Wyrok SA we Wrocławiu z 6 listopada 2012 r. w sprawie o przestępstwo przeciwko życiu.

Teza Różnica pomiędzy przestępstwem, a zabójstwem polega na tym, że w przypadku popełnienia zbrodni zabójstwa sprawca ma zamiar bezpośredni lub ewentualny pozbawienia życia człowieka, a w wypadku popełnienia przestępstwa sprawca działa z zamiarem bezpośrednim lub ewentualnym spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu pokrzywdzonego.
Data orzeczenia 6 listopada 2012
Data uprawomocnienia 6 listopada 2012
Sąd Sąd Apelacyjny we Wrocławiu II Wydział Karny
Przewodniczący Tadeusz Kiełbowicz
Tagi Przestępstwo przeciwko życiu
Podstawa Prawna 148kk 156kk

Rozstrzygnięcie
Sąd

I.  utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok wobec oskarżonego E. W.;

II.  zwalnia oskarżonego od zwrotu wydatków wyłożonych przez Skarb Państwa w postępowaniu odwoławczym, zaliczając te wydatki na rachunek Skarbu Państwa oraz zwalnia oskarżonego od opłaty za instancję odwoławczą.



UZASADNIENIE


E. W. został oskarżony o to, że :


w dniu 2 maja 2011 r. w D., pow. (...), będąc w stanie nietrzeźwym oraz działając w zamiarze bezpośrednim pozbawienia życia S. K. bił go i kopał oraz wielokrotnie zadawał mu uderzenia nieustalonymi narzędziami tępymi, tępokrawędzistymi w obręb głowy, dławił go poprzez wywieranie czynnego ucisku mechanicznego na szyję, co ostatecznie doprowadziło do zgonu S. K.; tj. o czyn z art. 148 § 1 k.k.


Wyrokiem z 26 czerwca 2012 r. Sąd Okręgowy we Wrocławiu wydał następujące rozstrzygnięcie:


I. uznał oskarżonego E. W. za winnego tego, że w dniu 2 maja 2011 r. w D., pow. (...), będąc w stanie nietrzeźwym oraz działając w zamiarze ewentualnym pozbawienia życia S. K. bił go i kopał oraz wielokrotnie zadawał mu uderzenia nieustalonymi narzędziami tępymi, tępokrawędzistymi w obręb głowy, dławił go poprzez wywieranie czynnego ucisku mechanicznego na szyję, co ostatecznie doprowadziło do zgonu S. K., tj. przestępstwa z art. 148 §1 k.k. i za to na podstawie art. 148 § 1 k.k. wymierzył mu karę 10 lat pozbawienia wolności.


II. na podstawie art. 63 § 1 k.k. zaliczył oskarżonemu na poczet orzeczonej kary pozbawienia wolności okres jego zatrzymania i tymczasowego aresztowania w dniu 2.05.2011 r. oraz od dnia 6.05.2011 r. do dnia 26.06.2012 r.


III. na podstawie art. 230 §2 k.p.k. zwrócił:


- E. W. dowody rzeczowe opisane w wykazie nr I/79/11 pod poz. 21-26;


- M. K. dowody rzeczowe opisane w wyakzie nr I/79/11 pod poz. 10, 12, 28, 30.


IV. pozostawił w aktach sprawy dowody rzeczowe opisane w wykazie nr I/79/11 pod poz. 1-9, 11, 13-19, 29 oraz w wykazie nr II/80/11 pod poz. 31-34.


V. zwolnił oskarżonego od ponoszenia kosztów sądowych, zaliczając je na rachunek Skarbu Państwa.


Wyrok powyższy zaskarżyli obrońca oskarżonego i prokurator.


