Wyrok SA we Wrocławiu z 29 grudnia 2017 r. w sprawie o przestępstwo przeciwko życiu.

Teza Zbrodnia zabójstwa ma miejsce gdy sprawca zabija człowieka. Sąd
wymierza karę według swojego uznania, w granicach przewidzianych przez ustawę, bacząc by jej dolegliwość nie przekraczała stopnia winy, uwzględniając stopień społecznej szkodliwości czynu.
Data orzeczenia 29 grudnia 2017
Data uprawomocnienia 29 grudnia 2017
Sąd Sąd Apelacyjny we Wrocławiu II Wydział Karny
Przewodniczący Wojciech Kociubiński
Tagi Przestępstwo przeciwko życiu
Podstawa Prawna 148kk 53kk

Rozstrzygnięcie
Sąd

I.  zaskarżony wyrok w stosunku do A. K. utrzymuje w mocy;

II.  zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adwokata D. H. 600 złotych tytułem kosztów nieopłaconej obrony z urzędu oskarżonego w postępowaniu odwoławczym oraz 138 złotych tytułem zwrotu VAT;

III.  stwierdza, że koszty postępowania odwoławczego ponosi Skarb Państwa.



UZASADNIENIE


A. K. został oskarżony o to, że:


I. w dniu 21 listopada 2015 roku we W., w mieszkaniu przy ul. (...), działając ze szczególnym okrucieństwem oraz w bezpośrednim zamiarze pozbawienia życia K. S., zadał jej dwie rany cięte głowy, jedną ranę kłuto – ciętą szyi oraz 27 ran kłutych różnych okolic ciała w tym głowy, szyi, barków, pleców klatki piersiowej i brzucha, czym spowodował u niej:


- rany kłute głowy, w tym jedną z przebiciem łuski lewej kości ciemieniowej, ranę ciętą prawej okolicy ciemieniowo potylicznej i prawego policzka,- ranę kłuto – ciętą prawej powierzchni szyi z przecięciem prawej żyły szyjnej zewnętrznej,- dwie rany kłute lewego barku z przekłuciem żebra I po lewej stronie i górnego płata lewego płuca, ściany lewej tętnicy podobojczykowej i przedniej powierzchni trzonu kręgu piersiowego Th 1,


- 17 ran kłutych klatki piersiowej, brzucha i okolicy lędźwiowej , z kilkukrotnym przekłuciem ścian jamy brzusznej, przekłuciem lewego płuca i kilkukrotnym przekłuciem obu kopuł przepony, z przemieszczeniem do lewej jamy opłucnowej żołądka i śledziony, czterema ranami kłutymi wątroby, ranami kłutymi torebki i prawdopodobnie miąższu prawej nerki, przekłuciem ściany aorty brzusznej,


- dwie rany kłute lewego ramienia i przedramienia,


- cztery rany kłute prawej kończyny górnej, z przekłuciem tkanek miękkich prawego ramienia „na wylot” i nakłuciem wyrostka łokciowego prawej części łokciowej,


- płytką ranę dartą lewego nadgarstka i ręki


- odgięciowe złamanie trzonu kręgu szyjnego C6,


przez co pozbawił życia pokrzywdzoną, przy czym przyczyną śmierci w/wym. było wykrwawienie na skutek masywnego krwotoku zewnętrznego z licznych penetrujących ciało ran kłutych


tj. o czyn z art. 148 § 2 pkt 1 k.k.


II. w dniu 21 listopada 2015 roku we W., w mieszkaniu przy ul. (...), działając ze szczególnym okrucieństwem oraz w bezpośrednim zamiarze pozbawienia życia B. M. zadał jej dwie rany cięte oraz 23 rany kłute zlokalizowanych w różnych okolicach ciała, w tym na szyi, karku, plecach, klatce piersiowej i na lewej kończynie górnej, czym spowodował:


- głęboką ranę ciętą lewego policzka,


- ranę kłutą w okolicy poniżej lewej małżowiny usznej z kanałem drążącym tkanki miękkie ku dołowi i stronie prawej,


- ranę kłutą okolicy karkowo – potylicznej, drążącą mięśnie karku ku dołowi,


- ranę kłutą okolicy przedobojczykowej lewej z kanałem drążącym mięśnie klatki piersiowej ku górze i ku stronie prawej,


