Wyrok SA we Wrocławiu z 24 kwietnia 2019 r. w sprawie o dowody.

Teza Przepis przewiduje odpowiedzialność karną za narażenie człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, a więc za takie działanie lub zaniechanie, które wywołuje realny stan takiego zagrożenia.
Data orzeczenia 24 kwietnia 2019
Data uprawomocnienia 24 kwietnia 2019
Sąd Sąd Apelacyjny we Wrocławiu II Wydział Karny
Przewodniczący Cezariusz Baćkowski
Tagi Dowody
Podstawa Prawna 160kk

Rozstrzygnięcie
Sąd

Sygnatura akt II AKa 93/19


WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 24 kwietnia 2019 r.


Sąd Apelacyjny we Wrocławiu II Wydział Karny w składzie:


Przewodniczący: SSA Cezariusz Baćkowski


Sędziowie: SSA Jerzy Skorupka (spr.)


SSA Andrzej Kot


Protokolant: Paulina Pańczyk


przy udziale prokuratora Prokuratury (...) Zbigniewa Jaworskiego


po rozpoznaniu w dniu 24 kwietnia 2019 r.


sprawy M. M. (1)


oskarżonego z art. 13 § 1 kk w zw. z art. 148 § 1 kk w zw. z art. 64 § 1 kk, art. 207 § 1 kk i art. 157 § 2 kk w zw. z art. 11 § 2 kk w zw. z art. 64 § 1 kk i art. 160 § 1 kk


na skutek apelacji wniesionej przez prokuratora


od wyroku Sądu Okręgowego w Świdnicy


z dnia 17 stycznia 2019 r. sygn. akt III K 119/18


I.  zmienia zaskarżony wyrok w pkt I części rozstrzygającej w ten sposób, że wymierzoną M. M. (1) karę pozbawienia wolności obniża do 1 (jednego) roku, stwierdzając, że utraciła moc kara łączna pozbawienia wolności wymierzona oskarżonemu w pkt IV części rozstrzygającej;


II.  w pozostałym zakresie zaskarżony wyrok utrzymuje w mocy;


III.  na podstawie art. 85 § 1 kk i 86 § 1 kk wymierza oskarżonemu karę łączną 1 (jednego) roku pozbawienia wolności;


IV.  na podstawie art. 63 § 1 kk na poczet wymierzonej oskarżonemu kary łącznej pozbawienia wolności zalicza okres jego zatrzymania i tymczasowego aresztowania od dnia 18 maja 2018 roku do 24 kwietnia 2019 roku;


V.  zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adw. A. B. 1264,13 zł w tym należny podatek od towarów i usług oraz zwrot kosztów dojazdu na rozprawę, tytułem obrony z urzędu M. M. (1) w postępowaniu odwoławczym;


VI.  zwalnia M. M. (1) od ponoszenia kosztów sądowych związanych z postępowaniem odwoławczym zaliczając wydatki za to postępowanie na rachunek Skarbu Państwa.


UZASADNIENIE


Sąd Okręgowy w Świdnicy wyrokiem z dnia 17 stycznia 2019 r., III K 119/18:


I.  oskarżonego M. M. (1) uznał za winnego tego, że w dniu 18 maja 2018 r. w K. w woj. (...) oblał swoją konkubinę K. S. benzyną, a następnie wyciągnął zapalniczkę, kierując ją w jej stronę i manipulując nią oraz szarpiąc się przy tym z próbującymi go obezwładnić świadkami zdarzenia, przez co naraził K. S. na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, będąc uprzednio skazanym wyrokiem Sądu Okręgowego w Świdnicy z dnia 21 marca 2001 r. III K 233/00, za czyn z art. 13 § 1 kk w zw. z art. 148 § 1 kk w zw. z art. 157 § 1 kk w zw. z art. 11 § 2 kk na karę 12 lat pozbawienia wolności, który to wyrok wszedł w skład wyroku łącznego wydanego przez Sąd Okręgowy Świdnicy dnia 11 czerwca 2002 r. III K 70/02, a karę wymierzoną tym wyrokiem odbywał w okresie od 7 czerwca 2014 r. do 1 sierpnia 2015 r., a na poczet tej kary zostały zaliczone okresy od dnia 14 do 16 marca 2000 r., od dnia 24 lipca 2000 r. do dnia 19 grudnia 2001 r., od dnia 22 lutego 2003 r. do dnia 8 sierpnia 2012 r., tj. czynu z art. 160 § 1 kk w zw. z art. 64 § 1 kk i za to na podstawie art. 160 § 1 kk wymierzył mu karę 3 (trzech) lat pozbawienia wolności,