Obrońca oskarżonego powołując się na przepisy art. 438 pkt 2 i 4 k.p.k. stawia następujące zarzuty:


I. obrazę przepisów postępowania mającą wpływ na treść zaskarżonego wyroku, a to:


- art. 7 k.p.k. oraz art. 410 k.p.k. poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów, skutkującą dokonaniem ustalenia, że E. W. – bijąc pokrzywdzonego i uciskając jego szyję – przewidywał możliwość pozbawienia życia S. K. oraz na to się godził, podczas gdy wszechstronna ocena zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, w szczególności przeprowadzona poprzez pryzmat istoty zamiaru ewentualnego, analiza zachowania pokrzywdzonego, a nadto jego rola w zaistniałym konflikcie, jaki zakończył się spowodowaniem przez oskarżonego E. W. skutku śmiertelnego, nie pozwalała na dokonanie takiego ustalenia;


- art. 170 § 1 k.p.k. poprzez oddalenie postanowieniem z dnia 29 maja 2012 r. pisemnego wniosku dowodowego obrońcy oskarżonego z dnia 27 kwietnia 2012 r. w przedmiocie dopuszczenia dowodu z opinii biegłego sądowego z zakresu neurologii, przeprowadzonej w oparciu o wykonane uprzednio badania radiologiczno-obrazowe takie jak: elektroencefalografia (EEG), rezonans magnetyczny (MRI) lub też tomografia komputerowa (TK), na okoliczności jak w jego tezie dowodowej z uwagi na brak znaczenia dla rozstrzygnięcia w sprawie, podczas gdy do prawidłowości oceny stanu zdrowia oskarżonego, jak również jego zachowania się w chwili krytycznego zdarzenia niezbędnym było poczynienie ustaleń w tym zakresie.


II. rażącą niewspółmierność kary orzeczonej wobec oskarżonego w wymiarze 10 lat pozbawienia wolności, a pozostającej rezultatem:


- przypisania nadmiernego znaczenia okolicznościom obciążającym związanym z osobą oskarżonego, w szczególności iż dopuścił się on czynu o najwyższym stopniu społecznej szkodliwości – tj. pozbawił życia człowieka, pomimo że jest to okoliczność pozostająca niestopniowalnym znamieniem przestępstwa zabójstwa, a tym samym nie może ona wpływać na wymiar kary, albowiem jest uwzględniona przez ustawodawcę przy określeniu granic ustawowego zagrożenia za przestępstwo opisane w treści art. 148 §1 k.k.;


- pominięcie istotnych okoliczności, a w szczególności faktu, że zamiar towarzyszący oskarżonemu E. W. – niezależnie od tego czy pozostawał to zamiar zabójstwa, czy spowodowania uszczerbku na zdrowiu lub też zamiar przystąpienia do interwencji w sytuacji zaskakującej, dynamicznej oraz wywołującej stres – miał charakter zamiaru nagłego;


- przypisanie zbyt małego znaczenia dostrzeżonym przez Sąd Okręgowy okolicznościom łagodzącym, a w szczególności wcześniejszej niekaralności oskarżonego, chęci i próbie udzielenia pomocy pokrzywdzonemu, stanowi emocjonalnemu oskarżonego w chwili czynu, a także zaraz po nim.


Podnosząc powyższe zarzuty obrońca wnosi o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez dokonanie jego modyfikacji w części dotyczącej kwalifikacji prawnej zarzucanego oskarżonemu czynu poprzez przyjęcie, że wyczerpuje on znamiona przestępstwa stypizowanego w art. 156 § 1 i 3 k.k. oraz w części dotyczącej orzeczenia o karze – poprzez wymierzenie jej. W oparciu o ustalone okoliczności łagodzące, w wymiarze 8 lat pozbawienia wolności.


Alternatywnie obrońca wnosi o uchylenie zaskarżonego wyroku w całości i przekazanie sprawy Sądowi Okręgowemu we Wrocławiu do ponownego rozpoznania.


Prokurator skarży wyrok w całości na niekorzyść oskarżonego i powołując się na przepisy art. 438 pkt 3 i 4 k.p.k. stawia następujące zarzuty:


1. błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wyroku i mający wpływ na jego treść, polegający na niesłusznym przyjęciu, iż oskarżony dopuścił się zbrodni zabójstwa w zamiarze ewentualnym, podczas gdy właściwa analiza zachowań oskarżonego, w szczególności sposobu działania polegającego na dławieniu, prowadzą do wniosku, że oskarżony działał w zamiarze bezpośrednim pozbawienia życia S. K..