- ranę kłutą przedniej powierzchni klatki piersiowej w linii środkowo-obojczykowej lewej z kanałem drążącym do jamy opłucnowej ku dołowi i do tyłu z przekłuciem górnego płata lewego płuca,


- ranę kłutą lewej bocznej powierzchni klatki piersiowej z kanałem drążącym do jamy opłucnowej ku dołowi i ku stronie prawej,


- ranę kłutą bocznej powierzchni klatki piersiowej po stronie lewej z kanałem drążącym do przodu do jamy opłucnowej,


-ranę kłuta bocznej powierzchni klatki piersiowej po stronie lewej z kanałem drążącym tkanki miękkie ku dołowi,


-powierzchniową ranę kłuta bocznej lewej powierzchni klatki piersiowej,


- ranę kłutą w okolicy między łopatkowej lewej z kanałem drążącym pod skórą ku dołowi i ku stronie prawej z odcięciem wyrostka kolczystego kręgu piersiowego,


- ranę kłutą pleców po stronie lewej z kanałem drążącym do przodu do lewej jamy opłucnowej z przekłuciem dolnego płata lewego płuca,


- ranę kłutą pleców w okolicy między łopatkowej prawej z kanałem drążącym do przodu do prawej jamy opłucnowej,


- ranę kłutą tylno – bocznej lewej powierzchni klatki piersiowej z kanałem drążącym ku górze do jamy opłucnowej z przekłuciem dolnego płata lewego płuca,


- ranę kłuta pleców po stronie lewej z kanałem drążącym do jamy opłucnowej z przekłuciem dolnego płata lewego płuca,


-ranę kłutą pleców postronnie lewej z kanałem drążącym doi przodu i ku dołowi do przestrzeni zaotrzewnowej,


- ranę kłutą przedniej powierzchni pogranicza klatki piersiowej i jamy brzusznej po stronie lewej z kanałem drążącym ku górze ku jamie otrzewnowej,


- ranę kłuta na bocznej powierzchni pogranicza brzucha i biodra lewego z kanałem drążącym do przestrzeni zaotrzewnowej z przekłuciem lewej nerki i żyły nerkowej oraz mięśnia biodrowi – lędźwiowego,


- dwie rany kłute lewego barku z przekłuciem mięśni,


- ranę kłutą przednio – bocznej powierzchni pogranicza barku i ramienia lewego z kanałem drążącym mięśnie kończyny ku stronie przyśrodkowej,


- ranę kłutą przyśrodkowej powierzchni ramienia lewego drążącą ku dołowi tkanki miękkie ramienia,


- ranę kłutą tylno – bocznej powierzchni ramienia lewego drążącą ku górze tkanki miękkie ramienia,


- dwie rany kłute lewego stawu łokciowego, w tym jedna z oddzieleniem główki nasady dalszej kości ramiennej,


- ranę cięta bocznej powierzchni dolnej części przedramienia lewego z przecięciem mięśni i ścięgien


przez co pozbawił życia pokrzywdzoną, przy czym przyczyną nagłej i gwałtownej śmierci w/wym. było wykrwawienie na skutek masywnego krwotoku zewnętrznego z licznych penetrujących ciało ran kłutych,


tj. o czyn z art. 148 § 2 pkt 1 k.k.


IV.  w okresie od 6 d 7 października 2015 roku we W. na terenie firmy (...) przy ul. (...), będąc pracownikiem firmy (...), dokonał zaboru w celu przywłaszczenia urządzeń elektronicznych w postaci T. B. (...).2, dwóch telefonów komórkowych (...) o pamięci przenośnej 4 GB o łącznej wartości 640 zł na szkodę firmy (...) ( (...)) sp. z o.o. z siedzibą w W.,


tj. o czyn z art. 278 § 1 k.k.


V.  w dniu 27 października 2015 roku 2015 r. we W. w podwórku przy ul. (...) znieważył słowami powszechnie uznanymi za obelżywe funkcjonariuszy Policji mł. asp. P. S. oraz sierż. M. C. w trakcie i w związku z pełnieniem przez nich obowiązków służbowych,


tj. o czyn z art. 226 § 1 k.k.


