Wyrok SA we Wrocławiu z 9 marca 2017 r. w sprawie o oszustwo.

Teza Udowodnienie nie musi zawsze wynikać bezpośrednio z konkretnego dowodu. Może ono wynikać także z nieodpartej logiki sytuacji stwierdzonej konkretnymi dowodami.
Data orzeczenia 9 marca 2017
Data uprawomocnienia 9 marca 2017
Sąd Sąd Apelacyjny we Wrocławiu II Wydział Karny
Przewodniczący Zdzisław Pachowicz
Tagi Oszustwo
Podstawa Prawna 286kk 294kk 286kk 272kk 11kk 18kk 12kk 7kpk 5kpk 2kpk 438kpk 443kpk 442kpk 20krajowy-rejestr-sadowy 58kc 88kc 157ksh 389kpk 424kpk 297kk

Rozstrzygnięcie
Sąd

I.  postanowił zaskarżony wyrok wobec oskarżonych J. G., P. M. i B. J. uchyla i sprawę przekazuje Sądowi Okręgowemu we Wrocławiu do ponownego rozpoznania;

II.  zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adwokata J. B. 600 złotych oraz 138 złotych zwrotu podatku VAT tytułem kosztów nieopłaconej obrony z urzędu oskarżonego P. M. w postępowaniu odwoławczym;



UZASADNIENIE


P. M. został oskarżony o to, że: ( czyn opisany w pkt V aktu oskarżenia)


I.  w okresie od 30 października 2008 r. do 5 czerwca 2009 r. we W., działając w krótkich odstępach czasu, w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej oraz wspólnie i w porozumieniu z innymi osobami, jako prezes zarządu (...) Centrum Windykacji Sp. z o.o. w S. i W. i (...) Sp. z o.o. w K., doprowadził do niekorzystnego rozporządzenia mieniem znacznej wartości w kwocie nie mniejszej niż 12.884.848,50 zł (...) w ten sposób, że uzyskał do realizacji od T. T. (1) oświadczenia w formie aktów notarialnych o nr rep.: (...) (...), (...) (...), (...) (...) i (...) (...) na rzecz Kancelarii (...) Spółka Komandytowa we W. i Spółdzielczego Centrum (...) Sp. z o.o. we W. o dobrowolnym poddaniu się egzekucji, w zakresie których wymieniony bezskutecznie usiłował uzyskać klauzule przed Sądem Rejonowym dla Wrocławia - Fabryczna, a które to z uwagi na licznie sporządzone odpisy, przedłożył następnie do sądów cywilnych w S. i K. z tożsamym wnioskiem, wyłudzając poświadczenia nieprawdy co do okoliczności związanych z rzeczywistym istnieniem wierzytelności i miejscem prowadzonej przez wierzyciela działalności gospodarczej, mającej określać właściwość sądową, na mocy których to aktów doprowadził do wszczęcia kilkunastu egzekucji komorniczych, powodując dokonanie zajęcia kont bankowych prowadzonych dla PZ (...) we W., czym działał na szkodę tegoż podmiotu,


tj. o czyn z art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 294 § 1 k.k. i art. 272 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. i w zw. z art. 12 k.k.


B. J. został oskarżony o to, że: ( czyn opisany w pkt VI aktu oskarżenia)


II.  w dniu 7 listopada 2008 r. we W. udzielił innym osobom pomocy w dokonaniu czynu zabronionego w ten sposób, że działając jako Prezes Zarządu Spółdzielczego Centrum (...) spółka z o.o. podpisał umowę z (...) (...) (...)ą o świadczenie usług reklamowych, a następnie w zamiarze, aby inne osoby doprowadziły do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w kwocie nie mniejszej niż 12.884.848,50 zł (...) w ten sposób, że uzyskały do realizacji od T. T. (1) oświadczenia sporządzone w formie aktów notarialnych o nr rep.: (...) (...), (...) (...), (...) (...), (...) (...) i (...) (...) na rzecz Kancelarii (...) Spółka Komandytowa we (...) Sp. z o.o. we W. o dobrowolnym poddaniu się egzekucji, w zakresie których inne osoby bezskutecznie usiłowały uzyskać klauzule przed Sądem Rejonowym dla Wrocławia - Fabrycznej, a które to z uwagi na licznie sporządzone odpisy następnie, przedłożyły do sądów cywilnych w S. i K. z tożsamym wnioskiem, wyłudzając poświadczenia nieprawdy co do okoliczności związanych z rzeczywistym istnieniem wierzytelności i miejscem prowadzonej przez wierzyciela działalności gospodarczej, mającej określać właściwość sądową, na mocy których to aktów doprowadziły do wszczęcia kilkunastu egzekucji komorniczych, powodując dokonanie zajęcia kont bankowych prowadzonych dla PZ (...) we W., czym działał na szkodę tegoż podmiotu,


tj. o czyn z art. 18 § 3 k.k. w zw. z art. 286 § 1 k.k. i art. 272 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k.


J. G. został oskarżony o to, że: ( czyn opisany w pkt VIII aktu oskarżenia)


III.  w okresie od 30 października 2008 r. do 17 listopada 2008 r. we W., działając w krótkich odstępach czasu, w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej oraz wspólnie i w porozumieniu z innymi osobami, pełniąc funkcję nielegalnie wybranego wiceprezesa zarządu (...) we W., w zamiarze, aby inne osoby doprowadziły do niekorzystnego rozporządzenia mieniem znacznej wartości w kwocie nie mniejszej niż 12.884.848,50 zł PZ (...) we W. w ten sposób, że wraz z inną osobą podpisał w imieniu PZ (...) w formie aktów notarialnych o nr rep.: (...) (...), (...) (...), (...) (...), (...) (...) i (...) (...) oświadczenia o dobrowolnym poddaniu się egzekucji co do obowiązku zapłaty kwot z tytułu umów i świadczeń w zakresie obsługi prawnej i czynności o charakterze konsultingowym i innych, które to czynności nie miały miejsca bądź ich zakres był nieadekwatny do ustalonych umowami należności, na rzecz Kancelarii (...) Spółka Komandytowa we W. i Spółdzielczego Centrum (...) Sp. z o.o. we W. oraz ich następców prawnych, którym zbyto wierzytelności, a którym to aktom notarialnym sporządzonym w licznych odpisach nadano, poprzez wyłudzenie poświadczenia nieprawdy przed sądami cywilnymi co do okoliczności związanych z rzeczywistym istnieniem wierzytelności i miejscem prowadzonej przez wierzyciela działalności gospodarczej, klauzule wykonalności skutkujące dokonaniem zajęć na kontach bankowych prowadzonych dla PZ (...) we W., czym działał na szkodę tegoż podmiotu,


tj. o czyn z art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 294 § 1 k.k. zw. z art. 12 k.k.


Sąd Okręgowy we Wrocławiu wyrokiem z dnia 30 czerwca 2016 r., sygn.. akt: III K 20/15 orzekł:


I.  uniewinnił oskarżonego P. M. od popełnienia zarzucanego mu czynu opisanego w pkt I części wstępnej wyroku;


II.  uniewinnił oskarżonego B. J. od popełnienia zarzucanego mu czynu opisanego w pkt II części wstępnej wyroku;


III.  uniewinnił oskarżonego J. G. od popełnienia zarzucanego mu czynu opisanego w pkt III części wstępnej wyroku;


IV.  zasądził od Skarbu Państwa na rzecz adw. J. B. z Kancelarii Adwokackiej we W. kwotę 22.730,40 zł (dwadzieścia dwa tysiące siedemset trzydzieści 40/100 złotych) tytułem kosztów nieopłaconej obrony z urzędu udzielonej oskarżonemu P. M.;


V.  kosztami postępowania obciążył Skarb Państwa.


Apelację od tego wyroku wniósł Prokurator Okręgowy we Wrocławiu, zarzucając:


błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wyroku i mających wpływ na jego treść poprzez niesłuszne przyjęcie, wbrew regułom wynikającym z zasad określonych w art. 7 k.p.k., a wynikające z dowolnej i sprzecznej z zasadami wiedzy i doświadczenia życiowego oceny zgromadzonego materiału dowodowego, w tym zeznań świadków m.inn. M. K., T. Ż. i B. T., wyjaśnień samych oskarżonych, a także skazanych T. T. (1) i M. S., a nadto dowodów z dokumentów w postaci umów zawartych przez PZ (...) z Kancelarią (...) oraz (...) sp. z o.o., a także umów cesji wierzytelności przysługujących wobec PZ (...) na rzecz spółek (...) oraz (...) i w konsekwencji przyjęcie, że P. M., B. J., J. G. nie dopuścili się zarzucanych im czynów, podczas gdy prawidłowa ocena materiału dowodowego prowadzi do wniosków przeciwnych;


w n o s z ą c o:


uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.


Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:


apelacja prokuratora jest zasadna, zasługuje na uwzględnienie, co do formułowanego w niej wniosku o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.


Na wstępie należało dostrzec, że orzekając w niniejszej sprawie, w ponownym procesie Sąd Okręgowy we Wrocławiu dopuścił się rażącej obrazy przepisów procesowych, a w szczególności art. 5 § 2 k.p.k., art. 7 k.p.k. Postępowanie dowodowe Sądu Okręgowego było pobieżne i nie respektowało zasad procesowych: prawdy materialnej (art. 2 § 2 k.p.k.), in dubio pro reo (art. 5 § 2 k.p.k.) i swobodnej oceny dowodów (art. 7 k.p.k.). W swojej zasadniczej części, apelacja zasadnie zmierza do zakwestionowania dokonanej przez Sąd I instancji oceny materiału dowodowego i poczynionych ustaleń faktycznych. Podniesiony w apelacji zarzut błędu w ustaleniach faktycznych (art. 438 pkt 3 k.p.k) uznać należy za trafny, jako że zasadność ocen i wniosków wyprowadzonych przez Sąd orzekający nie odpowiada prawidłowości logicznego rozumowania, a stawiający ten zarzut wykazał, jakich mianowicie konkretnych uchybień w zakresie logicznego rozumowania dopuścił się Sąd I instancji.