2. rażącą niewspółmierność kary pozbawienia wolności wymierzonej E. W. w wymiarze 10 lat pozbawienia wolności, wskutek niedostatecznego uwzględnienia wysokiego stopnia szkodliwości społecznej przypisanego oskarżonemu czynu, a w szczególności spowodowanego w zamiarze bezpośrednim skutku w postaci śmierci osoby pokrzywdzonej, znajdowania się oskarżonego w chwili zdarzenia pod wpływem alkoholu i w konsekwencji nadania okolicznościom łagodzącym nadmiernego znaczenia, co sprawia, że orzeczona kara nie spełnia należycie wymogów tak w zakresie prewencji indywidualnej jak i ogólnej.


Podnosząc powyższe zarzuty prokurator wnosi o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.


Sąd Apelacyjny zważył, co następuje.


Obie apelacje są bezzasadne i jako takie nie zasługują na uwzględnienie.


Odnośnie postawionego w punkcie 1 apelacji obrońcy oskarżonego zarzutu obrazy przepisów prawa procesowego, a w szczególności art. 7 k.p.k. oraz art. 410 k.p.k. stwierdzić należy, iż Sąd I instancji wykorzystał w toku rozprawy głównej wszelkie możliwości dowodowej weryfikacji tez aktu oskarżenia i twierdzeń obrony, w granicach niezbędnych dla ustalenia faktów istotnych dla rozstrzygnięcia kwestii sprawstwa, winy, kwalifikacji prawnej przypisanemu oskarżonemu czynu, a w końcowym rezultacie dla rozstrzygnięcia o prawnej odpowiedzialności za przypisany mu w zaskarżonym wyroku czynu. W szczególności Sąd Okręgowy przesłuchał w toku rozprawy oskarżonego oraz wszystkich zawnioskowanych w sprawie świadków, nadto z niezbędną szczegółowością uwzględnił złożone w sprawie opinie biegłych.


Wobec niewątpliwie szczególnego znaczenia tych ostatnich dowodów (brak było bezpośrednich świadków zdarzenia) dla oceny nie tylko okoliczności przedmiotowego zdarzenia, ale zwłaszcza oceny okoliczności strony podmiotowej, współdecydujących dla ustalenia zarówno winy i jej postaci, jak i zamiaru z jakim oskarżony działał realizując swój czyn, Sąd przesłuchał biegłych w toku rozprawy głównej. Bezpośredni kontakt z oskarżonym, przesłuchanymi świadkami i biegłymi stwarzał właściwe warunki dla oceny wiarygodności składanych przez nich depozycji z jednej strony, z drugiej zaś strony dla kontroli trafności i wiarygodności opinii przedstawionych przez biegłych. Zgodnie z nakazem zawartym w art. 410 k.p.k. podstawę zaskarżonego wyroku stanowił całokształt okoliczności faktycznych ujawnionych w toku rozprawy głównej i był on wynikiem analizy całokształtu tych okoliczności.


Generalnie należy stwierdzić, iż Sąd Okręgowy starannie przeprowadził postępowanie dowodowe, poddając całokształt ujawnionych dowodów (art. 410 k.p.k.) ocenie, która w żadnej mierze nie wykraczała poza zasadę zawartą w przepisie art. 7 k.p.k.


W wyczerpującym i sporządzonym dużą starannością uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, Sąd Okręgowy poddał wszechstronnej analizie logicznej wszystkie zebrane w sprawie dowody. W sposób w pełni przekonywujący oraz zgodny ze wskazaniami wiedzy i doświadczenia życiowego przedstawił też na jakich przesłankach faktycznych i prawnych oparł swoje przekonanie odnośnie wiarygodności tych dowodów, które włączył do podstawy faktycznej wyroku i dlaczego nie dał wiary pozostałym dowodom. Dokonana przez Sąd Okręgowy ocena zgromadzonych w sprawie dowodów, w żadnym wypadku nie może uchodzić za dowolną, co bezpodstawnie zarzuca oskarżyciel publiczny w punkcie pierwszym swojej apelacji, w związku z zakwestionowaniem przyjętego w zaskarżonym wyroku rodzaju zamiaru z jakim miał działać oskarżony. Poniżej zarzut ten zostanie omówiony szerzej.