II.  oskarżonego M. M. (1) uznał za winnego tego, że w dniu 29 kwietnia 2018 r. w K. w woj. (...) uderzył swoją konkubinę K. S. otwartą ręką w twarz w okolice oka, w wyniku czego pokrzywdzona doznała zaczerwienienia twarzy w tej okolicy, które to obrażenia naruszyły czynności narządów jej ciała na czas poniżej dni 7, będąc uprzednio skazanym wyrokiem Sądu Okręgowego w Świdnicy z dnia 21 marca 2001 r. III K 233/00, za czyn z art. 13 § 1 kk w zw. z art. 148 § 1 kk w zw. z art. 157 § 1 kk w zw. z art. 11 § 2 kk na karę 12 lat pozbawienia wolności, który to wyrok wszedł w skład wyroku łącznego wydanego przez Sąd Okręgowy Świdnicy dnia 11 czerwca 2002 r. III K 70/02, a karę wymierzoną tym wyrokiem odbywał w okresie od 7 czerwca 2014 r. do 1 sierpnia 2015 r., a na poczet tej kary zostały zaliczone okresy od dnia 14 do 16 marca 2000 r., od dnia 24 lipca 2000 r. do dnia 19 grudnia 2001 r., od dnia 22 lutego 2003 r. do dnia 8 sierpnia 2012 r., tj. czynu z art. 157 § 2 kk w zw. z art. 64 § 1 kk i za to na podstawie art. 157 § 2 kk wymierzył mu karę 8 (ośmiu) miesięcy pozbawienia wolności,


III.  na podstawie art. 17 § 1 pkt 10 kpk umorzył postępowanie karne przeciwko M. M. (1) o to, że w dniu 18 maja 2018 r. w K. w woj. (...) nieumyślnie naraził na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu A. Ł. niechcący chlapiąc jej odzież benzyną w momencie, gdy oblewał nią swoją konkubinę K. S., a następnie wyjmując zapalniczkę i manipulując nią oraz szarpiąc się z próbującymi go obezwładnić świadkami zdarzenia, tj. o czyn z art. 160 § 1 i 3 kk, wydatkami poniesionymi w sprawie od chwili wszczęcia postępowania obciążając w tym zakresie Skarb Państwa,


IV.  na podstawie art. 85 § 1 kk i art. 86 § 1 kk wymierzył oskarżonemu karę łączną 3 (trzech) lat pozbawienia wolności,


V.  na podstawie art. 46 § 2 kk orzekł od oskarżonego na rzecz K. S. nawiązkę w kwocie 2 000 zł ( dwa tysiące złotych),


VI.  na podstawie art. 39 pkt 2b kk orzekł zakaz zbliżania się do K. S. na odległość mniejszą niż 10 metrów oraz zakaz kontaktowania się z nią przez okres lat 5 (pięć),


VII.  na podstawie art. 63 § 1 kk na poczet wymierzonej oskarżonemu kary pozbawienia wolności zaliczył okres jego zatrzymania i tymczasowego aresztowania od dnia 18 maja 2018 r. do dnia 17 stycznia 2019 r.,