W związku z podniesionymi w apelacji prokuratora zarzutami, Sąd Apelacyjny stwierdza, co następuje:


Z treści uzasadnienia zaskarżonego wyroku wynika, iż po ponad pięciu latach od wpłynięcia aktu oskarżenia do Sądu Okręgowego we Wrocławiu, oskarżeni zostali uniewinnieni od popełnienia zarzucanych im czynów z art. 286 § 1 k.k., ponieważ „przeprowadzone postępowanie i zgromadzone dowody nie pozwoliły na udowodnienie sprawstwa oskarżonych w zakresie zarzucanych im czynów, jak i pomocnictwa do ich popełnienia, dlatego też Sąd rozstrzygnął niedające się usunąć wątpliwości na ich korzyść” (s. 93 uzasadnienia zaskarżonego wyroku). Sąd I instancji przeprowadził wywód na temat zamiaru umyślnego celowościowego, błędu przy przestępstwie oszustwa. Przyjął, że „z ustalonego stanu faktycznego w sposób jasny i klarowny wyłania się forma udziału oskarżonych w zachowaniu, które doprowadziło do pokrzywdzenia PZ (...) we W., poprzez wprowadzenie w błąd sadów rejonowych (…) tym niemniej, w ocenie Sądu zgromadzone i ocenione w sprawie dowody w tym wyjaśnienia oskarżonych, nie pozwalają na uznanie, iż działania oskarżonych wypełniły stronę podmiotową przestępstwa oszustwa” (s. 89 uzasadnienia zaskarżonego wyroku). Mimo powyższego wskazania Sąd Okręgowy nie dostrzegł doniosłości czynności o walorze nie tylko faktycznym, ale przede wszystkim prawnym, które podejmowali oskarżeni. Powyższe jest o tyle istotne, że Sąd rozstrzygający w dalszej części okoliczność tę marginalizował i w ogóle nie dostrzegał, w żadnej mierze nie analizował zależności między poszczególnymi działaniami oskarżonych.


Układ procesowy w niniejszej sprawie był taki, że w kwietniu 2012 r. skierowano do Sądu Okręgowego we Wrocławiu akt oskarżenia przeciwko T. T. (1), A. P., P. M., B. J., M. M. (1), J. G., W. W., M. S.. Sąd Okręgowy we Wrocławiu wyrokiem z dnia 4 kwietnia 2014 r. (sygn. akt III K 148/12) skazał T. T. (1), A. P., M. M. (1), W. W., M. S. oraz uniewinnił P. M., B. J., J. G..


W wyniku postępowania apelacyjnego wyrok ten został częściowo uchylony wobec oskarżonych uniewinnionych, a sprawę przekazano do ponownego rozpoznania (wyrok SA we Wrocławiu z 26 listopada 2014 r., II AKa 328/14).


Przy ponownym rozpoznaniu sprawy, ramy oskarżenia były ograniczone ze względu na zasadę reformationis in peius wyrażoną w art. 443 k.p.k. Sąd Apelacyjny w uzasadnieniu wyroku II AKa 328/14 wskazał jakie czynności należy przeprowadzić, w jakim zakresie rozważyć należy wszystkie istotne dowody i okoliczności sprawy. Sąd Okręgowy przeprowadził postępowanie dowodowe i na wstępie stwierdził, że „punktem wyjściowym i płaszczyzną oceny dla wyjaśnień oskarżonych (…) powinna być w realiach sprawy ocena ich motywacji w kontekście powodu, dla którego stali się oni uczestnikami „walki o władzę” w PZ (...)” (s. 73 uzasadnienia zaskarżonego wyroku).


Powyższe wnioskowanie dziwi o tyle, że Sąd Okręgowy przeprowadził dowolną i sprzeczną z zasadami wiedzy i doświadczenia życiowego oceny zgromadzonego materiału dowodowego, zeznań świadków, wyjaśnień oskarżonych, dowodów z dokumentów.


Sąd Okręgowy we Wrocławiu ponownie rozpoznając sprawę wyrokiem z 30 czerwca 2016 r., III K 20/15 ponownie uniewinnił P. M., B. J., J. G..


Odnosząc się do zarzutów i wniosków apelacji oskarżyciela publicznego, starającego się wykazać, że oskarżeni dopuścili się zarzucanych im przestępstw należy przypomnieć również argumentację Sadu Apelacyjnego we Wrocławiu zawartą w wyroku z dnia 26 listopada 2014 r. akt II AKa 328/14, którym uchylono poprzednio zapadłe orzeczenie i przekazano sprawę do ponownego rozpoznania. Wspomniane argumenty jasno przemawiały za stwierdzeniem, że wskazania Sądu Apelacyjnego nakazywały wszechstronne rozważenie materiału dowodowego w trzech zasadniczych punktach, czego nie dokonał Sąd Okręgowy.


I.  Odnośnie czynu opisanego w pkt III części wstępnej wyroku dotyczącego oskarżonego J. G.:


należy dostrzec i podkreślić, że zarzut zawarty w akcie oskarżenia dotyczący oskarżonego J. G. dotyczy czasokresu jego popełnienia od 30 października 2008 roku do 17 listopada 2008 roku we współdziałaniu z innymi osobami , w krótkich odstępach czasu, w wykonaniu z góry powziętego zamiaru dokonania oszustwa poprzez doprowadzenia do niekorzystnego rozporządzenia mieniem znacznej wartości w wysokości nie mniejszej niż 12.884.845,50 zł na szkodę PZ (...) we W.. Dalsza część zarzutu dotyczy działania oskarżonego jako nielegalnie wybranego wiceprezesa Zarządu (...) W..


Sąd Okręgowy we Wrocławiu, uniewinniając oskarżonego J. G. pominął szereg kwestii związanych z przedstawionym oskarżonemu zarzutem, w istocie opierając się na tym samym materiale dowodowym, będącym uprzednio przedmiotem wyroku Sądu Okręgowego we Wrocławiu z dnia 4 kwietnia 2014 roku – sygn.. akt: III K 148/12, uchylonym do ponownego rozpoznania przez Sąd Apelacyjny we Wrocławiu z dnia 26 listopada 2014 r. –sygn. akt: II AKa 328/14, w całości wobec oskarżonych J. G., B. J. i P. M. (pkt VI wyroku S.(...). – II AKa 328/14). Przy ponownym rozpoznaniu sprawy, Sąd Okręgowy we Wrocławiu nie dokonał odmiennej analizy zebranego materiału, jak również nie uwzględnił argumentacji zawartej w uzasadnieniu wyroku Sądu Apelacyjnego w odniesieniu do tychże oskarżonych, a także nie przyjął zawartej tamże oceny prawnej zarzucanych oskarżonym przestępstw, co stanowiło uchybienie określone w przepisie art. 442 § 3 k.p.k.


Odnosząc się do kwestii czasokresu popełnienia zarzucanego czynu oskarżonemu J. G., dostrzec należy, że prokurator uznał, iż dotyczy to wyboru nowych władz w dniach 29-30.X.2008 roku, tj. (...) PZ (...), w skład której weszli A. P. – jako Prezes i oskarżony J. G. – jako Wiceprezes, a także M. S..


Okoliczności w jakich odbywały się dwa (...) (...) w O. i (...) (...) we W., a także podjęte uchwały, musiały budzić wątpliwości i zastrzeżenia. Takie też odczucia posiadał oskarżony J. G., który już podczas pierwszego przesłuchania podniósł m.inn., że „ T. zależało aby szybko wpisać nowe władze do KRS. T. przedstawił to w taki sposób, aby szybko wpisać władze do KRS, aby (...) nie przyblokowała tego wprowadzając zarząd komisaryczny” (t. I., k. 28). Z treści tychże wyjaśnień oskarżonego J. G. wynika, że groźba wprowadzenia zarządu komisarycznego istniała już na tym etapie, w czasie wyboru nowej (...) PZ (...).


W tym miejscu wskazać należy, że nie sposób jest przyjąć, za zarzutem oskarżyciela publicznego, zawartego w uzasadnieniu apelacji, jakoby dokonanie wpisu do KRS w terminie równym 7-miu dniom od daty złożenia wniosku (str. 6 uzasadnienia apelacji) przesądzało o nieprawidłowościach, ponieważ mieści się w czasokresie wskazanym w art. 20 a ust. 1 ustawy z dnia 20 sierpnia 1997 r. o Krajowym Rejestrze Sądowym. Zgodnie z powołanym przepisem, wniosek o wpis, sąd rejestrowy rozpoznaje nie później niż w terminie 7 dni od daty jego wpływu do sądu. To powoduje, że rozpoznanie wniosku o wpis nowo wybranych władz PZ (...) siódmego dnia od wpłynięcia wniosku, mieści się w terminie wyznaczonym przez ustawodawcę i z tego powodu nie sposób jest czynić zarzutu.


Pierwsze zastrzeżenia oskarżonego J. G. wobec T. T. (1) pojawiły się podczas ich spotkania w dniu 24 października 2008 roku, zaś podczas kolejnych spotkań, oskarżony wyraził wątpliwości wobec M. S., pytając o „ czy ma zaufanie do T.” (t. I, k. 33). Następnie w dniu 30 października 2008 roku oskarżony dostrzegł niepokojące tempo działań podejmowanych przez T. T. (1), na co również zwrócił uwagę podczas przesłuchania.