V. w dniu 27 października 2015 r. we W. w podwórku przy ul. (...) zmuszał funkcjonariuszy Policji mł. asp. P. S. oraz sierż. M. C. do zaniechania prawnych czynności służbowych w postaci zatrzymania osoby w ten sposób, że sierż. M. C. szarpał i odpychał rękami oraz ubliżał mu słowami wulgarnymi, natomiast wobec mł. asp. P. S. stawiał czynny opór wyrywając się i ubliżał mu słowami wulgarnymi, a także naruszył jego nietykalność cielesną poprzez kopanie go po nogach w trakcie i w związku z pełnieniem przez nich obowiązków służbowych,


tj. o czyn z art. 224 § 2 k.k. i art. 222 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k.


VI. w dniu 03 grudnia 2015 r. we W., posiadał wbrew przepisom ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii środki odurzające w postaci w ziela konopi innej niż włókniste w ilości 0,2 grama netto,


tj. o czyn z art. 62 ust. 1 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomani


Sąd Okręgowy we Wrocławiu wyrokiem z dnia 13 października 2017 r., III K 134/17 A. K.:


I. uznał winnym czynu opisanego w punkcie I części wstępnej wyroku, z tym, że sprostował nazwisko pokrzywdzonej na (...), tj. przestępstwa z art. 148 §2 pkt 1 KK i za to, na podstawie tego przepisu wymierzył mu karę 25 lat pozbawienia wolności,


II. uznał winnym czynu opisanego w punkcie II części wstępnej wyroku, tj. przestępstwa z art. art. 148§2 pkt 1 KK i za to, na podstawie tego przepisu wymierzył mu karę 25 lat pozbawienia wolności,


III. uznał za winnego pozostałych przestępstw opisanych w części wstępnej wyroku, za co wymierzył mu kary pozbawienia wolności,


IV. na podstawie art. 85 §1 i 2 KK oraz art. 88 KK połączył orzeczone kary pozbawienia wolności i wymierzył A. K. karę łączną 25 lat pozbawienia wolności,


V. rozstrzygnął o zaliczeniu na poczet kary łącznej pozbawienia wolności okresu zatrzymania i tymczasowego aresztowania A. K., o dowodach rzeczowych oraz o kosztach sądowych.


Z wyrokiem tym nie zgodził się oskarżyciel publiczny, który zaskarżył wyrok na niekorzyść A. K. w części dotyczącej orzeczenia o karze, zarzucając rażącą niewspółmierność kar pozbawienia wolności wymierzonych oskarżonemu za czyny opisane w punkcie I i II części rozstrzygającej wyroku oraz kary łącznej w wymiarze 25 lat pozbawienia wolności, gdy prawidłowo ustalone okoliczności sprawy, w tym bardzo wysoki stopień winy i społecznej szkodliwości czynów przypisanych oskarżonemu, przejawiający się w działaniu z pobudek zasługujących na szczególne potępienie, a także w sposobie działania sprawcy, który w sposób drastyczny, bezwzględny i okrutny, z zimną krwią, będąc w stanie po użyciu środka odurzającego i spożyciu alkoholu, z zamiarem bezpośrednim pozbawienia życia pokrzywdzonych, gdy były one całkowicie bezbronne, zadał im po kilkadziesiąt uderzeń nożem o długości 30 cm, powodując po kilkadziesiąt ran ciętych i kłutych, skutkujących zgonem wskutek wykrwawienia, wykazując szczególną brutalność i będąc jednocześnie osobą zdemoralizowaną, co przejawiało się w ostentacyjnej pogardzie dla wartości, jaką jest życie ludzkie, jak również przywołując treść opinii biegłych lekarzy psychiatrów i psychologa oraz opinii wydanych przez pracowników ośrodków wychowawczych wskazujących na fakt demoralizacji oskarżonego oraz okoliczność, że jest on osobą wysoce zdemoralizowaną, niezdolną do prawidłowego funkcjonowania w społeczeństwie, a nadto niedostateczne uwzględnienie potrzeby w zakresie kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa, nie uzasadniały takiego wymiaru kary i wskazywały na potrzebę i konieczność zastosowania skutecznej izolacji oskarżonego od społeczeństwa poprzez dożywotnie pozbawienie go wolności.