VIII.  na podstawie art. 44 § 2 kk orzekł przepadek na rzecz Skarbu Państwa i zarządził zniszczenie dowodów rzeczowych w postaci zapalniczki koloru czarnego z napisem O. i słoika szklanego z żółtą cieczą, zaś na podstawie art. 230 § 2 kpk orzeka zwrot na rzecz K. S. dowodów rzeczowych w postaci czarnej koszuli z krótkim rękawem i napisem (...) oraz czarnych leginsów damskich, na rzecz A. Ł. dowodów rzeczowych w postaci bluzki pracowniczej koloru czarnego z logo (...) oraz spodni dżinsowych koloru jasnoniebieskiego marki (...) oraz na rzecz M. M. (1) dowodów rzeczowych w postaci obuwia koloru biegłego marki (...), bielizny w postaci bokserek koloru szarego z napisem (...), spodni niebieskich typu jeans marki (...), paska o fakturze skay koloru czarnego, koszulki T-shirt koloru niebieskiego, bluzy z kapturem koloru czarnego z białym napisem na klatce piersiowej,


IX.  zasądził od Skarbu Państwa na rzecz adw. A. B. z Kancelarii Adwokackiej w K. kwotę 1.254,60 zł (jeden tysiąc dwieście pięćdziesiąt cztery złotych sześćdziesiąt groszy) tytułem nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej oskarżonemu z urzędu,


X.  zwolnił oskarżonego od obowiązku uiszczenia wydatków poniesionych przez Skarb Państwa od chwili wszczęcia postępowania, zaliczając je na rachunek tegoż Skarbu Państwa oraz zwolnił go od opłaty.


Wymieniony wyrok zaskarżył oskarżyciel publiczny (Prokurator Rejonowy w K.) w zakresie określonym w punktach I, IV, V i VI części rozstrzygającej na niekorzyść oskarżonego, zarzucając:


I.  błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia i mający wpływ na jego treść, polegający na przyjęciu, że oskarżony nie wypełnił znamion czynu z art. 13 §1 KK w zw. z art. 148 §1 KK w zw. z art. 64 §1 KK, gdy z zabezpieczonych rozmów sms jakie w dniu 18 maja 2018 r. prowadził z pokrzywdzoną, zeznań bezpośrednich świadków zdarzenia i z opinii biegłego z zakresu chemii wynika, że zamiarem oskarżonego było pozbawienie życia K. S., czego nie osiągnął ze względu na zachowanie innych osób,


II.  rażącą niewspółmierność kary orzeczonej za poszczególne przestępstwa oraz kary łącznej, co wynika z przyjęcia, że oskarżony dopuścił się jedynie czynu z art. 160 §1 KK w zw. z art. 64 §1 KK, a nie czynu z art. 13 §1 KK w zw. z art. 148 §1 KK w zw. z art. 64 §1 KK, gdy charakter czynów, których dopuścił się oskarżony, ich prawidłowa ocena i motywacja, jaką kierował się, wysoki stopień społecznej szkodliwości oraz winy, drastyczność działania na oczach dziecka i wcześniejsza karalność, powinny przesądzić o wymierzeniu mu znacznie surowszej kary pozbawienia wolności, gdyż wymierzona kara nie spełni celów w zakresie prewencji indywidualnej i generalnej,


III.  rażącą niewspółmierność środka karnego zakazu zbliżania się i kontaktowania z pokrzywdzoną, gdy charakter czynu, którego dopuścił się oskarżony powinien przesądzić o wymierzeniu tego środka na znacznie dłuższy okres,


IV.  błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia i mający wpływ na jego treść, polegający na orzeczeniu na rzecz K. S. nawiązki w wysokości 2000 zł, gdy charakter czynu powinien przesądzić o orzeczeniu nawiązki w znacznie wyższej kwocie.