Istotną jest data 7 listopada 2008 roku , ze względu na wydarzenia jakie miały miejsce w tym dniu w Kancelarii (...) i wspólnicy oraz w Kancelarii Notarialnej R. B. we W.. Powyższe wydarzenia należy ściśle wiązać w wydanym w tym dniu postanowieniem przez Sąd Rejonowy dla Wrocławia-Fabrycznej – wpisu zarządu PZ (...) do Krajowego Rejestru Sądowego (t. XIII, k. 2474-2479). Wynika z tego, że bezpośrednio po dokonaniu wpisu PZ (...) do KRS na podstawie uchwał Nr 5 i Nr 10 Nadzwyczajnego Zebrania Przedstawicieli Członków (...) w sprawie połączenia kas (k. 2478), oskarżeni J. G., B. J. oraz A. P., T. T. (1) spotkali się w powyższych kancelariach. Z wyjaśnień oskarżonego J. G. (t. I, k. 32) wynika, że umowy były przygotowywane w Kancelarii prawnej przez T. T. (1) „ w szybkim tempie”, zaś oskarżony po raz kolejny wyraził obawy co do osoby T. T. (1): „ nie ufałem mu i uważałem za cwaniaczka, on był jako ciało obce i nie był związany z PZ (...)” (t. I, k. 34).


Sąd Okręgowy nie odniósł się do zarzutu popełnienia przestępstwa przez oskarżonego J. G. w okresie wskazanym w akcie oskarżenia tj. od dnia 30 października 2008 roku do dnia 7 listopada 2008 roku (od podjęcia uchwał do wpisu w KRS). Niemniej zasadnym jest stwierdzenie w zarzucie, że oskarżony J. G. pełnił funkcję nielegalnie wybranego wiceprezesa zarządu PZ (...) w świetle wyroku Sądu Okręgowego we Wrocławiu z dnia 17 lutego 2009 roku o uchyleniu uchwał podjętych przez Nadzwyczajne Zebranie Przedstawicieli oraz Radę Nadzorczą PZ (...) i uchwały z dnia 30 października 2008 roku. Tymże wyrokiem stwierdzono nieistnienie uchwał powołujących m.in. oskarżonego J. G. do Zarządu PZ (...), M. S., M. M. (1) do (...) PZ (...).


W świetle powyższego orzeczenia, status prawny wybranego zarządu i nieważność podjętych uchwał jest oczywista. Niemniej jednak wydaje się, że popełnienie przestępstwa w okresie od 30 października 2008 do dnia 7 listopada 2008 roku – już tak oczywiste nie jest i wymaga ustalenia, czy można uznać – jak uczynił to Sąd I instancji – że oskarżony J. G. działał w przekonaniu, że jest legalnie wybranym członkiem zarządu, wobec okoliczności wyboru, wątpliwości, które posiadał co do tego faktu oraz osoby T. T. (1). Wbrew twierdzeniom obrońcy oskarżonego, w tym zakresie nie jest konieczne ustalenie, że J. G. „ wiedział, że T. T. (1) kierując się chęcią osiągnięcia korzyści majątkowej – chce dokonać oszustwa na rzecz PZ (...)” (str. 5 odpowiedzi na apelację). Sąd Apelacyjny podzielił w pełni stanowisko obrońcy oskarżonego, co do tego, że „ stan świadomości sprawcy czynu zabronionego, jakkolwiek przedstawiać może pewną dynamikę, ustalany musi być – zgodnie z utrwalonym poglądem – na moment realizacji przezeń znamienia czynnościowego”, niemniej w świetle zebranych dowodów, nie można podzielić wniosku o całkowitej bezkarności oskarżonego.


Sąd Okręgowy, dokonując ustaleń faktycznych odniósł się wyłącznie do zdarzenia zaistniałego w dniu 7 listopada 2008 roku w Kancelarii Notarialnej R. B., pomijając jakże istotne dla sprawy okoliczności, a nade wszystko faktu zawarcia szeregu umów przez oskarżonego J. G. i A. P. – reprezentujących PZ (...) a z drugiej strony oskarżonym B. J. – reprezentującym Spółdzielcze Centrum (...) sp. z o.o. we W. (dalej: (...)) oraz z T. T. (1) – reprezentującym Kancelarię (...) we W..


Dokonana przez Sąd I instancji ocena czynu oskarżonego J. G. i pozostałych oskarżonych jest pobieżna, powierzchowna, pozbawiona logicznego powiązania ze sobą dowodów w postaci zabezpieczonych dokumentów i zaistniałych zdarzeń.


Należy z całą mocą podkreślić, że zawarte akty notarialne, stanowiły konsekwencję umów zawartych przez w/w strony i bez ich analizy nie sposób ocenić ewentualnego zamiaru popełnienia przestępstwa oszustwa przez oskarżonych. Pamiętać bowiem należy, że dokonanie szeregu czynności o charakterze prawnym nastąpiło w tym samym dniu, w atmosferze pośpiechu, po dokonanym wpisie do KRS oraz w obawie – podkreślonej przez oskarżonych – wprowadzenia do PZ (...) zarządu komisarycznego. Realność spełnienia tej obawy wynikała z tego, że w lipcu 2008 roku (...) przeprowadziła lustrację w PZ (...), oceniając negatywnie działalność PZ (...). Ustalono, że udzielano ryzykownych kredytów, na 212 ml złotych, wystąpiono o odwołanie M. S. z funkcji prezesa zarządu PZ (...), po czym zarząd zrezygnował, a prezesem zarządu PZ (...) został M. K.. Odwołani członkowie zarządu nie zrezygnowali z powrotu do władz PZ (...) i w lipcu 2008 roku odbyło się spotkanie M. S. z oskarżonym J. G. i M. M. (1), podczas którego oskarżony J. G. zgodził się zostać członkiem zarządu PZ (...). We wrześniu 2008 roku w kolejnym spotkaniu, mającym na celu ustalenie sposobu „odzyskania władzy” bierze udział również oskarżony J. G., a także oskarżony B. J..


Wcześniej, tj. 20 sierpnia 2008 roku powstaje (...), a prezesem zostaje oskarżony B. J. (o czym szerzej w dalszej części uzasadnienia), stając się stroną zawartych umów w dniu 7 listopada 2008 roku.


Wprowadzenie zatem zarządu komisarycznego do PZ (...) było realne, a temu zapobiec miało dalsze działanie podjęte przez oskarżonych J. G., B. J. oraz A. P. i T. T. (1).


Zanim zostaną omówione umowy oraz zawarte akty notarialne przez oskarżonych J. G. i B. J., należy podkreślić, że podstawą ich odpowiedzialności jest możliwość oraz powinność zachowania należytej staranności w prowadzeniu spraw podmiotów, które reprezentowali w odniesieniu do wzorca profesjonalizmu jako osób o odpowiednim wykształceniu, wiedzy i doświadczeniu. Jest oczywiste, że podjęcie się określonych funkcji w organach spółki skutkuje zobowiązaniem do działania o podwyższonym standardzie staranności, niedopuszczania się związania umowami dla pozoru (por. wyrok SN z 9.02.2006 r., V CSK 128/05). W takich okolicznościach, podpisywanie kluczowych umów przez osoby nowo powołane na odpowiedzialne stanowiska winno być tym bardziej ostrożne (a nie „staranne”) i wyważone, a stało się dokładnie odwrotnie.


Niemniej jednak kreowanie linii obrony tylko i wyłącznie na zapewnieniach oskarżonego J. G. co do dobrej woli T. T. (1) nie może zyskać aprobaty.


W tych warunkach doszło do sporządzenia i podpisania umów oraz aktów notarialnych, w których PZ (...) reprezentowali: oskarżony J. G. oraz A. P., co w istocie stanowiło podstawę zarzutów przedstawionych tym osobom.


1.  Odnośnie aktu notarialnego – nr rep. (...).


Powyższy akt notarialny poprzedzało zawarcie umowy (k.506-519) pomiędzy A. P. i J. G. – reprezentującym PZ (...) a T. T. (1) reprezentującym Kancelarię (...) sp.k. we W.. Umowa zawarta została na czas określony do dnia 31 grudnia 2012 r., w której w przypadku wypowiedzenia umowy przez (...), ten zobowiązuje się złożyć oświadczenie o poddaniu się egzekucji do kwoty 1.866.600,00 zł tytułem kary umownej (k. 516), natomiast w przypadku wprowadzenia zarządu komisarycznego, PZ (...) zapłaci kare umowa w wysokości dwukrotnego wynagrodzenia za pozostały okres nie więcej niż 2.000.000 zł (art. 8 pkt 4 umowy, k. 517).


W akcie notarialnym nr rep. (...) (k. 522-531) oskarżony J. G. oraz A. P., działający w imieniu PZ (...) oświadczyli o poddaniu się egzekucji, co do obowiązku zapłaty wynagrodzenia po 36.600 zł miesięcznie na rzecz w/w Kancelarii od dnia 8 grudnia 2008 r. (§ 2 aktu notarialnego), a także poddali się egzekucji co do wynagrodzenia ponad ryczałt po 40.000 zł w rozliczeniu na miesiące, począwszy od 8 grudnia 2008 roku (§ 3 aktu notarialnego), a także co do prowizji od każdej wyegzekwowanej kwoty do 200.000 zł miesięcznie (§ 4 umowy) i co istotne PZ (...) zapłaci do 2.000.000 zł w przypadku wprowadzenia zarządu komisarycznego (§ 7 aktu notarialnego).


2.  Odnośnie aktu notarialnego – nr rep. (...).


Powyższy akt notarialny poprzedzało zawarcie umowy, zmienionej aneksem z 7.XI.2008 r. (k. 491-493) pomiędzy tymi samymi stronami, reprezentowanymi przez te same osoby. Poza karami umownymi (2 x 5 mln zl) w przypadku wypowiedzenia umowy lub opóźnienia zapłaty wynagrodzenia, zawarto stwierdzenie, że w przypadku wprowadzenia do PZ (...) zarządu komisarycznego – umowa zostaje rozwiązana ze skutkiem natychmiastowym i PZ (...) zapłaci Kancelarii (...) karę umowną i poddaje się egzekucji do 5 mln zł.