W konkluzji skarżący wniósł o uchylenie orzeczenia o karze łącznej w punkcie VII części rozstrzygającej zaskarżonego wyroku i wymierzenie A. K. za przypisane czyny jednostkowe w punkcie I i II kar dożywotniego pozbawienia wolności i orzeczenie kary łącznej dożywotniego pozbawienia wolności z zastrzeżeniem możliwości ubiegania się o warunkowe przedterminowe zwolnienie nie wcześniej niż po odbyciu 35 lat kary pozbawienia wolności oraz utrzymanie wyroku w mocy w pozostałym zakresie.


Sąd Apelacyjny we Wrocławiu zważył, co następuje.


Apelacja jest niezasadna. Bezzasadny jest wniosek apelacji o wymierzenie przez sąd odwoławczy kary dożywotniego pozbawienia wolności, gdyż w oczywisty sposób uchybia regule ne peius wyrażonej w art. 454 §3 KPK. Dostrzegł to oskarżyciel występujący na rozprawie odwoławczej korygując wniosek zawarty w apelacji i wnosząc o uchylenie zaskarżonego wyroku w części dotyczącej orzeczenia o karze wymierzonej w punkach I i II części rozstrzygającej oraz o karze łącznej i w tym zakresie przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu we Wrocławiu.


Oceniając merytorycznie zarzut sformułowany w apelacji zważyć należy, że A. K. urodził się (...) Obecnie ma 20 lat. W chwili dokonania dwóch zabójstw, tj. 21.11.2015 r. miał 18 lat i 4 miesiące. W procesie posiada więc status młodocianego.


Zgodnie z art. 54 §1 KK wymierzając karę młodocianemu sąd ma obowiązek kierowania się przede wszystkim tym, aby sprawcę przestępstwa wychować. W piśmiennictwie prawniczym przyjmuje się, że użyty w wymienionym przepisie zwrot „przede wszystkim” wskazuje na sposób oceny wzajemnych relacji pomiędzy przepisami art. 54 KK i art. 53 KK oraz nakazuje traktować dyrektywę indywidualno – prewencyjną za pierwszoplanową w odniesieniu do młodocianych, a cel wychowania sprawcy zaliczonego do tej kategorii za priorytetowy (zob. Z.Sienkiewicz, Dyrektywy wymiaru kary wobec nieletnich i młodocianych, [w:] T.Kaczmarek (red.) System Prawa Karego. Tom 5. Nauka o karze. Sądowy wymiar kary, Warszawa 2015).


Prymat względów wychowawczych w kształtowaniu rozmiaru sankcji karnej wobec młodocianych uzasadniany jest szczególnymi warunkami i właściwościami osobistymi tej kategorii sprawców. W orzecznictwie sądów apelacyjnych podkreśla się, że osoby takie „mają na ogół nie w pełni jeszcze ukształtowaną osobowość, niezupełnie utrwalony system wartości przyjętych w społeczeństwie, słabiej rozwinięty zespół kontroli i hamowania zachowań, a większą skłonność do zachowań impulsywnych, w tym popędowych. Są to osoby jeszcze nieustabilizowane życiowo, rozpoczynające adaptację w społeczeństwie, stąd bardziej narażone na procesy negatywnej selekcji społecznej i ich skutki” (zob. wyr. SA w Krakowie z dnia 14.02.1991 r., II AKr 3/91, KZS 1991, z. 3, poz. 11). Podkreśla się większą podatność osób młodocianych na negatywne wpływy zewnętrzne, ale równocześnie na oddziaływania o charakterze wychowawczym i resocjalizacyjnym (por. wyr. SA w Krakowie z dnia 12.11.2003 r., II AKa 255/03, KZS 2004, z. 2, poz. 20; wyr. SA w Krakowie z dnia 27.11.2008 r., II AKa 187/08, KZS 2009, z. 2, poz. 32).