Nietrafny jest również podniesiony w punkcie 1 apelacji obrońcy oskarżonego zarzut obrazy art. 170 § 1 k.p.k. poprzez bezzasadne oddalenie postanowieniem z dnia 29 maja 2012 r. pisemnego wniosku obrońcy w przedmiocie dopuszczenia dowodu z opinii biegłego sądowego z zakresu neurologii. Sąd Apelacyjny podziela w pełni motywy oddalenia tego wniosku podniesione w uzasadnieniu przedmiotowego postanowienia (k.589v-590). Dodatkowo Sąd Apelacyjny zauważa, iż biegli sądowi z zakresu psychiatry J. B. i A. J. podtrzymując na rozprawie sądowej (k.577-578) swoją pisemną opinię (k.270-275) nie widzieli potrzeby przeprowadzenia wnioskowanego przez obrońcę dowodu i nie wnosili o to. Na rozprawie w dniu 27 kwietnia 2012 r. biegli psychiatrzy w związku z powyższym stwierdzili m.in., co następuje:


„ W opinii brałyśmy pod uwagę doznanie urazu opisanego przez oskarżonego. Działania oskarżonego objęte zarzutem wynikały przede wszystkim ze stanu upojenia alkoholowego. W alkoholików często występują zachwiania równowagi”.


„Nie jest to naszym zadaniem i nie było niezbędne aby przeprowadzić badania tomograficzne, względnie rezonans magnetyczny, ponieważ zmiany w mózgu nie przekładają się jednoznacznie na stan psychiczny i funkcjonowanie człowieka”.


„Natomiast jeżeli u oskarżonego istnieją zaburzenia o charakterze organicznym, a nie są one i nie były przez nas zauważalne to znaczy, że nie wpływają na jego zachowanie. Przypuszczamy, że dyskretne zmiany organiczne w mózgu byłyby widoczne, ale nie przekładają się one na kwestie poczytalności”.


Z opinii biegłych lekarzy psychiatrów wynika, jak prawidłowo ustalił Sąd Okręgowy, iż działania oskarżonego objęte zarzutem wynikały przede wszystkim ze stanu jego upojenia alkoholowego. Sąd Apelacyjny zauważa również, iż obrońca oskarżonego stawiając omawiany zarzut nie kwestionuje treści powyższej opinii biegłych psychiatrów, ani nie zarzuca, iż jest ona niepełna lub niejasna w rozumieniu art. 201 k.p.k. lub też zawiera sprzeczności wewnętrzne.


W związku z zarzutami obrońcy oskarżonego podnoszącemu w apelacji, iż zgromadzone w sprawie dowody pozwalają co najwyżej na przypisanie oskarżonemu czynu z art. 156 § 1 i 3 k.k. oraz zarzutem podniesionym w apelacji prokuratora, iż oskarżony działał z zamiarem bezpośrednim zabójstwa, a nie przyjętym przez Sąd Okręgowy zamiarem ewentualnym (wynikowym), Sąd Apelacyjny zważył, co następuje.


Zarzuty podniesione w obu apelacjach w powyższym zakresie są chybione.