W akcie notarialnym nr (...), oskarżony J. G. i A. P., działający w imieniu PZ (...) złożyli oświadczenie o poddaniu się egzekucji (k. 495-502) m.inn. w art. 9 ust. 4 aktu notarialnego (k.501, 492) co do 5 mln zł w przypadku wprowadzenia zarządu komisarycznego oraz dalszych kwot 2 x 5 mln zł.


Analiza treści umów oraz aktów notarialnych jednoznacznie wskazuje na premiowanie jednej ze stron, a mianowicie Kancelarii (...), określając odrębnie, w każdej umowie i akcie notarialnym wysokie wynagrodzenie: po 36.600 zł miesięcznie i po 48.800 zł miesięcznie, począwszy od 8 grudnia 2008 r., a nadto po 80.000 zł miesięcznie w 51 ratach (akt not. nr rep. (...)).


Pozostałe trzy umowy i akty notarialne dotyczą oskarżonych: J. G. oraz A. P. i z drugiej strony – J..


3.  Odnośnie aktu notarialnego – nr rep. (...).


Powyższy akt notarialny (t. XIII, k. 2428-2431) poprzedzało zawarcie umowy (t. XIII, k. 2408) pomiędzy oskarżonym J. G. i A. P., reprezentującym PZ (...) a oskarżonym B. J. – reprezentującym (...). Umowa dotyczyła oddania w zarząd (...) działki gruntowej o pow. 0,4757 ha oraz budynku (...) – kondygnacyjnego o pow. 996 m 2, ustalając czynsz roczny w wysokości 1.013.241 zl. Oprócz określenia kar umownych, które obciążały PZ (...) na rzecz (...), w § 12 umowy określono karę umowną 3 mln zł w wypadku wprowadzenia do PZ (...) zarządu komisarycznego.


W akcie notarialnym (§ 3) o oświadczeniu o poddaniu się egzekucji określono, iż w takim przypadku PZ (...) zapłaci karę umowną 3 mln zł oraz koszty windykacji.


4.  Odnośnie aktu notarialnego – nr rep. (...).


Zanim doszło do sporządzenia aktu notarialnego, te same strony jak w pkt 3 uzasadnienia, zawarły umowę (k.433-438) o świadczenie usług reklamowych i promocyjnych przez (...) na rzecz PZ (...).


W tym miejscu należy podkreślić, co nie zostało uwzględnione przez Sąd I instancji, że Spółdzielcze Centrum (...) sp. z o.o. ( (...)) powstało z inicjatywy T. T. (1) w dniu 20 sierpnia 2008 roku. Jedynym udziałowcem była (...), posiadająca 1 % udziału, a w rzeczywistości spółka należała do T. T. (1). Od 14 października 2008 roku prezesem zarządu jednoosobowej spółki był oskarżony B. J. (t. XIII, k. 2468-2473). Spółka nie prowadziła żadnej działalności, a jako jej siedzibę wskazano adres Kancelarii (...) – W., ul. (...), lok. 84-85 (k.2468, t. XIII). Spółka nie zatrudniała żadnych osób, nie dysponowała jakimkolwiek majątkiem trwałym. Spółka nie podjęła prób rozpoczęcia działalności, nie posiadała planu działalności i żadnych starań w tym kierunku nie podjęto.


W zawartej umowie z dnia 7 listopada 2008 r., PZ (...) zobowiązał się do wypłat wynagrodzenia miesięcznego po 150.000 zł na rzecz (...), przy możliwości zwiększenia wynagrodzenia o 100 % w razie potrzeby zwiększenia budżetu na kampanię (§ 4 ust.1, 2 umowy). Ustalono także kary umowne: 5 mln (§ 4 ust. 4 umowy), 2 mln (§ 5 ust. 2 umowy), które miałby płacić PZ (...) na rzecz (...). Także w § 6 i § 7 tejże umowy określono, że (...) może wypowiedzieć umowę ze skutkiem natychmiastowym w przypadku wprowadzenia zarządu komisarycznego do PZ (...), a w takim przypadku PZ (...) zapłaci (...) kare umowną i poddaje się egzekucji do 5 mln zł.


W akcie notarialnym (k. 469-472), powtórzono przyjęte zobowiązania i warunki zapłaty kar umownych (5 mln zł i 2 mln zł), a także w § 4 aktu notarialnego (k. 471) PZ (...) poddał się egzekucji do 5 mln zł w przypadku wprowadzenia zarządu komisarycznego w PZ (...).


Treść aktu notarialnego oraz umowy o świadczeniu usług reklamowych i promocyjnych na rzecz PZ (...) przez podmiot gospodarczy (...) jako podmiot stanowiący jednoosobową spółkę, bez rozpoczętej działalności i planów działalności, bez zaplecza finansowego, materialnego oraz pracowniczego – stawiała w zdecydowanie niekorzystnej sytuacji PZ (...), zwłaszcza, że przewidywano wprowadzenie zarządu komisarycznego w PZ (...), a wówczas należałoby zapłacić na rzecz (...) karę umowną, której wysokość określono do 5 mln zł.


Dalsze działania oskarżonych, a w szczególności oskarżonego B. J. odnośnie powyższego aktu notarialnego oraz umów z nim związanych, zostaną omówione łącznie z oceną aktu notarialnego nr rep. (...) (...).


5.  Odnośnie aktu notarialnego – nr rep. (...) (...).


Powyższy akt notarialny poprzedzało zawarcie pomiędzy PZ (...) – reprezentowanej przez oskarżonego J. G. i A. P. a oskarżonym B. J. – reprezentującym (...) (k. 532-537) umowy dzierżawy. Umowa dotyczyła dzierżawy budynku PZ (...) we W. przy ul. (...) a (...). Strony ustaliły czynsz dzierżawny miesięcznie w wysokości 19.884 zł. W § 9 i § 10 umowy strony ustaliły, że (...) ma prawo wypowiedzenia umowy ze skutkiem natychmiastowym w przypadku wprowadzenia w PZ (...) zarządu komisarycznego i w takiej sytuacji PZ (...) zapłaci (...) karę umowną w wysokości podwójnego wynagrodzenia i podda się egzekucji do 3 mln zł.


W akcie notarialnym (k.993-995, t. VI) w § 2 i § 3 określono kary umowne płacone przez PZ (...) na rzecz (...) w przypadku wypowiedzenia umowy i poddano się egzekucji do 2 mln zł, a także za PZ (...) oświadczono, że zapłaci na rzecz (...) kwotę 1.236.154,02 zł w terminie do dnia 8 listopada 2008 roku (zatem na drugi dzień). Ponadto PZ (...) poddał się egzekucji do 3 mln zł tytułem kary umownej oraz ponosi koszty windykacji w sytuacji wprowadzenia zarządu komisarycznego w PZ (...).


Także i w tym przypadku, jednoznacznie niekorzystna sytuacja PZ (...) wynika z zawartej umowy i oświadczenia o poddaniu się egzekucji w akcie notarialnym przez przedstawicieli PZ (...).


W odniesieniu do powyższych umów, będących przedmiotem aktów notarialnych nr (...) oraz (...), strony sporządziły w dniu 17 listopada 2008 roku aneksy (k. 437, 536). Zgodnie z tymi aneksami, strony ustaliły, ze sądem właściwym do nadania klauzul wykonalności z powyższych aktów notarialnych i poddaniu się egzekucji będzie sąd właściwy wg siedziby wierzyciela, co dawało możliwość zmiany właściwości miejscowej sądu nadającego klauzulę wykonalności. W obu przypadkach aneksy podpisał oskarżony B. J., a zatem udział i rola tego oskarżonego nie kończyła się w dniu 7 listopada 2008 roku. Data 17 listopada 2008 roku zbieżna jest z dniem, w którym (...) (...) podjęła uchwałę o wprowadzeniu do PZ (...) zarządu komisarycznego.


Analizując stronę podmiotową zachowania oskarżonego J. G. w dniu 7 listopada 2008 roku, Sąd Okręgowy ustalił, że oskarżony nie zrozumiał treści aktów notarialnych przedstawionych mu do podpisu w tym dniu i dlatego zapoznał się z treścią kodeksu postępowania cywilnego i w związku z tym odbył również rozmowę telefoniczną z M. S.. Nie wchodząc w szczegółowe rozważania odnośnie powodów z jakich, mimo istotnych wątpliwości, oskarżony J. G. zawarł pięć umów notarialnych, skupić należy się na eksponowanych przez obrońcę czynnościach następujących po ich zawarciu i przyjąć, że w istocie M. S. tłumaczył oskarżonemu, że istnieje konieczność podpisania aktów notarialnych, pomimo niezrozumienia oświadczeń o poddaniu się egzekucji. Ilość zawieranych umów o podobnej treści, pośpiech który temu towarzyszył, mogły być czynnikiem, który pozwalał oskarżonym J. G. i B. J. na niedostrzeżenie negatywnych konsekwencji wynikających z tych czynności. Pełną wiedzę o umowach i ich skutkach posiadał T. T. (1), który proces ten w całości nadzorował i którego był beneficjentem. Niemniej jednak kreowanie linii obrony tylko i wyłącznie na zapewnieniach T. T. (1) i wiara w jego dobrą wolę, nie może ekskulpować oskarżonych. Zasadnicze wątpliwości wynikać winny z pozorności zawartych umów, których celem było rzekome przeciwdziałanie wprowadzeniu zarządu komisarycznego w PZ (...). Istotnym jest to, że oskarżony J. G. oraz A. P. w chwili wprowadzenia zarządu komisarycznego podpisali oświadczenia, że nie zaciągali wcześniej zobowiązań wobec PZ (...), a zatem oświadczyli niezgodnie z prawdą, zatajając fakt zawarcia umów i oświadczeń złożonych w aktach notarialnych.