W konkluzji skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku w punkcie I przez przyjęcie, że oskarżony usiłował pozbawić życia K. S., tj. czynu z art. 13 §1 KK w zw. z art. 148 §1 KK w zw. z art. 64 §1 KK i wymierzenie za to 15 lat pozbawienia wolności, o zmianę wyroku w punkcie IV przez wymierzenie kary łącznej 15 lat pozbawienia wolności, o zmianę wyroku w punkcie V przez orzeczenie na rzecz pokrzywdzonej nawiązki w wysokości 10.000 zł, o zmianę wyroku w punkcie VI przez orzeczenie zakazu zbliżania się do K. S. na odległość nie mniejszą niż 10 m oraz zakazu kontaktowania się z nią przez 15 lat.


Sąd Apelacyjny we Wrocławiu zważył, co następuje.


Apelacja jest bezzasadna w stopniu oczywistym. Autor środka odwoławczego traci z pola widzenia, że dla wykazania obrazy przepisów postępowania albo błędu w ustaleniach faktycznych nie wystarczy twierdzić, że ma on rację, ale należy wykazać rzeczywiste uchybienia sądu w stosowaniu przepisów postępowania i wadliwego ustalania faktów istotnych dla rozstrzygnięcia o winie oskarżonego. Tymczasem w apelacji przedstawia się przebieg zdarzenia ustalony w postępowaniu przygotowawczym i opisany w uzasadnieniu aktu oskarżonego twierdząc, że jest prawidłowy i zgodny z rzeczywistością, zapominając, że na podstawie dowodów przeprowadzonych na rozprawie głównej, sąd a quo okoliczności zdarzenia ustalił w sposób odmienny, niż oskarżyciel publiczny w wymienionej skardze.


Według skarżącego, M. M. (1) od początku wyrażał zamiar podpalenia K. S.. Wskazują na to dowody, począwszy od korespondencji sms i skończywszy na słowach, które powiedział zatrzymującym go policjantom, a także środek, którego użył, tj. benzyna. Oskarżony wiedział, jaki skutek może wywołać benzyna w połączeniu z ogniem, że operując zapalniczką może doprowadzić do zapalenia się ubrania pokrzywdzonej.


Sąd pierwszej instancji uznał zaś, że w sprawie brak jest jednoznacznych dowodów na to, że oskarżony rzeczywiście chciał zapalić zapalniczkę i podpali K. S.. Choć zapalniczkę trzymał w ręce i kierował w stronę pokrzywdzonej, nie sposób z pełnym przekonaniem stwierdzić, że chciał ją zapalić, a nie udało się to, tylko dlatego, że szarpał się z J. R. i A. Ł., czy też w ogóle nie miał zamiaru odpalić zapalniczki. Według sądu a quo, gdyby oskarżony rzeczywiście miał zamiar podpalić K. S. to mógł to uczynić, gdy A. Ł. krzyczała „co ty robisz”. K. S. była już oblana benzyną i oskarżony mógł uruchomić zapalniczkę, nie czekając na reakcję pokrzywdzonej i jej koleżanek z pracy (s. 10 uzasadnienia wyroku). Na rozprawie w dniu 6 listopada 2018 r. J. R. zeznała, że oskarżony „podszedł do K. i wylał jej to na głowę, na plecy [żółtą ciecz]. Trzymał w ręce zapalniczkę. Nie zapalił jej”. „Oskarżony najpierw wyciągnął słoik, odkręci go, oblał ją i potem wyjął zapalniczkę. Znajdował się wtedy około metra od pokrzywdzonej. Jak wyjął zapalniczkę, to gdyby chciał ją uruchomić […] miał wtedy taką możliwość”. A. Ł. zeznała zaś, że gdy oskarżony oblewał pokrzywdzoną zawartością słoika krzyczał „za to, że mnie zdradzasz”. Dodała, że „wyglądało to tak, jakby próbował zapalić zapalniczkę, bo wykonywał kciukiem taki ruch”. A. Ł. odebrała to zachowanie, jak próbę postraszenia pokrzywdzonej, gdyż oskarżony nie zapalił zapalniczki. Gdy zapytała oskarżonego, dlaczego tak postąpił, odpowiedział, że „K. go zdradza, że on tego nie wytrzymuje psychicznie […], że bardzo ją kocha”.


