddalił powództwo wzajemne, którym powódka wzajemna domagała się zasądzenia 174 482 zł, w skład których wchodziła m. in. kwota 50 000 zł pobrana przez powoda – pozwanego wzajemnego z kasy spółki po stworzenie dokumentu, z którego wynikać miało, że pieniądze te pobrał M. G..
Sąd ten ustalił, że w dniu 20 maja 2011 r. w związku z wyjazdem do sanatorium (...) przekazał prezesowi zarządu pozwanej spółki (...) z kasy 50 000 zł, na wadium, które miało zostać wpłacone 2 czerwca. W dniu 2 czerwca M. G.wpłacił taką samą kwotę na konto spółki a po przedłożeniu wyciągu bankowego R. D. wystawiał dowód (...), co niwelować miało dług wynikły z pobrania takiej kwoty 20 maja. Czyniąc powyższe ustalenia, uznał Sąd za niewiarygodne zeznania M. G. i S. S., z których wynikało, że M. G. nie pobrał kwoty 50 000 zł z kasy spółki, a pieniądze na wadium pożyczył mu S. S.. Kwota wadium zwrócona została pozwanej spółce przez (...) w dniu 29 lipca i wówczas M. G. przelał 50 000 zł na swoje prywatne konto. Ustalił nadto Sąd, że w pozwanej spółce nie było instrukcji obiegu dokumentów, pieniądze z kasy pobierane były bez dowodu kw, a dowodem rozliczenia był zwrot gotówki i faktura na kwoty wydatkowane.
Dał ostatecznie wiarę powodowi – pozwanemu wzajemnemu, że pieniądze przekazane zostały M. G., żądanie o ich zwrot adresowane do pozwanego wzajemnego jest więc bezpodstawne.
Apelację od powyższego wyroku w opisanej wyżej części (oddalenia powództwa wzajemnego co do 50 000 zł) wniosła strona pozwana – powódka wzajemna. Skarżąca zarzuciła naruszenie przepisów postępowania, a to
Sąd Apelacyjny zważył:
Apelacja jest uzasadniona. Zgodzić się trzeba z jej zarzutami odnośnie do błędnej oceny materiału dowodowego, a w konsekwencji wadliwych ustaleń i wniosków. Sąd Apelacyjny, jako Sąd meriti jest władny dokonać samodzielnej oceny materiału dowodowego i w oparciu o nią dokonać ustaleń, także odmiennych od Sądu pierwszej instancji.
I tak wbrew stanowisku Sądu pierwszej instancji uznać trzeba, że pozwana – powódka wzajemna udowodniła, że kwota 50 000 zł, której dotyczy dowód (...) z 2 czerwca 2011 r. pobrana został przez powoda – pozwanego wzajemnego, zaś próba wykazania, że pieniądze te wypłacono w rzeczywistości M. G. nie powiodła się, brak bowiem jakichkolwiek dowodów (poza zeznaniami powoda – pozwanego wzajemnego i jego żony R. D.), że sytuacja wyglądała tak, jak przedstawia to powód – pozwany wzajemnie. Z dowodu kw (...) wynika wprost, że sporna kwota podjęta została przez powoda – pozwanego wzajemnie, on bowiem pobranie tej kwoty potwierdził. Użycie pieczątki Prezesa o niczym nie świadczy, skoro podpis na tym dowodzie jest bezspornie S. D., nie ma pokwitowania przekazania pieniędzy dalej a M. G. ich otrzymaniu przeczy. Nie bez znaczenia jest też okoliczność, że pozwany wzajemny w początkowej fazie postępowania z pozwu wzajemnego w ogóle przeczył, by dokument taki z jego udziałem powstał. Wykazywał i dowodził dowodami z dokumentów, że w dniu 2 czerwca 2011 r., to jest w dacie spornego dokumentu był wraz z żoną w sanatorium, nie mógł więc podejmować jakichkolwiek działań w siedzibie spółki. Dopiero potem, gdy weryfikacja dokumentu stała się prawdopodobna (wniosek o biegłego grafologa) zmienił swoje twierdzenia przyznając, że dokument ten został antydatowany, w rzeczywistości wystawiono go bowiem 4 czerwca i że widnieje na nim jego podpis, choć pieniądze przeznaczone były dla Prezesa. Nie zrozumiałym jest w tej sytuacji konieczność kwitowania przez powoda - pozwanego wzajemnego wypłaty pieniędzy na rzecz innej osoby. Dokument i tak nie został sporządzony w dacie, która na nim widnieje, mógł więc być spisany w dacie obecności Prezesa, a wskazywana konieczność zbieżności dat dokumentu kw z datą wpłaty pieniędzy nie ma żadnego uzasadnienia. Nie zrozumiały jest też cel, w jakim pieniądze te miały zostać wypłacone M. G.. Skoro miałyby być one przeznaczone na działalność spółki, jak twierdzi świadek R. D., a 2 czerwca wpłacone zostały w całości powrotnie na konto spółki, to wskazane przeznaczenie nie może być prawdziwe. W czasie dwóch tygodni spółka nie miałaby żadnych wydatków, a pieniądze w dość znacznej przecież kwocie pozostawałyby poza spółką z niewiadomych przyczyn. Natomiast, gdyby miały być przeznaczone na wadium, jak ustala Sąd, to ich pobranie a następnie wpłata, po to, by z konta spółki uiścić wadium, jest całkowicie nielogiczne.