Sad Okręgowy prawidłowo ustalił, iż oskarżony działał z zamiarem ewentualnym zabójstwa S. K., to znaczy przewidywał możliwość spowodowania jego śmierci i godził się na to. Na stronie 3 apelacji (k. 671) obrońca oskarżonego podnosi, iż Sąd Okręgowy bezpodstawnie nie dał wiary wyjaśnieniom oskarżonego „ który jest jedyną osobą posiadającą wiedzę o przyczynach tragicznego zdarzenia”. Zdaniem obrońcy nie powinno się tracić z pola widzenia tych wyjaśnień również w związku z „ analizą zamiaru” i w zakresie rozważań dotyczących orzeczonej wobec niego kary pozbawienia wolności. Wbrew temu twierdzeniu wyjaśnienia oskarżonego wcale nie przybliżają sądu do poznania przyczyn zdarzenia. Oskarżony konsekwentnie wyjaśnia, iż po wypiciu alkoholu „ urwał mi się film” (k.528), i że świadomość odzyskał dopiero w budynku policji, gdy robiono mu zdjęcia i pobierano wymazy spod paznokci. Zdaniem biegłych lekarzy psychiatrów ta niepamięć oskarżonego spowodowana była najprawdopodobniej spożywaniem alkoholu, ale nie można też wykluczyć, iż jest to celowa linia jego obrony. Sąd Okręgowy ustalając stan faktyczny oparł się m.in. na zeznaniach świadków J. K. i M. K. oraz na dowodach z dokumentów w postaci opinii z przeprowadzonych badań biologicznych, sprawozdania z sądowo-lekarskich oględzin i sekcji zwłok, opinii sądowo-lekarskiej, opinii sądowo-lekarsko-antropologicznej, nadto na protokołach oględzin miejsca ujawnienia zwłok wraz z dokumentacją fotograficzną, oględzin zwłok, oględzin budynku wraz z dokumentacją fotograficzną. Sąd Okręgowy nie znalazł podstaw do zakwestionowania wiarygodności dowodów z dokumentów. Sąd Apelacyjny również takich podstaw nie dopatrzył się, a obrońca oskarżonego również nie podniósł w apelacji zarzutów w tym zakresie. Prawidłowo przeprowadzona analiza tych dowodów, przy braku naocznego świadka zajścia, doprowadziła Sąd „meriti” do prawidłowego wniosku, iż można przypisać oskarżonemu E. W. dokonania z zamiarem ewentualnym zabójstwa S. K..


Obrońca oskarżonego podnosi w apelacji, iż nie sposób zgodzić się z przedstawioną w pisemnym uzasadnieniu zaskarżonego wyroku argumentacją Sądu Okręgowego, iż okoliczności przedmiotowo-podmiotowe w tym charakter powziętego zamiaru, przemawiają za bezzasadnością powyższych ustaleń tego Sądu, iż oskarżony działał z zamiarem ewentualnym dokonania zabójstwa. Zdaniem skarżącego oskarżonemu można przypisać co najwyżej czyn z art. 156 § 1 i 3 k.k. Na uzasadnienie swojej argumentacji autor apelacji powołuje w niej szereg poglądów Sądów Apelacyjnych i Sądu Najwyższego na poparcie sformułowanej w niej tezy.


W związku z powyższym należy zauważyć, iż oczywisty jest pogląd, że różnica pomiędzy przestępstwem z art. 156 § 3 k.k. a zabójstwem leży w stronie podmiotowej czynu i polega na tym, że w przypadku popełnienia zbrodni zabójstwa sprawca ma zamiar bezpośredni lub ewentualny pozbawienia życia człowieka i w tym celu podejmuje działanie lub zaniechanie, a w wypadku popełnienia czynu z art. 156 § 3 k.k. sprawca działa z zamiarem bezpośrednim lub ewentualnym spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu pokrzywdzonego, a ma następstwo czynu w postaci śmierci nawet się nie godzi.


Ustalenia dotyczące kwestii zamiaru sprawcy czynu zabronionego związane są często (tak jak w rozpatrywanej sprawie) z poważnymi trudnościami dowodowymi. Jest tak przede wszystkim z uwagi na specyficzne trudności dowodowe dotyczące sposobu rekonstruowania i udowodnienia przeżyć psychicznych sprawcy. O przeżyciach psychicznych związanych z popełnieniem czynu zabronionego najlepiej powiedzieć by mógł sam sprawca, jednak to, co zechce on powiedzieć nie zawsze będzie subiektywnie i obiektywnie prawdziwe. W rozpatrywanej sprawie trudności związane z możliwością przypisania oskarżonemu E. W. konkretnego zamiaru pogłębiał nie tylko fakt, iż nie przyznał się on do pobicia S. K. ale też to, że powołuje się na niepamięć wsteczną.