W piśmiennictwie prawniczym wyrażany jest także pogląd, że kara dożywotniego pozbawienia wolności może być orzekana wobec sprawców młodocianych, choć jej orzeczenie może być uzasadnione jedynie „wyjątkowo wysokim stopniem szkodliwości społecznej popełnionej zbrodni oraz winy sprawcy, przy uwzględnieniu stopnia jego demoralizacji i braku realnych perspektyw na readaptację społeczną (zob. A.Marek, Kodeks karny. Komentarz, Warszawa 2010, s. 237). Przyjmuje się, że w wypadkach, w których możliwa jest realizacja względów wychowawczych wobec sprawcy, orzekanie kary dożywotniego pozbawienia wolności jest niedopuszczalne (zob. J.Majewski, Uwagi o dopuszczalności wymierzania najsurowszych kar sprawcom nieletnim i młodocianym na podstawie Kodeksu karnego z 1997 r., [w:] W trosce o rodzinę. Księga pamiątkowa ku czci Profesor Wandy Stojanowskiej, red. M.Kosek, J.Słyk, Warszawa 2008, s. 276-277). Również według SN dopiero, gdy brak jest jakichkolwiek podstaw do realizacji celów wychowawczych, możliwe jest orzeczenie wobec młodocianego kary dożywotniego pozbawienia wolności (zob. post. SN z 30.03.2017 r., III KK 395/16).


Z opinii sporządzonej przez biegłych lekarzy psychiatrów i biegłego psychologa wynika zaś, że „ oskarżony posiada możliwość dostosowania się do zasad społecznych. Ma umiejętność prawidłowego i społecznie akceptowanego zachowania, ale korzysta z tej umiejętności wtedy, gdy chce, a zwłaszcza wtedy, gdy warunki zewnętrzne mają jasne, nieprzekraczalne zasady” (T. VII, k. 1080). Według biegłych, zaburzenia zachowania oskarżonego nie wynikają z patologii organicznej czy chorobowej (psychotycznej), ale z nieprawidłowego procesu socjalizacji, na co wpływ miała przede wszystkim niedostateczna rola wychowawcza rodziny i placówek, w których przebywał (T. VII, k. 1080). Zważyć więc należny, że w czasie przesłuchania w dniu 14 grudnia 2015 r. (k. 744-746, T. V) oskarżony mówiąc, że „kurwy są bez zasad, a kobiety, które się nie szanują nie powinny żyć” wyjaśnił, że „tak został wychowany”. Biegli trafnie więc wskazali, że oskarżony z domu rodzinnego i (...) Ośrodków (...) nie wyniósł wzorców postępowania i wartości, które powinny stanowić podstawę jego zachowania we wspólnocie (społeczeństwie), z powodu zaniedbań wychowawczych. Konsekwencją zaniechania prawidłowego wypełniania obowiązków wychowawczych przez rodzinę i wymienione ośrodki jest niewykształcenie pożądanych i społecznie akceptowanych postaw i zachowań oskarżonego.


Biegli lekarze psychiatrzy i biegły psycholog stwierdzili również, że „młody wiek oskarżonego nie pozwala na jednoznaczne stwierdzenie, czy osobowość dyssocjalna rozwinie się u niego w pełni, gdyż młody wiek daje możliwości modyfikowania i wpływania na cechy i mechanizmy osobowości, w zależności od podjętych działań wychowawczych” (tamże). Na rozprawie w dniu 29 września 2017 r. wymienieni biegli stwierdzili, że „osobowość oskarżonego kształtuje się w nieprawidłowym kierunku. Warunki w jakich funkcjonuje oskarżony nadal mają wpływ na to, w jakim kierunku będzie następował dalszy jej rozwój” (T. X, k. 1641). Ważne jest zatem, aby zmienić warunki życia oskarżonego, a przez to zmienić kierunek rozwoju jego osobowości i w ten sposób przystosować go do życia w społeczeństwie oraz do akceptowania przyjętych w nim zasad i wartości. Jeżeli zostaną zmienione warunki życia oskarżonego, zostaną wobec niego uruchomione i prawidłowo realizowane programy wychowawcze, proces degradacji osobowości oskarżonego może zostać zakończony, a nawet odwrócony, dzięki czemu oskarżony zostanie przystosowany do życia w społeczeństwie według powszechnie akceptowanych zasad. Osiągnięcie tego celu będzie jednak niemożliwe w razie wymierzenia oskarżonemu kary dożywotniego pozbawienia wolności. Brak perspektywy opuszczenia zakładu karnego nie będzie wpływał motywująco na oskarżonego i zachęcał go do poddania się wpływom wychowawczym. Domaganie się przez apelującego osadzenia młodocianego oskarżonego w zakładzie karnym do końca jego życia dlatego, że wymaga tego źle pojmowany odwet ze strony społeczeństwa wskazuje, że nie przywiązuje on dostatecznej wagi dla wartości, jaką jest zasada humanitaryzmu i konieczność poszanowania godności człowieka, o których mowa w art. 3 KK. Zasada humanitaryzmu ma konstytucyjny charakter. Podstawą obowiązywania tej zasady jest art. 30 Konstytucji RP, stosownie do którego godność człowieka jest przyrodzona i niezbywalna, a jej poszanowanie i ochrona jest obowiązkiem władz publicznych. Zasadę humanitaryzmu należy więc traktować, jako dyrektywę minimalizowania cierpień, dolegliwości i innych niedogodności zadawanych człowiekowi przy stosowaniu kary pozbawienia wolności.