W dniu 2 czerwca 2011 r. Spółka wpłaciła 50 000 zł tytułem wadium w związku z udziałem w przetargu. Uprzednio Prezes M. G. pieniądze w tej wysokości wpłacił w banku na konto Spółki. Brak jednak postaw do przyjęcia, że pieniądze w tej kwocie pobrał z kasy spółki, by teraz je zwrócić. W ocenie Sądu Apelacyjnego zarówno zeznania świadka M. G., jak i świadka S. S., zgodne i logiczne, przy braku innych dowodów przeciwnych, w tym pokwitowania pobranie spornej kwoty przez Prezesa, w pełni zasługują na wiarę. Wynika z nich, że wpłacona przez M. G. kwota pożyczona mu została przez drugiego z wymienionych świadków. Okoliczność tę potwierdza dalsze zachowanie M. G.. Po zwrocie wadium na konto Spółki w lipcu 2011 r., kwotę 50 000 zł przelał na swoje prywatne konto, tak, jakby środki na wadium nie pochodziły z majątku spółki, w celu, jak twierdzi, zwrotu ich pożyczkodawcy. Według zeznań świadków G. i S. znali się oni około miesiąca przed datą pożyczki. W ocenie Sądu pierwszej instancji to okres zbyt krótki, by pożyczka w dość znacznej kwocie była możliwa. Wniosek taki nie jest jednak uprawniony, gdy zważy się treść zeznań tych świadków i fakt, że wkrótce zostali oni partnerami biznesowymi.
Wreszcie nie można się dopatrzeć sprzeczności w twierdzeniach powódki wzajemnej, na które powołuje się Sąd Okręgowy oceniając materiał dowody, dotyczących spornej kwoty 50 000 zł. Powódka wzajemna konsekwentnie twierdziła, że kwota wynikająca z dokumentu kw (...) z 2 czerwca 2011 r. została pobrana a następnie przywłaszczona przez S. D.. Kwota 50 000 zł wpłacona przez Prezesa pochodziła zaś z pożyczki. Według twierdzeń powódki wzajemnej, chodzi tu więc o dwie różne kwoty i żadna sprzeczność w powyższych twierdzeniach nie zachodzi. Przeciwnie wyjaśniają one pochodzenie środków na wadium z prywatnych pożyczek a nie z kasy Spółki, a w konsekwencji wskazują na pozostawanie nadal nie rozliczonej kwoty 50 000 zł podjętej na podstawie dowodu kw (...) i pokwitowanej przez pozwanego wzajemnego.
W tej sytuacji zgodzić się trzeba z zarzutami apelacji, że dokonana przez Sąd pierwszej instancji ocena dowodów jest dowolna i sprzeczna z regułami nakreślonymi
Z tych wszystkich względów na mocy
MW
Wyszukiwarka
- Kodeks Karny dostęp do ustawy
- 22 Kodeks Karny konkretny artykuł ustawy
- Sąd Okręgowy w Ełku informacje o sądzie
- Pełnomocnictwo ogólne dostęp do wzorców