Sąd Okręgowy w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku poddał starannej analizie i ocenie te wszystkie okoliczności stanu faktycznego niniejszej sprawy, które przemawiają za przyjęciem iż oskarżony działał z zamiarem ewentualnym zabójstwa S. K., a wszelkie wątpliwości z tym związane rozstrzygnął zgodnie z regułą określoną w art. 5 §2 k.p.k.


W związku z powyższym należy zauważyć, iż przez wiele lat orzecznictwo Sądu Najwyższego przy udowadnianiu zamiaru kładło wyłącznie lub przede wszystkim nacisk na okoliczności związane ze sposobem działania sprawcy, szerzej ze stroną przedmiotową czynu (rodzaj użytego narzędzia, sposób jego użycia, miejsce zadawania ciosów itp). Po pewnym czasie od połowy lat siedemdziesiątych dominować zaczęła tendencja do uwzględnienia w tym względzie całokształtu okoliczności zdarzenia (por. Z. Doda i A. Gaberle, Dowody w procesie karnym. Warszawa 1995 r., s. 40 i dalsze).


Przenosząc powyższe rozważania na grunt rozpatrywanej sprawy trzeba przede wszystkim zaznaczyć, iż nie budzi żadnych wątpliwości ustalenie przez Sąd Okręgowy, iż to oskarżony był sprawcą obrażeń stwierdzonych u pokrzywdzonego, w wyniku których nastąpiła jego śmierć. Nie kwestionuje tego też w apelacji obrońca oskarżonego. Wbrew podniesionym przez niego zarzutom Sąd Okręgowy w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku w sposób przekonywujący dokonał wnikliwej analizy strony podmiotowej i przedmiotowej czynu przypisanego oskarżonemu i doszedł do słusznego wniosku, iż działał on w zamiarze ewentualnym dokonania zabójstwa, bijąc metodycznie pokrzywdzonego i zadając mu uderzenia w okolice głowy, a następnie dusząc go. Ciosy te chociaż miały charakter przeżyciowy zadawane były w sposób wielokrotny i konsekwentny, o czym świadczą doznane przez pokrzywdzonego obrażenia oraz stwierdzone na miejscu zdarzenia rozbryzgi krwi. Prawidłowo ustalił, też Sąd Okręgowy, iż dusząc pokrzywdzonego i doprowadzając przez to do zadławienia, oskarżony jako człowiek z przeciętnym doświadczeniem życiowym, nawet w warunkach nagłego działania, przewidywał i godził się na to, że może spowodować śmierć S. K., do której faktycznie doszło. Nie budzi wątpliwości fakt, iż oskarżony jako osoba o cechach psychopatycznych, jest agresywny pod wpływem alkoholu. Z treści wywiadu środowiskowego (k.260-263) wynika nawet, iż pod wpływem alkoholu jest skrajnie agresywny. „ Tempore crimins” oskarżony był w stanie znacznego upojenia alkoholowego. W jego krwi stwierdzono 3 promille alkoholu (k.131a-136). Faktem jest również, na co wskazuje lektura uzasadnienia, że zaatakował on pokrzywdzonego bez najmniejszego powodu nagle. Tym samym brak jest podstaw do zaaprobowania głównego nurtu wywodów obrońcy zmierzających do wykazania, że zamiarem oskarżonego było jedynie spowodowanie obrażeń ciała o jakich mowa w art. 156 § 1 k.k. W tym zakresie Sąd w pełni podzielił w całości wszystkie ustalenia i rozważenia Sądu Okręgowego zawarte na stronach 20-23 uzasadnienia zaskarżonego wyroku. W apelacji obrońca oskarżonego ogranicza się do polemiki z tymi ustaleniami, nie przytaczając żadnych racjonalnych argumentów, które ewentualnie mogłyby mieć wpływ na ich obalenie.


