Wyrok SA we Wrocławiu z 6 listopada 2012 r. w sprawie o przestępstwo przeciwko zdrowiu.

Teza "Stopień niebezpieczeństwa" bójki lub pobicia ocenia się słusznie przez pryzmat rzeczywiście spowodowanego skutku, który już zaistniał i był wynikiem bójki lub pobicia.
Data orzeczenia 6 listopada 2012
Data uprawomocnienia 6 listopada 2012
Sąd Sąd Apelacyjny we Wrocławiu II Wydział Karny
Przewodniczący Wojciech Kociubiński
Tagi Przestępstwo przeciwko zdrowiu
Podstawa Prawna 18kk 158kk 159kk

Rozstrzygnięcie
Sąd

I.  zmienia zaskarżony wyrok wobec oskarżonego A. P. (1) w ten sposób, że podstawę prawną skazania w pkt I części rozstrzygającej uzupełnia o przepis art. 18 § 2 k.k.;

II.  zmienia zaskarżony wyrok wobec oskarżonego T. N. w ten sposób, że w opisie czynu w pkt II części rozstrzygającej zapis „został on zmuszony do rezygnacji” zastępuje sformułowaniem „spowodowały rezygnację”;

III.  zmienia zaskarżony wyrok co do oskarżonych Ł. N. i J. F. (1) w ten sposób, że czyn przypisany im w pkt. II części rozstrzygającej kwalifikuje z art. 159 k.k. i art. 157 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k.:

IV.  w pozostałej części zaskarżony wyrok wobec oskarżonych A. P. (1), T. N., Ł. N. i J. F. (1) utrzymuje w mocy;

V.  zwalnia oskarżonych A. P. (1), T. N., Ł. N. i J. F. (1) od obowiązku ponoszenia kosztów sądowych związanych z postępowaniem odwoławczym zaliczając wydatki za to postępowanie na rachunek Skarbu Państwa.



UZASADNIENIE


Prokuratora Rejonowa w Głogowie oskarżyła A. P. (1) o to, że;


I.  w okresie od początku marca 2011 r. do 3 czerwca 2011 r., chcąc aby Ł. N. wspólnie z innymi osobami dokonał pobicia A. M. i M. N., w następstwie którego spowodują u nich ciężki uszczerbek na zdrowiu, nakłaniał go do tego oferując w zamian zapłatę w łącznej wysokości 6.000 zł;


to jest o czyn z art. 18 §2 k.k. w zw. z art. 158 § 2 k.k.


Nadto Ł. N., T. N. i J. F. (1) o to, że;


II.  w dniu 3 czerwca 2011 r. w W., działając wspólnie i w porozumieniu, dopuścili się rozboju na osobie A. M., w ten sposób, że posługując się podobnie do noża i broni palnej niebezpiecznym narzędziem w postaci metalowej, gumowej oraz drewnianej pałki, użyli względem niego przemocy, w ten sposób, że uderzali go pałką po całym ciele powodując liczne obrażenia naruszające czynności narządów ciała na okres powyżej 7 dni po czym zabrał w celu przywłaszczenia laptop marki H. wartości 4.500 zł, stanowiący własność (...) S.A. w L.;


to jest o czyn z art. 280 § 2 k.k.


Wyrokiem z dnia 28 czerwca 2012 roku w sprawie III K 122/12 Sąd Okręgowy w Legnicy, orzekł, że;


I. uznał oskarżonego A. P. (1) za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu opisanego w punkcie I części wstępnej wyroku jako występku z art. 158 § 2 k.k. i za to na podstawie art. 19 § 1 k.k. w zw. z art. 158 § 2 k.k. skazał go na karę 1 roku i 6 miesięcy pozbawienia wolności.


II. uznał oskarżonych T. N., Ł. N. i J. F. (1) za winnych popełnienia czynu polegającego na tym, że w dniu 3 czerwca 2011 r. w W., działając wspólnie i w porozumieniu, pobili A. M., w ten sposób, że posługując się podobnym do noża i broni palnej niebezpiecznym narzędziem w postaci metalowej oraz drewnianej pałki uderzali go tymi przedmiotami po całym ciele, powodując liczne obrażenia naruszające czynności narządów ciała na okres powyżej 7 dni, z tym że T. N. przestępstwo to zrealizował na etapie usiłowania, bowiem okoliczności zewnętrzne wyrażające się w sposobie realizacji przestępstwa przez pozostałych jego sprawców w taki sposób wpłynęły na psychikę (wolę) tego oskarżonego, iż został on zmuszony do rezygnacji z zamiaru kontynuowania przestępczej akcji, tj. czynu wobec oskarżonego T. N. z art. 13 §1 k.k. w zw. z art. 158 § 2 k.k., a wobec Ł. N. i J. F. (1) z art. 159 k.k. i art. 158 § 2 k.k. w zw. z art. 11 §2 k.k. i za to na podstawie art. 14 § 1 k.k. w zw. z art. 158 § 2 k.k. T. N. skazał na karę 2 lat pozbawienia wolności, zaś na podstawie art. 159 k.k. w zw. z art. 11 §3 k.k. skazał Ł. N. na karę 4 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności, zaś J. F. (1) na karę 3 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności.