Także po podpisaniu aktów notarialnych przez oskarżonych, powinni oni posiadać dalsze wątpliwości dotyczące uregulowania zapłaty za sporządzone akty notarialne, gdyż wysoką należność za wszystkie akty notarialne (50 tys. zł) uiścił T. T. (1), pomimo tego, że według jego oświadczenia, akty notarialne nie miały zostać przez niego wykorzystane w obrocie prawnym. Skoro oskarżony J. G. nie dysponował jakimkolwiek dokumentem, który mógłby chociażby uprawdopodobnić niepoddanie się egzekucji, to tym samym nie sposób jest przyznać, aby mogło to nastąpić na podstawie oświadczenia T. T. (1), którego oskarżony nie oceniał jako osoby wiarygodnej i rzetelnej. W sytuacji, gdy T. T. (1) reprezentował Kancelarię (...), będąc stroną, za ich sporządzenie winna płacić strona, która poddaje się egzekucji, a tak nie nastąpiło.


Po podpisaniu aktów notarialnych, oskarżony J. G. w okresie 8-11 listopada 2008 r. uczestniczył w spotkaniu, na którym doszło do przedstawienia planu przejęcia władzy w PZ (...). Termin ten ustalono na dzień po powrocie oskarżonego J. G. z wyjazdu zagranicznego, tak aby również był obecny przy przyjęciu władzy (t. I, k. 38). Do zmiany władzy w PZ (...) doszło 17 listopada 2008 r. i oskarżony J. G. na polecenie komisarza M. K. podpisał oświadczenie o nie zawarciu jakichkolwiek umów i zobowiązań.


Obrońca oskarżonego podniósł w odpowiedzi na apelację (str. 7), że oskarżony J. G. po zdarzeniach z 17 i 18 listopada 2008 roku „nabrał poważnych obaw co do legalności podejmowanych działań”. Niemniej jednak poza obawami, oskarżony nie podjął żadnych czynności prawnie doniosłych, które mogłyby wpłynąć na zmianę serii wydarzeń, a T. T. (1) już 20 listopada 2008 roku wezwał PZ (...) do zapłaty kary umownej rzędu 4 mln zł oraz 3 mln zł. Zdaniem obrony „ J. G. podjął aktywne działania w celu niedopuszczenia do wyrządzenia szkody PZ (...)”. Zaliczył do nich: prośbę skierowaną do M. S., A. P., zorganizowanie trzech spotkań z udziałem M. W., w restauracji (...) oraz (...), czy też złożenie zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa w dniu 10 lutego 2009 roku.


Sąd I instancji ustalił, że w dniu 18 listopada 2008 roku oskarżony J. G. uczestniczył w spotkaniu w kancelarii (...), na którym miał podpisać protokół negocjacji między PZ (...) i Kancelarią, czemu się sprzeciwił (s. 22 uzasadnienia zaskarżonego wyroku). Zasadnie Sąd I instancji także wskazał, że oskarżony J. G. w dniu 23 listopada 2008 roku odbył spotkanie z M. S. i A. P., jednakże nie złożył oświadczenia woli o uchyleniu się od skutków prawnych oświadczenia woli. Oskarżony wiedział od M. K. o złożeniu przez T. T. (1) wniosku o nadanie klauzuli wykonalności aktom notarialnym. Sąd Okręgowy wyprowadził z tych okoliczności inne wnioski, niż te, które wypływają z doświadczenia życiowego. W okresie pomiędzy poszczególnymi spotkaniami jakie odbywały się, oskarżony J. G. nie podjął żadnych działań prawnych, a w szczególności nie złożył oświadczenia w przedmiocie pozorności, a z zawiadomieniem o podejrzeniu popełnienia przestępstwa czekał aż do dnia 10 lutego 2009 roku, kiedy to T. T. (1) podejmował już działania mające na celu dalsze uzyskanie klauzul wykonalności.


Oskarżony J. G. co najmniej kilkakrotnie mógł przewidzieć skutki złożonych oświadczeń woli w formie aktów notarialnych. Posiadał on pełną wiedzę o nieprawidłowościach ujawnionych podczas kontroli finansowej, która przeprowadziła (...) (...). Z przyczyn niewiadomych zwlekał on 3 miesiące aż do 10 lutego 2009 roku z ujawnieniem przebiegu i okoliczności podpisywania umów. Dostrzegając niemożliwość osiągnięcia zamierzonych skutków, tj. zniwelowania negatywnych skutków, powinien zintensyfikować czynności. Nie podjęcie skutecznych czynności prawnych przez oskarżonego J. G., pozwalało na podstawie pozornych umów i złożonych oświadczeń woli o poddaniu się egzekucji na „ wyprowadzenie” wielkich sum pieniężnych z PZ (...) przez podmioty, które dysponowały aktami notarialnymi.


Zgodnie z przyjętą linią orzeczniczą, oświadczenie o uchyleniu się od skutków prawnych oświadczenia woli ma charakter prawa podmiotowego kształtującego, co oznacza, że jego wykonanie kształtuje stosunki pomiędzy stronami, prowadząc do przekształcenia nieważności względnej czynności prawnej w nieważność bezwzględną. Sankcja nieważności bezwzględnej oznacza, że czynność nie wywołuje żadnych skutków prawnych w sferze cywilno-prawnej, a stan ten ma charakter definitywny, nie podlegający konwalidacji. Możliwość skorzystania z uprawnienia do uchylenia się od skutków prawnych wadliwego oświadczenia zależy wyłącznie od składającego oświadczenie o uchyleniu, a skutek wywołany jego złożeniem następuje „ ex lege”. Dla unieważnienia czynności prawnej z omawianej przyczyny, nie jest zatem konieczne orzeczenie sądu. Skutki prawne skutecznego wykonania oświadczenia o uchyleniu się z powodu błędu od skutków prawnych oświadczenia woli są tożsame, zatem ze skutkami nieważności czynności prawnej z przyczyn określonych w art. 58 k.c. Oświadczenie woli jest konstytutywnym elementem czynności prawnej; określane jest jako uzewnętrzniony przejaw woli podmiotu dokonującego czynności prawnej, wywołania określonych skutków prawnych. Niezbędną część czynności prawnej, jaką jest umowa, stanowią zgodne oświadczenia woli jej stron. Nieważność oświadczenia woli w postaci błędu powoduje skutek „ ex tunc”, a zatem niweczy stosunek zobowiązaniowy (por. wyrok SN z 24.04.2013 r., IV CSK 600/12/). Należy wskazać, że zachowanie sprawcy po czynie, nie musi świadczyć o braku zamiaru w czasie jego popełnienia.


I.  Odnośnie czynu opisanego w pkt II części wstępnej wyroku dotyczącego oskarżonego B. J.:


orzeczenie wydane przez Sąd Okręgowy ponownie rozpoznający sprawę, po uprzednim uchyleniu wyroku uniewinniającego oskarżonego B. J. od popełnienia zarzucanego przestępstwa, zapadło, co trzeba podkreślić, przy niezmienionych w zasadzie ustaleniach faktycznych przyjętych przez Sąd I instancji w sprawie o sygn.. akt: III K 148/12. Sąd I instancji uznał, że tenże oskarżony „ pozostawał w przeświadczeniu, iż jako prezes (...) zawiera umowy z legalnie wybranymi władzami PZ (...)” (str. 79 pisemnego uzasadnienia wyroku).


Ponownemu podkreśleniu wymaga to, że spółka (...) powstała w dniu 20 sierpnia 2008 roku nie posiadała majątku, nie podjęła działalności, zaś jak wyjaśnił oskarżony B. J. „ nie badałem kwestii własnościowych (...). Nasze relacje opierały się na zaufaniu (…) powiedziono mi, że umowy zostaną anulowane, ale sam takiej umowy nie sporządziłem, ani nie podpisałem” (t. I, k. 97). W powołanej przez T. T. (1) spółce, oskarżony B. J. został prezesem od dnia 14 października 2008 roku i był nim do dnia 28 grudnia 2008 r. Sam fakt powołania oskarżonego na to stanowisko musi budzić istotne wątpliwości lecz przekonuje, że nowy zarząd PZ (...) obdarzył go zaufaniem, podpisując umowy. Wskazać bowiem należy, że w jednych z pierwszych wyjaśnień oskarżony wskazał że „ objęcie funkcji prezesa (...) zaproponował mi prezes M. S.. Propozycja padła po uzyskaniu przez mnie konsultacji od prawnika” (t.I, k. 25). Oskarżony nie wskazał wówczas szczegółów w jakim celu odbywał konsultacje, kto mu jej udzielał i czym M. S. kierował się polecając mu tę funkcję. Przed Sądem Okręgowym wyjaśnił: „ prezesem (...) zostałem przez porozumienie S., M. i T.” (t. I, k. 97). Na tym etapie postępowania wskazał również, że konsultacje prawne co do legalności i prawidłowości zawiązania spółki, jak i podpisywania umów odbywane były w Kancelarii Adwokackiej (...) w okresie październik-listopada 2008 r. (t. I, k. 95). Przedmiotem konsultacji, co wynika z wyjaśnień oskarżonego B. J. (t. I, k. 95) miała być kwestia związana z zawarciem umowy miedzy (...) a PZ (...), a co do tego posiadał obawy.


Sąd I instancji wprawdzie dokonał analizy okoliczności towarzyszących podpisywaniu umów przez oskarżonego B. J., jednakże wysunięte wnioski należy uznać za błędne. Sąd I instancji pominął kwestię wynikająca z zeznań M. K. „ już w 2008 roku, (...)-i korzystały już z usług innych podmiotów, w tym spółek, które zabezpieczały usługi (...) albo reklamę (…) każdy z zarządów poszczególnych spółdzielni sam podejmował decyzję co do partnerów dostarczających usługi (…) nie wiedziałem o planach, aby to (...) pełnił taką rolę w stosunku do PZ (...)” (t. I, k. 126).