Prawidłowość tych ustaleń powoduje jednocześnie, iż Sąd Apelacyjny nie podzielił zarzutów podniesionych w apelacji prokuratora, iż Sąd Okręgowy dowolnie ustalił, iż oskarżony działał z zamiarem ewentualnym dokonania zabójstwa, chociaż prawidłowa ocena materiału dowodowego powinna skłonić go do wniosku, iż działał on z zamiarem bezpośrednim, tak jak zarzucał wniesiony w sprawie akt oskarżenia.


Uznając ten zarzut za bezzasadny, Sąd Apelacyjny podtrzymuje wszystkie powyższe rozważania, nadto wskazuje na następujące okoliczności przeczące zasadności tego zarzutu. Oskarżony E. W. i pokrzywdzony S. K. byli kolegami od kilkudziesięciu lat. Nie było pomiędzy nimi konfliktów, spotykali się wielokrotnie towarzysko, nie mieli też wzajemnych roszczeń finansowych. Matka oskarżonego I. W. zeznała na rozprawie w dniu 23 lutego 2012 r., że pokrzywdzony wielokrotnie odwiedzał ich w domu, czasami nawet po dwa razy dziennie. W tym aspekcie, przy niemożliwym do ustalenia motywie działania oskarżonego, nie da się bez przekroczenia granic, o których mowa w art. 5 §2 k.p.k., kategorycznie stwierdzić w sposób nie budzący wątpliwości, że oskarżony działał z zamiarem bezpośrednim. Tezie o działaniu z zamiarem bezpośrednim przeczyć może też fakt, iż oskarżony działał z zamiarem nagłym, w sposób nieprzemyślany, pod wpływem wywołanych alkoholem emocji, a nadto już po przyjściu do mieszkania rodziców pokrzywdzonego próbował go ratować (bezskutecznie), stosując sztuczne oddychanie metoda usta-usta.


Z treści uzasadnienia apelacji prokuratora wynika, iż możliwość przypisania oskarżonemu bezpośredniego zamiaru zabójstwa wywodzi on ze strony przedmiotowej przypisanego oskarżonemu czynu, natomiast bagatelizuje jego stronę podmiotową, m.in. również wyżej podniesione okoliczności.


W związku z powyższym Sąd Apelacyjny zauważa, iż w orzecznictwie sądowym nie jest kwestionowany fakt, iż ustalenia dotyczące zamiaru ewentualnego muszą być rozważone w aspekcie całokształtu okoliczności sprawy, również przedmiotowych, lecz szczególnie podmiotowych, w tym również stosunkiem sprawcy do pokrzywdzonego. W wyroku z 14 lipca 2005 r., sygn. akt: II AKa 178/05 (Prokuratura i Prawo z 2008 r., Nr 4, poz. 5) tutejszy Sąd Apelacyjny wyraził pogląd, iż przyjęcie, że sprawca działał z zamiarem ewentualnym spowodowania określonego skutku oznacza, że dla sprawcy ów skutek przedstawia się jedynie jako możliwy, ale nie konieczny. Jeżeli bowiem sąd potrafiłby ustalić, że sprawca przewidywał konieczność spowodowania określonego skutku, to tym samym przesądzona byłaby wola sprawcy osiągnięcia takiego skutku, i co za tym idzie, popełnienia czynu z zamiarem bezpośrednim. Z powyższych względów Sąd Apelacyjny nie podzielił zawartych w apelacji prokuratora zarzutów w omawianym wyżej zakresie.


Na uwzględnienie nie zasługują podniesione w apelacjach obrońcy i prokuratora zarzuty związane z wymierzeniem oskarżonemu kary rażąco niewspółmiernie surowej (zdaniem obrońcy) i rażąco niewspółmiernie łagodnej (zdaniem prokuratora).