Wbrew stanowisku wyrażonemu w apelacji, nie ma więc wątpliwości co do tego, że w stosunku do oskarżonego możliwe jest osiągnięcie celu wychowawczego, stosownie do dyrektywy z art. 54 §1 KK. Przemawia to przeciwko możliwości wymierzenia oskarżonemu kary dożywotniego pozbawienia wolności postulowanej w apelacji.


W orzecznictwie sądów polskich wyrażany jest pogląd, że prymat celów wychowawczych przy kształtowaniu sankcji karnej nie obowiązuje, gdy brak jest możliwości realizacji celów wychowawczych, np. z uwagi na wysoki stopień demoralizacji i nieskuteczność dotychczas stosowanych środków (zob. wyr. SA w Katowicach z dnia 10.11.2009 r., II AKa 317/09, LEX nr 553879; wyr. SA w Katowicach z dnia 10.01.2013 r., II AKa 499/12). W takim wypadku realne oddziaływanie wychowawcze ograniczyć się może do wymiaru kary, która swoją dolegliwością ma uświadomić sprawcy stopień naganności popełnionego czynu oraz fakt obowiązywania określonych wartości społecznych. Podkreśla się, że brak dostatecznie dolegliwej kary w wypadku takich sprawców, zamiast korygować osobowość sprawcy, utwierdziłaby go „w przekonaniu o bezkarności oraz celowości wykręcania się od odpowiedzialności”, a więc utrwalałaby „jego aspołeczne cechy, zamiast je eliminować” (zob. wyr. SA w Krakowie z dnia 17.05.1995 r., II AKr 91/95, KZS 1995, z. 6, poz. 28; por. też wyr. SN z dnia 15.03.1984 r., I KR 40/84, OSNKW 1984, nr 11-12, poz. 116; wyr. SA w Katowicach z dnia 10.01.2013 r., II AKa 499/12). Dodaje się, że kara zbyt łagodna, „jeśli zostanie subiektywnie oceniona przez oskarżonego jako brak kary, na ogół wyrabia (lub pogłębia) poczucie bezkarności, przekonanie o niesprawności systemu prawnego, o istnieniu mechanizmów umożliwiających uniknięcie prawnych dolegliwości i nie powstrzymuje od kontynuowania procederu popełniania przestępstw, jak też od podjęcia ich popełniania na nowo. W takich sytuacjach kara nadmiernie złagodzona prowadzi do pogłębienia procesu demoralizacji i deprawacji, jak również do eskalacji szkód i osobistych krzywd popełnianych przez sprawców kontynuujących przestępną działalność, przekonanych o nieskuteczności środków ochrony prawnokarnej. Taka kara nie tylko nie niesie w sobie oczekiwanych korzyści dla skazanego, ale przeciwnie, w określonych sytuacjach może oznaczać niekorzyść w postaci głębokich i często trwałych zmian jego osobowości oraz ukształtowania się w sposób względnie trwały fałszywego systemu wartości” (zob. wyr. SA we Wrocławiu z dnia 23.02.2006 r., II AKa 17/06, LEX nr 176531).