Odnośnie inicjatywy podpisania umowy przez oskarżonego B. J. wysunąć należy również kilka zastrzeżeń. W tym zakresie podkreślić należy, że jak wynika z pierwszych wyjaśnień oskarżonego, podczas uroczystości pogrzebowych w dniu 7 listopada 2008 roku, to oskarżony J. G. miał poinformować go o podpisywaniu umowy. Oskarżony B. J. wyjaśnił: „ w Kancelarii pana T. nie pokazano nam aktów notarialnych. Ja przyjechałem ostatni i nie miałem możliwości rozmawiać o tych aktach” (t. I, k. 25). Tymczasem oskarżony J. G. wyjaśnił: „ S. (na cmentarzu) poinformował mnie, że możemy działać formalnie” (t. I, k. 34), „… w międzyczasie przyszedł B. J., wtedy też dowiedziałem się, że on reprezentuje (...), po raz pierwszy dowiedziałem się o istnieniu takiej spółki, nie znałem jej (…) po powrocie do kancelarii podpisałem wszystkie przedłożone mi dokumenty, na dokumentach dotyczących (...) były już podpisy J.” (t.I, k. 37). Rozbieżności dotyczyły zatem tego, od kogo oskarżony B. J. dowiedział się o podpisywaniu umów. Nie odbywały się jednak żadne negocjacje pomiędzy stronami co do zakresu działalności i stawek pieniężnych przed podpisaniem umów, co także przekonuje o pozorności umów, oraz do tego, że strony o tym nie decydowały lecz się w całości godziły, nie wnosząc jakichkolwiek zastrzeżeń do ich treści, pomimo dostępności do umów. W dniu 7 listopada 2008 roku, po podpisaniu umów oraz sporządzeniu aktów notarialnych, zarówno oskarżony J. G., jak i oskarżony B. J. otrzymali kopie tych dokumentów, a zatem mieli możliwość do zapoznania się z nimi.


Oskarżony B. J. posiadał negatywną ocenę umów i aktów notarialnych dokonaną przez jego ojca – J. J. – prezesa Stowarzyszenia (...), lecz wykazał bierną postawę. Po wprowadzeniu w dniu 18 listopada 2008 roku zarządu komisarycznego w PZ (...), oskarżony nie podjął czynności aby ustąpić z prezesury w (...), skoro rozpoczęcie działalności (...) w tym momencie stało się niemożliwe. Nie złożył oświadczenia o uchyleniu się od skutków oświadczenia woli w trybie art. 88 § 1 k.c.


Sąd Okręgowy, uznając wyjaśnienia B. J. za wiarygodne stwierdził, że ustalone fakty nie dawały podstawy do przypisania oskarżonemu przestępstwa oszustwa w formie zjawiskowej sprawstwa czy tez pomocnictwa. Przyjął bowiem odmienną ocenę strony podmiotowej, zakładając dobrą wiarę oskarżonego i dążenie do poprawy sytuacji finansowo-majątkowej PZ (...). Oskarżony, w ocenie Sądu Okręgowego, nie mógł przewidywać, bądź godzić się na to, że składając oświadczenia woli nie jest osobą mogącą reprezentować (...) (str. 79 uzasadnienia zaskarżonego wyroku). W tym zakresie doszło do błędnych ustaleń faktycznych, gdyż oskarżony B. J. w podpisanych umowach nie reprezentował PZ (...) lecz (...). Zauważalna jest sprzeczność interesów, skoro oskarżony jest pracownikiem PZ (...), a jednocześnie jest prezesem (...), z którym zostają zawarte umowy na niebagatelne kwoty, które mogą zostać zapłacone przez PZ (...), także w sytuacji wprowadzenia zarządu komisarycznego, co realnie mogło nastąpić, przed czym zarząd PZ (...) zamierzał bronić się. Oskarżony B. J. był dla decydentów przedsięwzięcia sporządzenia umów i aktów notarialnych osobą zaufaną, wtajemniczoną w plan i skutek, gotową na udział w zleconych czynnościach. O zaawansowanym „ wtajemniczeniu” może przekonywać nie tylko bierność tego oskarżonego, ale przede wszystkim ogół podejmowanych przez niego działań. Bezsprzecznie oskarżony zdawał sobie sprawę, że podpisując akty notarialne automatycznie kreował stosunki prawne wynikające z umów, przewidujących kary umowne.


W sytuacji, gdy oskarżony B. J. z dniem 28 grudnia 2008 roku przestał pełnić stanowiska prezesa w (...), to jednak spółka nie zaprzestała działań zmierzających do egzekucji wierzytelności. W dniu 2 lutego 2009 roku, M. S. – działając w imieniu (...) dokonał cesji wierzytelności wobec PZ (...) na rzecz (...) Centrum Windykacji, gdzie prezesem był oskarżony P. M..


Poza zakresem zarzutu jest oświadczenie oskarżonego B. J. o poddaniu się egzekucji w akcie notarialnym z dnia 7 listopada 2008 roku – rep. (...) nr (...), reprezentując (...) wobec Kancelarii (...). Tymże aktem notarialnym oskarżony B. J. poddał reprezentowaną przez siebie spółkę egzekucji co do obowiązku zapłaty wynagrodzenia po 24.400 zł miesięcznie od 8 grudnia 2008 roku przez 40 miesięcy, co stanowiło łącznie 2.256.000,00 zł (t. XIII, k. 2446-2451). Akt ten dawał podstawy do dokonania cesji wierzytelności (...) wobec Kancelarii (...) i przejęcie długu przez PZ (...), który był dłużnikiem (...) z tytułu innych umów.


II.  Odnośnie czynu opisanego w pkt I części wstępnej wyroku dotyczącego P. M.:


apelacja prokuratora jest zasadna w zakresie czynu z art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 294 § 1 k.k. i art. 272 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. w zw. z art. 12 k.k.


Sąd Okręgowy we Wrocławiu uniewinniając oskarżonego od popełnienia zarzucanego mu czyn wskazał m.inn. (str. 79 i nast. uzasadnienia wyroku) na:


- wiarygodne, szczegółowe, konsekwentne i szczere wyjaśnienia oskarżonego P. M.,


- to, że realizował polecenia, pozostając w pełnym zaufaniu do T. T. (1), nie mając wątpliwości co do legalności podejmowanych przez siebie działań, które przy uwzględnieniu doświadczenia życiowego i posiadanej praktyki oskarżonego w prowadzeniu działalności gospodarczej,


- to, że rola oskarżonego P. M. ograniczała się do podpisywania przedkładanych mu przez T. T. (1), bądź przez pracowników jego kancelarii dokumentów, nie podejmował żadnych faktycznych i prawnych decyzji w zakresie działalności spółek, których był prezesem.


Dokonując oceny zarzutu apelacyjnego, należy dostrzec, że udział oskarżonego P. M. w zarzucanym mu przestępstwie, należy ocenić w kontekście działań podejmowanych przez T. T. (1), na etapie, w jakim tenże posiadał akty notarialne podpisane przez oskarżonego J. G. i A. P. – reprezentujących PZ (...) we W.. Związek tych dwóch osób, w pierwszej fazie opierał się na stosunku pełnomocnictwa, którego oskarżony T. T. (1) udzielił oskarżonemu P. M. oraz w sytuacji odwrotnej. W polskim prawie cywilnym konsekwencją umocowania pełnomocnika jest powstanie stosunku pełnomocnika, łączącego mocodawcę z pełnomocnikiem, którego istota polega na upoważnieniu pełnomocnika do działania w imieniu i ze skutkami dla mocodawcy. Powstaniu tych skutków mocodawca nie może się przeciwstawić, dopóki trwa stosunek pełnomocnictwa. Udzielenie pełnomocnictwa następuje w drodze jednostronnej czynności prawnej (oświadczenia woli) mocodawcy i nie rodzi po stronie pełnomocnika obowiązku wykonania czynności, do których jest on upoważniony. Sąd Okręgowy słusznie ustalił (str. 29 uzasadnienia wyroku), że u podstaw stosunku pełnomocnictwa leży zaufanie, wyrażające się w założeniu, że podmiot upoważniony do działania w imieniu i na rzecz innej osoby będzie realizował znaną mu wolę tej osoby, a co najmniej działał w zgodzie z jej interesem. Niemniej jednak owo zaufanie w tej sprawie, przekroczyło ramy wyznaczone nie tylko przez przepisy prawa, ale również doświadczenie życiowe. Nie sposób jest zaakceptować przyjętego przez Sąd Okręgowy stanowiska, zgodnie z którym między T. T. (1) a oskarżonym P. M. nawiązała się relacja pełnomocnictwa i to dzięki niej doszło do ekskulpacji oskarżonego P. M.. Sąd Apelacyjny nie kwestionuje specyfiki tej relacji, niemniej jednak dostrzega wiele działań autonomicznych oskarżonego. Suma jednak podjętych działań, misternie zaplanowanych, doprowadziła do niekorzystnego rozporządzeniem mieniem PZ (...).


T. T. (1) w dniu 28 listopada 2008 roku złożył w Sądzie Rejonowym dla Wrocławia-Fabrycznej podpisane przez oskarżonego P. M. wnioski o nadanie klauzul wykonalności tytułom egzekucyjnym w postaci aktów notarialnych nr rep. (...) i rep. (...). Sąd Rejonowy dla Wrocławia-Fabrycznej postanowieniami z dnia 19 stycznia 2009 r. o sygn.. akt I Co 2760/08 i I Co 2761/08 oddalił wnioski Kancelarii (...).k. we W. o nadanie klauzul wykonalności tym aktom, jednocześnie uzasadniając, że ujawnienie w KRS osób A. P., J. G. i L. J. nastąpiło w oparciu o uchwały podjęte z oczywistym i rażącym naruszeniem prawa, tym samym oświadczenia zawarte w aktach notarialnych są wadliwe, gdyż złożyły je osoby nieupoważnione. Oskarżony P. M. taką wiedzę posiadał.