Zważyć należy, że oskarżony konsekwentnie twierdził, że chciał jedynie wystraszyć K. S. (s. 8-9 uzasadnienia wyroku). Na rozprawie w dniu 6 listopada 2018 r. oskarżony podał, że nie chciał podpalić partnerki, ze względu na ich syna. Oskarżony wiedział, że pokrzywdzona zdradza go z T. K. i innymi mężczyznami. Z tego powodu chciał od niej odejść, ale nie miał na to dość siły. Gdyby rozstał się z nią, musiałby opuścić mieszkanie, gdyż należało do ojca pokrzywdzonej. W takim układzie „musiałby iść pod most albo do jakiegoś przytułku”. Z powodu nagminnego zdradzania go oskarżony nie chciał kontynuować związku z K. S., ale nie chciał też pójść „na ulicę”, czy do domu opieki. Postanowił więc pójść do więzienia na 2-3 lata i oswoić się z myślą, że pokrzywdzona będzie z innym mężczyzną. Na rozprawie w dniu 17 stycznia 2019 r. oskarżony powtórzył, że oblał pokrzywdzoną benzyną, bo chciał ją wystraszyć. Nie chciał jej podpalić. Uczynił to, aby trafić do więzienia, gdyż pozostając na wolności mógłby zrobić krzywdę któremuś z jej partnerów. Wyjaśnił, że rodzina nie interesuje się nim. Nie ma gdzie się udać. Musiałby spać na ławce. W przytułkach są pijacy, którzy śmierdzą, a w więzieniu państwo daje „wikt i opierunek”. Dlatego więzienie to odpowiednie miejsce dla niego.


Oskarżony wiele razy mówił o miłości do syna M.. Opiekował się synem. Dbał o dom i pokrzywdzoną, o którą był bardzo zazdrosny. Okoliczności te potwierdziła K. S., jej siostra A. S. oraz ojciec B. S. podkreślając, że „oskarżony był bardzo dobry w stosunku do dziecka”. Świadek ten wyjawił też, że na żądanie córki złożył w postępowaniu przygotowawczym niekorzystne dla oskarżonego zeznania. Przez kuratora zawodowego M. M. (2) jest postrzegany jako osoba, która po odbyciu kary pozbawienia wolności starała się rozwiązywać swoje sprawy życiowe zgodnie z obowiązującymi zasadami. Według kuratora, oskarżony nie przejawiał uzależnień, oznak agresji, wybuchów złości oraz braku opanowania. Zabiegał o najbliższych i troszczył się o nich. Podejmował prace zarobkowe, a uzyskane środki przeznaczał na utrzymanie rodziny (s. 5 uzasadnienia wyroku). Pomimo, że K. S. koleżankom z prac wyznała, że zdradzała oskarżonego, przed sądem zaprzeczyła temu. Przyznała jednak, że od momentu, gdy oskarżonego zatrzymała policja, ma już nowego partnera.


Z pola widzenia nie można tracić, że oskarżony wiedział, że obok K. S. stoi jego syn M., który mógłby ucierpieć, gdyby podpalił pokrzywdzoną. Według sądu a quo, nie sposób zatem przyjąć, że oskarżony zaryzykowałby życie i zdrowie syna, którego kochał i dla którego był „dobrym ojcem” (s. 10 uzasadnienia wyroku). Według tego sądu, logicznie brzmią słowa oskarżonego, że gdyby rzeczywiście chciał pozbawić życia pokrzywdzoną, to wybrałby inny sposób, a nie ryzykowałby życia i zdrowia własnego syna (s. 10 uzasadnienia wyroku).


Według sądu pierwszej instancji, nie można wykluczyć, że oskarżony oblewając pokrzywdzoną benzyną chciał ją w ten sposób jedynie wystraszyć i spowodować zaprzestanie kontaktów intymnych z T. K. (s. 10 uzasadnienia wyroku). Niedające się usunąć wątpliwości wymieniony sąd rozstrzygnął na korzyść oskarżonego przyjmując, że swoim zachowaniem naraził K. S. na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu z art. 160 §1 KK.