Sąd Okręgowy, poza jednym wyjątkiem, prawidłowo ustalił okoliczności obciążające i łagodzące leżące po stronie oskarżonego i ich wpływ na wymiar orzeczonej kary pozbawienia wolności. Właściwie ocenił też przeproszenie przez niego rodziny pokrzywdzonego.


Niezasadnie jako okoliczność obciążającą w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku przyjął Sąd Okręgowy skutek w postaci pozbawienia życia człowieka, ale bezzasadnie też prokurator wskazuje w apelacji na tę okoliczność, jako podstawę do zaostrzenia wymiaru kary pozbawienia wolności wymierzonej oskarżonemu E. W.. W związku z powyższym należy zauważyć, iż przedmiotem ochrony przestępstwa określonego w art. 148 § 1 k.k. jest życie człowieka. Powyższa okoliczność obciążająca na którą powołał się Sąd Okręgowy stanowi znamię czynu zabronionego z art. 148 § 1 k.k. i została już uwzględniona przez ustawodawcę przy określeniu granic ustawowego zagrożenia (sankcji karnej), nie może więc być traktowana dodatkowo jako okoliczność wpływająca na wymiar kary w ramach tej właśnie sankcji chyba, że podlega stopniowaniu co do nasilenia lub jakości (tak m.in. w wyroku Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z dnia 9 września 2009 r., sygn. akt: II AKa 228/09, LEX nr 534429, OSA 2010/4/13). Z tego powodu powyższa okoliczność nie może mieć wpływu na wymiar kary i nie może należeć do kręgu okoliczności obciążających oskarżonego.


Z drugiej strony Sąd Okręgowy prawidłowo wskazał, iż postać zamiaru z jakim działał oskarżony powinna mieć wpływ na wymiar kary, prawidłowo przyjmując, iż nagłość zamiaru oskarżonego wyznacza zawsze niższy stopień winy niż w przypadku zamiaru przemyślanego, gdy sprawca ma czas i możliwość wszechstronnego przemyślenia czynu. Należy w związku z tym zgodzić się z poglądem, iż ustalenie, że oskarżony popełnił przestępstwo działając z zamiarem ewentualnym, powinno skutkować orzeczenie niższej kary niż miałoby to miejsce w przypadku działania z zamiarem bezpośrednim (tak między innymi w wydanym pod rządem k.k. z 1969 r. wyroku Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z 16 kwietnia 1992 r., sygn. akt: II Akr 83/92, OSA 1992 r., Nr 9, poz. 50).


Sąd Apelacyjny podziela wszystkie rozważania Sądu Okręgowego związane z wymiarem kary zawarte na stronach 24-25 uzasadnienia zaskarżonego wyroku. Żadna z apelacji nie była w stanie skutecznie ich podważyć.


Wymierzona oskarżonemu E. W. kara 10 lat pozbawienia wolności nie przekracza stopnia jego winy, jest adekwatna do stopnia społecznej szkodliwości popełnionego czynu i uwzględnia pozostałe przesłanki wymiaru kary wymierzone w art. 53 § 1 i 2 k.k. W ocenie Sądu Apelacyjnego jest ona po prostu karą sprawiedliwą. W żadnym wypadku nie można uznać jej za rażąco niewspółmiernie surową, ani też za rażąco niewspółmiernie łagodną (art. 438 pkt 4 k.p.k.), a tylko taka jej ocena upoważniałaby Sąd Apelacyjny do zmiany wyroku w tym zakresie.


Z tych względów Sąd Apelacyjny utrzymał zaskarżony wyrok w mocy.


Na podstawie art. 624 § 1 k.p.k. w związku z art. 634 k.p.k. i art. 17 ustawy z 23 czerwca 1973 r. o opłatach w sprawach karnych (Dz.U. z 1983 r., nr 49, poz. 229, z późniejszymi zmianami), oskarżony został zwolniony od kosztów sądowych za instancję odwoławczą, albowiem ich uiszczenie ze względu na brak majątku i stałych dochodów byłoby dla niego zbyt uciążliwe.

Wyszukiwarka