W rozpoznawanej sprawie sąd a quo uznał, że stopień społecznej szkodliwości zabójstw popełnionych przez oskarżonego jest bardzo wysoki. Dokonał on tych zbrodni z zamiarem bezpośrednim i realizował go w sposób i w okolicznościach budzących odrazę u każdego człowieka kierującego się ludzkimi uczuciami (atak na osoby całkowicie bezbronne, bardzo duża ilość zadanych ciosów, pogarda wobec ofiar). Sąd pierwszej instancji ustalił też, że oskarżony jest osobą bardzo zdemoralizowaną, agresywną wobec słabszych osób, niezdolną do prawidłowego funkcjonowania w społeczeństwie. Według tego sądu, jest jednak szansa, że orzeczona kara 25 lat pozbawienia wolności wpłynie na oskarżonego wychowawczo, a zatem osiągnie swój cel indywidualno – prewencyjny. Orzeczenie zaś kary dożywotniego pozbawienia wolności, mającej ewidentnie eliminacyjny (zabezpieczający) charakter, wykluczyłoby osiągnięcie tego celu, z uwagi na brak jakichkolwiek walorów wychowawczych tej kary.


Na podstawie opinii biegłych lekarzy psychiatrów i biegłego psychologa, sąd pierwszej instancji prawidłowo ustalił, że wysoki stopień demoralizacji oskarżonego oraz nieskuteczność dotychczas stosowanych wobec niego środków nie eliminują celu wychowawczego przy wyborze i kształtowaniu rozmiaru sankcji karnej. Prymatu celu wychowawczego kary nie eliminuje też wysoki stopień szkodliwości społecznej popełnionych przez niego czynów. W żadnym wypadku nie można też uznać, że kara 25 lat pozbawienia wolności jest rażąco łagodna w stosunku do stopnia winy i szkodliwości społecznej czynów popełnionych przez oskarżonego.


W podsumowaniu dotychczasowych rozważań stwierdzić należy, że istotnymi przesłankami przy ustalaniu kary młodocianemu sprawcy powinien być stopień jego zdemoralizowania, tryb życia przed popełnieniem przestępstwa, zachowanie się po jego popełnieniu, motywy i sposób działania. W realiach konkretnej sprawy, czynniki te mogą górować nad innymi w tak znacznym stopniu, że pomimo pierwszeństwa celu wychowawczego, zasadne będzie wymierzenie młodocianemu sprawcy kary w górnych granicach ustawowego zagrożenia (zob. post. SN z dnia 4.05.2005 r., II KK 454/04; por. też wyrok SA w Katowicach z dnia 10.01.2013 r., II AKa 499/12, LEX nr 1246654). Lektura uzasadnienia zaskarżonego wyroku i okoliczności uwzględnionych przez sąd pierwszej instancji przy wymiarze kary oskarżonemu, nie pozostawia wątpliwości, że wskazane wyżej przesłanki zostały przez ten sąd wzięte pod uwagę.


Odnosząc się do szczegółowych kwestii podniesionych w apelacji stwierdzić należy, że wbrew tezom zawartym w tej skardze, sąd a quo ustalił okoliczności łagodzące dla wymiaru kary, tj. przyznanie się oskarżonego do niektórych przestępstw, częściowe ujawnienie okoliczności zdarzeń, jego młody wiek i nagły zamiar. Apelujący traci z pola widzenia, że podczas przesłuchania w dniu 4 grudnia 2015 r. oskarżony wyjaśnił, że „można powiedzieć, że to co zrobiłem było nieumyślne, nie byłem świadomy tego, co robię. Jedna z nich [kobiet w agencji] chciała mnie okraść, gdy byłem w toalecie. To mnie zdenerwowało. Byłem pod wpływem narkotyków. Jak już się zaczęło, to jak lokomotywa. Jak ruszy, to się nie zatrzyma”.


Oskarżyciel publiczny nie przedstawił zresztą żadnych dowodów wskazujących na planowanie zabójstwa przez oskarżonego, czy nawet branie pod uwagę możliwości pozbawienia życia kobiet w agencji”.


Sąd uwzględnił również opinie wydane przez (...) Ośrodek (...) w N., z których wynika, że oskarżony jest bardzo zdemoralizowany, niezdolny do prawidłowego funkcjonowania w społeczeństwie. Jest arogancki i wulgarny, wykazuje skłonność do podporządkowania sobie słabszych osób.