Wymienione ustalenie poddał w wątpliwość apelujący prokurator stwierdzając w apelacji, że „może oskarżony chciał głównie nastraszyć pokrzywdzoną, jednak oblewając ją benzyną, a potem manipulując zapalniczką godził się z tym, że może ją podpalić, a tym samym pozbawić życia”. Zważyć zatem należy, że warunkiem przyjęcia zamiaru ewentualnego jest świadomość możliwości zrealizowania znamion czynu zabronionego. Rozważanie kwestii psychicznego stosunku sprawcy do możliwości wystąpienia skutku ma sens jedynie wówczas, gdy sprawca uświadamia sobie możliwość zaistnienia tego skutku. Świadomość sprawcy, że zabroniony skutek może wystąpić, musi być – jako węzłowa dla konstrukcji zamiaru ewentualnego – udowodniona (zob. wyr. SN z 6.03.2008 r., III KK 456/07). Innymi słowy, przyjęcie zamiaru ewentualnego musi opierać się na pewnym ustaleniu, że określony skutek był rzeczywiście wyobrażony przez sprawcę i przez niego akceptowany, a nie jedynie możliwy do wyobrażenia (zob. wyr. SA we Wrocławiu z 15.10.2009 r., II AKa 297/09). Nie wolno zatem przesądzać, że sprawca godził się na określone konsekwencje swojego działania, skoro nie ma pewności, że je w ogóle przewidywał (zob. wyr. SA w Katowicach z 9.08.2007 r., II AKa 246/07).


Oskarżyciel publiczny, pomimo werbalnych zapewnień, nie wykazał zaś, że oskarżony wyobrażał sobie wystąpienie skutku w postaci podpalenia K. S.. Przeciwnie, z wyjaśnień oskarżonego oraz trafnych ustaleń sądu meriti wynika, że takiego skutku oskarżony nie uświadamiał sobie i nie akceptował go. Zarzut apelującego jest zatem niezasadny.


Według sądu odwoławczego, kara 3 lat pozbawienia wolności wymierzona oskarżonemu za czyn z art. 160 §1 KK razi surowością. Oceny tej nie zmienia fakt, że był on wcześniej karany i odpowiada w warunkach recydywy z art. 64 §1 KK. Zważyć wszak należy, że wymiar kary wymierzonej oskarżonemu za przypisane mu przestępstwo limitowany jest stopniem winy. Zgodnie z art. 53 §1 KK dolegliwość wymierzonej kary nie może przekroczyć stopnia winy przypisanej sprawcy przestępstwa. Wymieniona zasada jest bezwzględna. Zatem, inne cele kary, związane zwłaszcza z tzw. prewencją generalną (ogólną) oraz indywidualną (szczególną), nie mogą spowodować wykroczenia (wyjścia) sankcji karnej, poza granice wyznaczone stopniem winy (por. wyr. SA w Lublinie z 17.11.1999 r., II AKa 183/99, OSA 2000, z. 4, poz. 25). W tym znaczeniu przepis art. 53 §1 KK ustanawia nieprzekraczalną granicę dolegliwości kary (por. W.Wróbel, [w:] A.Zoll (red.) Kodeks karny. Komentarz. Część ogólna, Warszawa 2016, s. 36).