Z dniem 28 stycznia 2009 roku oskarżony P. M. powołany zostaje na stanowisko prezesa spółki utworzonej przez T. T. (1) (...) Centrum Windykacji (dalej (...)), w której to spółce, oskarżony P. M. posiadał 1 % udziału. Stąd też podejmowane przez (...) czynności nie mogły zostać przeprowadzone bez woli i wiedzy oskarżonego.


Oskarżony P. M. w dniu 2 lutego 2009 roku w Kancelarii Notarialnej E. R. był stroną ( (...)) cesji wierzytelności Spółdzielczego Centrum (...) (powstałego 20 sierpnia 2008 roku), wobec PZ (...) na rzecz (...). Oskarżony zatem wiedział, że dłużnikiem pozostaje PZ (...) we W.. Sąd Okręgowy wskazał, że podpisując umowę cesji, oskarżony P. M. jako Prezes (...), uwierzył M. S., że transakcja jest zgodna z prawem. Rzecz jednak w tym, że okoliczności te nie mają istotnego znaczenia dla prawnokarnej oceny zachowania oskarżonego. Opinia czy ocena osoby trzeciej, nie może ekskulpować oskarżonego, gdyż to on figuruje w w/w dokumencie jako prezes (...) podmiotu przyjmującego wierzytelność na skutek cesji. Powyższa czynność miała doniosłe znaczenie w obrocie prawnym, podobnie jak cesja wierzytelności Kancelarii (...) wobec PZ (...), dokonana w tym samym dniu na rzecz (...) reprezentowanym przez oskarżonego P. M.. Tym samym wierzytelności określone w 5-ciu aktach notarialnych znalazły się „ w rękach (...) tj. osk. P. M.. Dalsze działania polegały na tym, że T. T. (1) jako pełnomocnik (...), reprezentując prezesa (...) oskarżonego P. M., kontynuował działania w kierunku realizacji wierzytelności wobec PZ (...). W tym celu T. T. (1) złożył w Sądzie Rejonowym dla Wrocławia-Fabrycznej, reprezentując (...) wniosek o nadanie klauzuli wykonalności, który w dniu 17 lutego 2009 roku został oddalony, na mocy postanowienia tegoż Sądu – sygn.. XIV Co 83/09.


W tym samym dniu, tj. 17 lutego 2009 roku Sąd Okręgowy we Wrocławiu wyrokiem – sygn.. akt I C 1087/08 orzekł o uchyleniu uchwał podjętych przez Nadzwyczajne Zebranie Przedstawicieli oraz Radę Nadzorczą PZ (...) i uchwały z dnia 30 października 2008 r., orzekając o nieistnieniu tychże uchwał, powołujących m.in. oskarżonego J. G. do zarządu PZ (...).


Sąd I instancji niezasadnie przyjął, że w tej sytuacji, oskarżony P. M. uwierzył T. T. (1), że odmowa nadania klauzul wykonalności przez Sąd Rejonowy dla Wrocławia-Fabrycznej wynikała z uchybień formalnych, skoro orzeczenie dotyczyło (...) której prezesem był oskarżony i musiał znać treść postanowienia.


Powyższe niepowodzenia co do uzyskania klauzul wykonalności we (...) sądzie, spowodowała, w dążeniu do określonego celu, że oskarżony P. M. – jako prezes (...) podpisał wniosek o zmianę siedziby spółki (...) z W. na S., ul. (...).


W dniu 9 kwietnia 2009 roku, po zmianie siedziby spółki (...) (wyłącznie formalnie), oskarżony P. M. złożył wniosek w imieniu (...) do Sądu Rejonowego w Słupcy o nadanie klauzuli wykonalności tylko jednemu aktowi notarialnemu – rep. (...).


Nie jest zatem prawdą, jak wyjaśnił oskarżony P. M., że T. T. (5) mógł samodzielnie składać wnioski, w tym o zmianę siedziby spółki (t. I, k. 186), gdyż siedziba spółki z ograniczoną odpowiedzialnością, a do takich zalicza się (...), której prezesem był oskarżony, jest oznaczona w umowie spółki jako jej element obligatoryjny (art. 157 k.s.h.). Z uwagi na fakt, że siedziba spółki jest określona w umowie spółki, jej zmiana wymaga zmiany umowy spółki, a ta następuje poprzez uchwałę zgromadzenia wspólników. Skoro oskarżony P. M. był prezesem zarządu, to jednoosobowo reprezentował ten podmiot. Tym samym w jego gestii i kompetencji leżały oświadczenia woli, których skutkiem była zmiana siedziby. Zatem T. T. (1) nie mógł doprowadzić do zmiany siedziby spółki, bez co najmniej wiedzy oskarżonego P. M..


Należy dostrzec, że do zmiany siedziby spółki doszło po wydaniu wyroku z dnia 17 lutego 2009 roku przez Sąd Okręgowy we Wrocławiu w sprawie IC 1087/08 i wcześniejszych dwukrotnie negatywnych orzeczeniach w przedmiocie klauzul wykonalności.


Sąd Rejonowy w Słupcy w dniu 20 kwietnia 2009 roku uwzględnił wniosek (...) i nadał klauzulę wykonalności aktowi notarialnemu nr rep. (...). To spowodowało, że w dniu 21 kwietnia 2009 roku T. T. (1) skierował do Sądu Rejonowego w (...) w imieniu (...), kolejne trzy wnioski o nadanie klauzul wykonalności aktom nr nr (...), (...) i w tym samym dniu, tj. 21 kwietnia 2009 roku Sąd Rejonowy w Słupcy nadał klauzule wykonalności tymże aktom notarialnym.


Dysponując pięcioma aktami notarialnymi zaopatrzonymi w klauzulę wykonalności, T. T. (1) skontaktował się z 17-oma komornikami i uzgodnił przeprowadzenie egzekucji w placówkach PZ (...) na dzień 24 kwietnia 2009 roku. Wcześniej jednak, przewidując uzyskanie powyższych tytułów, T. T. (1) wraz z oskarżonym P. M. (2 tygodnie przez w/w datą) był w Kancelarii (...) we W. R. K. i ustalali szczegóły akcji. Komornik ten zajął 6.288.564,24 zł.


W dniu 27 kwietnia 2009 roku Sąd Rejonowy w Słupcy postanowieniem, po uzyskaniu informacji PZ (...) w przedmiocie nieprawidłowości, wstrzymał wykonalność wszystkich wydanych tytułów wykonawczych. Również w tym przypadku oskarżony P. M., jako reprezentant wierzyciela – (...), miał pełną możliwość i obowiązek zapoznania się z wydanymi postanowieniami, albowiem dotyczyły one podmiotu, którego był prezesem.


Na konto (...) przelano 166.965,08 zł. Z wyjaśnień oskarżonego P. M. wynika, że z historii rachunku bankowego (...) wiedział, że pieniądze pochodziły z windykacji (...). Dowiedział się przy okazji weryfikowania rachunku bankowego (...) w Banku (...) we W.. Oskarżony wyjaśnił, że na rachunku spółki miało pozostać 2 % sumy wyegzekwowanej, lecz tak nie było, gdyż T. T. (1) takich pieniędzy tam nie pozostawił.


W dniu 19 maja 2009 roku oskarżony P. M., będąc już prezesem (...), powołał kolejną spółkę (...) ((...)), w której 99 % udziałów ma (...). Oskarżony P. M., jako prezes (...) i (...) zawarł umowę użyczenia lokalu w M. przy ul. (...), pomimo tego, że w tej miejscowości oskarżony nie był.


Ważną datą jest 4 czerwca 2009 roku, gdyż oskarżony P. M., na podstawie aktu notarialnego, reprezentując (...) oraz (...) dokonał cesji wierzytelności wobec PZ (...) na rzecz (...), mającej siedzibę w K.. Oskarżony P. M. podpisał pełnomocnictwo na rzecz adwokata M. D. (1), a jak wynika z wyjaśnień oskarżonego nigdy z tą osoba nie spotkał się. M. D. (2) – reprezentując spółkę (...) w dniu 5 czerwca 2009 roku wystąpił do Sądu Rejonowego w Kwidzynie o nadanie klauzuli wykonalności aktom notarialnym i w tym samym dniu, tenże Sąd nadał klauzule wykonalności, jednakże na skutek zażaleń, Sąd w dniu 8 czerwca 2009 roku uchylił powyższe klauzule. W ten sposób spółka (...) nie zdołała uzyskać żadnych korzyści majątkowych, niemiej jednak nie sposób jest przyjąć aby oskarżony P. M. nie miał świadomości tego faktu, skoro był prezesem (...).


Oskarżony P. M. jako prezes (...), po nieudanych próbach uzyskania klauzul, dokonał cesji posiadanej wierzytelności na rzecz T. M. (kredytobiorcy PZ (...)) o wartości 21.253.678,85 zł za cenę 4.250.000 zł. Cesjonariusz został jednak poinformowany przez M. K. (komisarz PZ (...), były prezes) o nieistnieniu wierzytelności i nie została uiszczona zapłata na rzecz (...).


Sąd Okręgowy całkowicie pominął fakt, że oskarżony P. M. pojechał w okresie letnim 2009 roku wraz z T. T. (1) i M. S. do J., gdzie w kancelarii (przy zjeździe drogowym z J. w kierunku S. (brał udział w negocjacjach w przedmiocie sprzedaży wierzytelności PZ (...) na rzecz (...).-farm Z. K. za cenę 3.000.000 zł. Oskarżony podpisał umowę w imieniu (...), lecz umowa nie doszła do skutku.


III.  Zapatrywania prawne i wskazania co do dalszego postępowania (art. 442 § 3 k.p.k.)


Przy ponownym rozpoznaniu sprawy konieczne będzie uzupełnienie przez Sąd Okręgowy postępowania dowodowego. Sąd I instancji jeszcze raz wnikliwie odbierze wyjaśnienia wszystkich oskarżonych, ujawniając w miarę potrzeby (art. 389 k.p.k.) ich wyjaśnienia ze śledztwa oraz z poprzednich rozpraw głównych.