Wbrew apelacji, sąd pierwszej instancji miał też na uwadze wypowiedzi oskarżonego złożone w czasie przesłuchania w dniach 4 i 14 grudnia 2015 r. Mianowicie, że „rano wstaję, zajaram i nie myślę o tym”, „nóż noszę dla obrony własnej, z obawy przed uchodźcami” oraz „Kurwy są bez zasad. Kobiety, które się nie szanują, nie powinny żyć. Tak zostałem wychowany. Taki mam pogląd z życia”. Wniosek apelującego wyprowadzony z tych wypowiedzi, że oskarżony jawi się jako „naprawiacz” świata zagrożonego przez uchodźców, prostytutki i handlarzy dopalaczami, nie znajduje jednak oparcia w opinii biegłych lekarzy psychiatrów i biegłego psychologa, którzy stwierdzili, że oskarżony ma silną potrzebę demonstrowania swojej siły, wywierania określonego wrażenia, polegającego zwłaszcza na ukrywaniu własnych słabości. Czyny agresywne mają na celu przywrócenie poczucia własnej wartości (T. VII, k. 1077). Natomiast na rozprawie w dniu 29 września 2017 r. wymienieni biegli, zresztą na pytanie prokuratora „jak ocenić zachowanie oskarżonego, gdy rok po zdarzeniu mówi o sobie, że jest , stwierdzili, że „oskarżony jest przyzwyczajony do pobytu w zamkniętych instytucjach, nie jest tam pierwszy raz. W taki sposób aspiruje do osób silniejszych, mocniejszych. Radzi sobie nawet w tak trudnych warunkach”.


Apelującemu umknęło, że o ofiarach oskarżony mówił „turbo kurwy”, rozumiejąc pod tym pojęciem „osoby, które mają do czynienia z dopalaczami”. W taki sposób oskarżony wyrażał swój stosunek do ofiar (do pozbawionych życia kobiet), jako do „osób palących dopalacze”. Na pytanie, czym naraziły się te kobiety, oskarżony wyjaśnił wszak że „to były turbo kurwy”, czyli „ludzie palący dopalacze”, od „turbo śruby”. Oskarżony mówił też, że takie osoby „potrafią dupy dać, babcie opierdalają, wyrywają torebki” (T. VI, l. 933b). Swój stosunek do dopalaczy oskarżony ujawnił podczas przesłuchania w dniu 14 marca 2016 r. stwierdzając, że „Ja nie uznaję dopalaczy. To jest trucizna. Ona zabrała mi tylu przyjaciół. Ja biję osoby, które sprzedają lub palą dopalacze” (T. VI, k. 933b). Z wyjaśnień oskarżonego wynika więc, że kojarzył pokrzywdzone kobiety z dopalaczami. Przesłuchany 14 marca 2016 r. i 26 kwietnia 2017 r. oskarżony podał, że w agencji jedna z kobiet dała mu coś do zapalenia, a „po jednym buchu zorientował się, że nie jest to marihuana, zakręciło mu się w głowie”.


Wbrew apelacji, sąd pierwszej instancji nie pominął również tej okoliczności, że osobowość oskarżonego kształtuje się w nieprawidłowym kierunku (s. 39 uzasadnienia wyroku). Pomimo to sąd uznał, że „jest szansa, że kara 25 lat pozbawienia wolności wpłynie na oskarżonego wychowawczo, a zatem osiągnie swój cel indywidualno – prewencyjny”.


Mając na uwadze powyższe okoliczności stwierdzić należy, że wymierzając oskarżonemu A. K. kary jednostkowe i karę łączną pozbawienia wolności sąd pierwszej instancji uwzględnił prymat celu wychowawczego przy wymierzaniu kary młodocianemu sprawcy, a także dyrektywy sądowego wymiaru kary określone w art. 53 §1 i 2 KK. Wymieniony sąd uwzględnił również stopień winy i stopień społecznej szkodliwości czynów popełnionych przez oskarżonego, a także fakt wysokiego stopnia jego demoralizacji oraz nieskuteczność dotychczas podjętych środków wychowawczych. Uwzględniając wymienione okoliczności, cele i dyrektywy wymiaru kary, Sąd Okręgowy we Wrocławiu zasadnie wymierzył A. K. za czyny przypisane w punktach I i II części rozstrzygającej kary po 25 lat pozbawienia wolności oraz karę łączną 25 lat pozbawienia wolności.


W tym stanie rzeczy orzeczono, jak na wstępie.


SSA Cezariusz Baćkowski SSA Wojciech Kociubiński SSA Jerzy Skorupka

Wyszukiwarka