W piśmiennictwie prawniczym przyjmuje się, że na stopień winy wpływają wszelkie okoliczności, które decydują o zakresie swobody sprawcy w wyborze i realizacji zachowania zgodnego z prawem, zwłaszcza:


1.  możliwość rozpoznania faktycznego i społecznego znaczenia czynu, warunkowaną poziomem rozwoju intelektualnego, emocjonalnego i społecznego sprawcy, stanem wiedzy, doświadczenia, zdolnościami odbioru bodźców i informacji oraz ich analizy,


2.  możliwości podjęcia decyzji dotyczącej zgodnego z prawem zachowania, co warunkowane jest normalną sytuacją motywacyjną, zdolnością przeciwstawiania się szczególnym naciskom motywacyjnym, umiejętnością dokonywania wyboru spośród wielu możliwych sposobów zachowań, odpornością na nacisk bodźców zewnętrznych (sytuacyjnych), poziomem przyswojenia reguł moralnych,


3.  możliwość faktycznego sterowania swoim postępowaniem w wykonaniu podjętej decyzji (por. W.Wróbel, [w:] A.Zoll (red.), tamże, s. 39).


W rozpoznawanej sprawie zabrakło jakichkolwiek rozważań sądu a quo dotyczących stopnia winy oskarżonego. Sąd nie rozważał również wyżej wymienionych okoliczności wpływających na stopień winy oskarżonego. Wymierzając M. M. (1) karę 3 lat pozbawienia wolności za przestępstwo z art. 160 §1 KK, sąd pierwszej instancji uchybił zatem podstawowej zasadzie wymiaru kary, tj. jej proporcjonalności do stopnia winy oskarżonego, wynikającej z limitacyjnej funkcji winy. Wymienione uchybienie utrudniło kontrolę odwoławczą rozstrzygnięcia co do kary, gdyż cele prewencyjne i wychowawcze kary nie mogą przekroczyć stopnia winy oskarżonego, a ten nie został ustalony przez sąd pierwszej instancji.


Z przepisu art. 53 §1 KK wynika również, że wymierzając karę w granicach wyznaczonych stopniem winy, sąd obowiązany jest uwzględnić stopień społecznej szkodliwości czynu oraz wziąć pod uwagę cele zapobiegawcze i wychowawcze, które kara ma osiągnąć w stosunku do sprawcy, a także potrzeby w zakresie kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa. Odnośnie do pierwszej z wymienionych okoliczności, sąd a quo przyjął, że stopień szkodliwości społecznej wymienionego czynu jest wysoki, wyrażając jedynie ogólną uwagę w tej kwestii, bez analizy okoliczności determinujących karygodność czynu. Zważyć więc należy, że stosownie do art. 115 §2 KK, przy ocenie stopnia szkodliwości społecznej czynu, sąd powinien wziąć pod uwagę następujące okoliczności: 1) rodzaj i charakter naruszonego dobra, 2) rozmiary wyrządzonej krzywdy lub szkody, 3) sposób i okoliczności popełnienia czynu, 4) waga naruszonych przez sprawcę obowiązków, 5) postać zamiaru i motywacji, 6) rodzaj naruszonych reguł ostrożności i stopień ich naruszenia. Z uzasadnienia zaskarżonego wyroku wynika zaś, że sąd przy ustalaniu stopnia szkodliwości społecznej czynu przypisanego oskarżonemu miał na względzie sposób działania oskarżonego oraz rozmiary wyrządzonej szkody, ustalając, że obrażenia pokrzywdzonej „nie były nazbyt dotkliwe”. Oceniając ogólnie stopień szkodliwości społecznej przypisanego oskarżonemu czynu, sąd pierwszej instancji nie uwzględnił postaci zamiaru i motywacji oskarżonego. Pomimo umyślności powodowania narażenia pokrzywdzonej na wystąpienie skutku z art. 160 §1 KK, motywy, którymi kierował się oskarżony obniżają stopień szkodliwości jego czynu. Oskarżony chciał wystraszyć pokrzywdzoną, zmusić ją do zastanowienia się nad swoim postępowaniem i jego zmiany. Oskarżonemu można wytknąć, że chcąc osiągnąć wymieniony cel powinien zastosować inne środki o perswazyjnym, a nie agresywnym charakterze. Stawiając taki zarzut pamiętać jednak należy o ograniczeniach intelektualnych i emocjonalnych oskarżonego stwierdzonych przez biegłego psychologa. Oskarżony wybrał sposób działania, który spowoduje osadzenie go w zakładzie karnym, gdyż chciał być w więzieniu, aby nie wyrządzić krzywdy nowym partnerom pokrzywdzonej.