W odniesieniu do świadków sąd może poprzestać na ujawnieniu ich zeznań, chyba że strony podniosą istotne argumenty przemawiające za przeprowadzeniem danego dowodu bezpośrednio na rozprawie. Sąd Okręgowy zwróci uwagę na celowość przesłuchania A. P., który podpisywał akty notarialne wspólnie z J. G.., ewentualnie – o ile jest to możliwe – należy połączyć sprawę A. P. z niniejszą sprawą i łącznie je rozpoznać.


Sporządzając uzasadnienie sąd winien mieć na uwadze, by odpowiadało ono wymogom określonym w art. 424 k.p.k., wyjaśniając wszystkie ustalenia faktyczne poczynione w sprawie, jak też dokonaną ocenę dowodów i ocenę prawną zachowań oskarżonych. W sposób szczegółowy przeanalizuje wszystkie zgromadzone w sprawie dowody, uzasadniając powody skutkujące uznaniem za wiarygodne pewnych z nich i braku tego przymiotu u pozostałych. Zwróci uwagę na podniesione wyżej kwestie konieczności oceny wyjaśnień nie tylko w kontekście ich wewnętrznej sprzeczności, ale i w konfrontacji z innymi dowodami osobowymi i rzeczowymi. Sąd I instancji powinien uwzględnić aspekt skutków prawnych, bądź ich braku przy ocenie działań podejmowanych przez oskarżonych.


Oskarżony J. G., B. J. i P. M. byli członkami zarządów. J. G. dwuosobowego, wespół z A. P.. Wskazać należy, iż zgodnie z ugruntowana linią orzeczniczą to zarząd, bez względu na liczbę członków reprezentuje spółkę w sądzie i poza sądem, a prawo członka zarządu do reprezentowania spółki rozciąga się na wszystkie czynności sądowe i pozasądowe, związane z prowadzeniem danego podmiotu. Prawa reprezentowania spółki nie można ograniczyć ze skutkiem prawnym wobec osób trzecich. To oskarżeni, w ramach reprezentowania spółki uprawnieni byli do dokonywania czynności prawnych, w szczególności do zawierania umów, składania i przyjmowania oświadczeń prawnych. Prowadzenie spraw spółki dotyczących stosunków wewnętrznych, ogranicza się co do zasady do czynności faktycznych. Niemniej jednak w niniejszej sprawie wszystkie czynności podejmowane przez oskarżonych obejmowały stosunki zewnętrzne. Kompetencja oskarżonych była niezwykle rozległa. Nie sposób przyjmować, by ustawodawca ograniczał zakres podmiotowy, do tych, którzy faktycznie „pełnili funkcje członka zarządu". Ponadto bierna postawa członka zarządu nie tylko nie pozwala na uwolnienie się przez oskarżonych od odpowiedzialności, ale wręcz przeciwnie uniemożliwia wykazanie przesłanek uwalniających od odpowiedzialności (por. wyrok SN z 6.07.2011 r., II UK 352/10).


Próba ekskulpowania sprawcy od czynu w oparciu tylko i wyłącznie o intencje, zamiar, czy też działania faktyczne, nie może się ostać. Bezsprzecznie gdyby nie działanie oskarżonych do realizacji celu obranego przez T. T. (1) nigdy by nie doszło, tym samym konieczne jest po pierwsze ustalenie w jakim zakresie ich zaangażowanie gwarantowało osiągnięcie skutku. Po drugie, dostrzec wypada, że czynności J. G. w istocie nie zmieniły biegu wydarzeń, analogicznie jak ustąpienie z funkcji prezesa przez B. J.. W końcu Sąd I instancji powinien po raz wtóry uwzględnić status oskarżonych w całym przedsięwzięciu, chronologiczną wartość przedsiębranych przez nich czynności i dokonać oceny ich zamiaru, bezpośredniego, czy też ewentualnego. W tym miejscu ponownie podkreślić, bowiem należy, że motywy działania oskarżonych kwalifikować należy przy uwzględnieniu społecznej szkodliwości czynu, a nie jedynie, na co zwracał uprzednio uwagę Sąd Apelacyjny, w zakresie tylko i wyłącznie ustawowych jego znamion.


Ocena formy podejmowanych przez oskarżonych czynności, rzeczywistych skutków, jakie ich przedsięwzięcie wywołało pozwoli wykrystalizować i ustalić z jakim zamiarem oskarżeni działali. Sąd Apelacyjny twierdzi, że zebrane dowody pozwalają na ustalenie, że na płaszczyźnie intelektualnej oskarżeni obejmowali swoją świadomością to, że są osobami uprawnionym i zobowiązanym do starannego działania, zgodnie z literą prawa i modelem wzorcowego zarządcy. Podejmowane przez nich czynności faktyczne, czy też ich brak, świadczy natomiast o tym, że oskarżeni mieli także świadomość, iż swoim zachowaniem nie dopełniają obowiązków, a także świadomość, że w wyniku nadużycia uprawnień lub niedopełnienia obowiązków dopuścili się co najmniej pomocnictwa do oszustwa sądowego i w płaszczyźnie woluntatywnej godzili się na takie zachowanie.


W dalszej mierze konieczne pozostaje uwzględnienie konstrukcji pomocnictwa do oszustwa sądowego. Za kontrowersyjne uznać bowiem należy, to, ze żaden z oskarżonych, wiedząc o cechach działania przestępnego w różnych okresach swojego funkcjonowania, nie doprowadził do jej ujawnienia zanim zapadł wyrok Sądu Okręgowego z dnia 17 lutego 2009 r. Każdy z oskarżonych mógł bowiem skorzystać z cywilnoprawnych sposobów przeciwdziałania oszustwu. Oskarżeni bowiem każdy na innym etapie właściwym ze względu na rolę w tym procederze doświadczyli przejawów oszustwa, znając po czasie już jego przyczyny, co z przyczyn aksjologii prawa karnego winno podlegać odpowiedzialności. Zasadne wydaje się również wskazanie, że dla realizacji oszustwa sądowego nie jest wymagane wystąpienie szkody po stronie podmiotu rozporządzającego, wystarczy bowiem zaistnienie stanu pogorszenia majątkowego, co w niniejszej sprawie z całą pewnością miało miejsce.


Z uwagi na kilkakrotność przesłuchań niektórych ze świadków, istniejące w ich relacjach rozbieżności wymagać będą ze strony sądu wnikliwej i logicznej oceny. W przypadku ewentualnego ustalenia sprawstwa oskarżonych, Sąd Okręgowy winien pamiętać, że uzasadnienie nie może zawierać zbiorczej oceny partii dowodów lecz winno przedstawić łańcuch wiążących się ze sobą poszlak pozwalających na stwierdzenie, że inna interpretacja przyjętych okoliczności faktycznych nie jest możliwa. Powinien więc wskazać każdą z poszlak składających się na ten łańcuch, poddać ją wnikliwej ocenie, rozważając wszelkie wątpliwości mogące podważyć jej udowodnienie, a następnie ocenić jej istotność dla postępowania dowodowego i wykazać związek przyczynowy pomiędzy tą poszlaką a faktem głównym, a w końcu dokonać zbiorczej oceny wszystkich tych poszlak dla wykazania, że w sposób niewątpliwy i logiczny prowadzą one do ustalenia winy oskarżonych. Przypomnieć należy, że - udowodnienie nie musi oznaczać, że dane ustalenie musi zawsze wynikać bezpośrednio z konkretnych dowodów. Może ono wypływać także z nieodpartej logiki sytuacji stwierdzonej konkretnymi dowodami, jeżeli stanowi ona oczywistą przesłankę, na podstawie której doświadczenie życiowe nasuwa jednoznaczny wniosek, że dana okoliczność faktyczna istotnie wystąpiła (wyrok SN z dnia 4 października 1973 r., sygn. III KR 243/73, OSNKW 2/1974, poz. 33). Udowodnienie nie musi zawsze wynikać bezpośrednio z konkretnego dowodu (np. z przyznania się sprawcy, lub bezpośredniego świadka czynu). Może ono wynikać także z nieodpartej logiki sytuacji stwierdzonej konkretnymi dowodami, jeżeli stanowi ona oczywistą przesłankę, na podstawie której doświadczenie życiowe nasuwa jednoznaczny wniosek, że dana okoliczność faktyczna istotnie wystąpiła (wyrok SA we Wrocławiu II AKa 291/15, z dnia 19 listopada 2015 r.).


Dokonując oceny prawnej czynów oskarżonych należy uwzględnić wyrok Sądu Najwyższego z dnia 15 października 2013 roku (sygn.. akt: III KK 184/13), w którym wyrażono stanowisko, że wprawdzie przestępstwa z art. 286 § 1 k.k. i z art. 297 § 1 k.k., jako charakteryzujące się celem działania, należą do tzw. przestępstw kierunkowych, co oznacza, że mogą być popełnione wyłącznie z zamiarem bezpośrednim, to jednak w przypadku ich formy zjawiskowej określonej w art. 18 § 3 k.k. wystarczające jest wykazanie po stronie współdziałającego (pomocnika) zamiaru ewentualnego. Pogląd ten również akceptuje tut. Sąd Apelacyjny, dając temu wyraz w innych orzeczeniach (wyrok z dnia 29.06.2011 r., II AKa 150/11, Prok. i Pr. wkł. 2013, nr 5, poz. 32), jak również Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 27 marca 2013 r., III KK 308/12).


Wobec powyższych rozważań, zaskarżony wyrok podlegał uchyleniu i sprawę oskarżonych przekazano Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.


SSA Grzegorz Kapera SSA Zdzisław Pachowicz SSA Witold Franckiewicz

Wyszukiwarka