Odnośnie do celów zapobiegawczych i wychowawczych, które kara ma osiągnąć w stosunku do sprawcy, a także potrzeb w zakresie kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa, sąd pierwszej instancji ograniczył się do stwierdzenia, że wymierzona oskarżonemu kara powinna odstraszyć innych od popełnienia podobnych czynów. Tymczasem, stosownie do art. 53 §1 KK wymierzona sprawcy kara ma spełniać nie tylko cel zapobiegawczy, polegający na zapobieżeniu popełnienia przez sprawcę nowego przestępstwa, ale także cel wychowawczy, polegający na trwałej zmianie postawy sprawcy wobec wartości chronionych przez prawo oraz cel ogólny w postaci kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa. Wymierzona sprawcy kara ma zatem z jednej strony odstraszać, a więc oddziaływać na sferę emocjonalną potencjalnych sprawców przestępstw, a z drugiej strony – wzmacniać poczucie obowiązywania norm prawnych oraz wartości społecznych uporządkowanych w określonej hierarchii. W tym względzie stwierdzić należy, że cel kary w postaci kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa nie może mieć decydującego, czy priorytetowego znaczenia, z uwagi na zasadę winy limitującą wymiar kary. Cel ogólny (generalny) kary w postaci kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa nie może bowiem doprowadzić do wymierzenia kary ponad limit wyznaczony stopniem winy oskarżonego.


Mając na względzie dowody i okoliczności ujawnione na rozprawie głównej sąd odwoławczy uznał, że oskarżony miał możliwość rozpoznania rzeczywistego i społecznego znaczenia swojego czynu, co wynika z jego ogólnego wykształcenia, stanu wiedzy i doświadczenia życiowego. Przeciętnie wykształcony i doświadczony człowiek potrafi wszak przewidzieć, że jeżeli obleje kogoś benzyną trzymając w ręku zapalniczkę, to narazi tą osobę na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. M. M. (1) mógł postąpić zgodnie z przepisami prawa, gdyż nie wystąpiły żadne okoliczności wskazujące, że działał w anormalnej sytuacji motywacyjnej. Takich okoliczności nie stanowią bowiem motywy, którymi kierował się. Oskarżony miał też możliwość faktycznego pokierowania swoim postępowaniem, gdyż w tym względzie nie zostały ujawnione żadne okoliczności temu przeciwne.


Uwzględniając wymienione okoliczności, a także cel prewencyjny i wychowawczy kary, sąd odwoławczy uznał, że kara wymierzona M. M. (1) za czyn z art. 160 §1 KK jest rażąco surowa. Z tego względu, karę pozbawienia wolności wymierzoną oskarżonemu za czyn przypisany w punkcie I części rozstrzygającej zaskarżonego wyroku sąd obniżył do jednego roku. Mając na względzie zbieżność podmiotową i przedmiotową czynów przypisanych oskarżonemu, cele określone w art. 85 a KK, a także zastosowaną przez sąd pierwszej instancji zasadę absorpcji przy wymiarze kary łącznej, sąd odwoławczy zastosował wymienioną zasadę i wymierzył M. M. (1) karę łączną 1 roku pozbawienia wolności, zaliczając na jej poczet okres zatrzymania i tymczasowego aresztowania oskarżonego w rozpoznawanej sprawie.


Okoliczności sprawy wskazują też, że sąd pierwszej instancji nie popełnił błędu ustalając wysokość nawiązki na rzecz K. S.. Zarzut sformułowany w apelacji w tej kwestii jest zatem niezasadny.


W takim stanie rzeczy, orzeczono, jak na wstępie.


SSA Jerzy Skorupka


SSA Cezariusz Baćkowski


SSA Andrzej Kot

Wyszukiwarka