III. uznał oskarżonego T. N. za winnego popełnienia czynu polegającego na tym, że w dniu 3 czerwca 2011 r. w W., działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej w celu przywłaszczenia z bagażnika samochodu A. M. zabrał służbowy laptop marki H. o wartości 4.500 zł, stanowiący własność (...) S.A. w L., tj. czynu z art. 278 § 1 k.k. i za to na podstawie tego przepisu prawnego skazał go na karę 1 roku pozbawienia wolności.


IV. na podstawie art. 85 k.k. i art. 86 § 1 k.k. wymierzył oskarżonemu T. N. karę łączną 2 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności.


V. na podstawie art. 63 § 1 k.k. na poczet orzeczonej kary pozbawienia wolności zaliczył tym oskarżonym okres zatrzymania i tymczasowego aresztowania w sprawie: T. N. od dnia 6 czerwca 2011 r. do dnia 1 grudnia 2011 r., zaś Ł. N. i J. F. (1) od dnia 6 czerwca 2011 r. do dnia 28 czerwca 2012 r.


VI. na podstawie art. 46 §2 k.k. wymierzył oskarżonemu A. P. (1), Ł. N., J. F. (1) i T. N. na rzecz pokrzywdzonego A. M. nawiązkę każdy w kwocie po 5.000 zł.


VII. na podstawie art. 45 §1 k.k. orzekł przepadek na rzecz Skarbu Państwa korzyści majątkowej, jaką z przestępstwa osiągnęli oskarżeni: Ł. N. w kwocie 2.600 zł, a T. N. i J. F. (1) w kwocie po 200 zł.


VIII. na podstawie art. 624 § 1 k.p.k. zwolnił oskarżonych od zapłaty kosztów sądowych, zaliczając je na rachunek Skarbu Państwa.


Nie pogodził się z wyrokiem Sądu Okręgowego w Legnicy A. P. (1), którego obrońca na postawie art. 425 § 1 i 2 k.p.k. w zw. z art. 444 k.p.k. zaskarżył go w części dotyczącej orzeczenia o karze i zarzucił w oparciu o art. 427 § 1 i 2 k.p.k. w zw. z art. 438 § 4 pkt. 1, 2, 3 i 4 k.p.k.:


1. naruszenie prawa materialnego, a w szczególności treści art. 58 § 1 k.k. polegającą na wymierzeniu oskarżonemu A. P. (1) kary bezwzględnego pozbawienia wolności bez jej warunkowego zawieszenia w sytuacji gdy nie wskazano dlaczego inna kara nie spełni wobec oskarżonego swoich celów, pomimo, że :


- postawa oskarżonego w toku zarówno postępowania przygotowawczego jak i sądowego, w którym wykazał skruchę, w związku z zarzucanym mu przestępstwem wskazuje, że kara pozbawienia wolności z warunkowym jej zawieszeniem spełni swoje cele,


- postawa oskarżonego po popełnieniu przestępstwa, a w szczególności wyrażenie żalu, skruchy i wielokrotne przeprosiny pod adresem pokrzywdzonego, świadczą o przemyśleniu swojego zachowania oraz o krytycznym stosunku oskarżonego do zarzucanego czynu, co przemawia za przyjęciem, że sam proces i kara z warunkowym zawieszeniem spełni swoje cele w sposób wystarczający wobec osoby oskarżonego.


2. obrazę przepisów prawa materialnego, tj. treści art. 53 § 1 i 2 k.k. przez nieuwzględnienie przy wymiarze kary celów zapobiegawczych i wychowawczych kary wymierzonej oskarżonemu, naruszając cele prewencji szczególnej.


3. obrazę przepisów postępowania:


- art. 4 k.p.k. naruszając zasadę obiektywizmu w postaci nieuwzględnienia okoliczności, dowodów oraz wyjaśnień oskarżonego przemawiających na jego korzyść, a nade wszystko pominięcia w zaskarżanym wyroku: dowodów w postaci karty leczenia w szpitalu psychiatrycznym i historii choroby, przeprosin skierowanych do pokrzywdzonego oraz wyjaśnień A. P. co do okoliczności związanych z mobbingiem stosowanym wobec niego przez pokrzywdzonych (od 2009 r.),


- art. 7 k.p.k. w zw. z art. 69 k.k. w związku z zarzutami obrazy przepisu art. 4 k.p.k., polegające na naruszeniu zasady swobodnej oceny dowodów przez dowolną jego ocenę i nie uwzględnieniu szczególnej sytuacji oskarżonego i faktu, że samo uświadomienie swoich czynów i negatywny stosunek do nich oraz szczera skrucha świadczą o tym, że oskarżony poniósł dotkliwe konsekwencje swojego czynu i że cele kary z warunkowym zawieszeniem jej wykonania zostały osiągnięte.


4. błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wyroku, a mający wpływ na jego treść i zastosowanie kary niewspółmiernej do okoliczności przedmiotowej sprawy.


5. rażącej niewspółmierności wymierzonej kary pozbawienia wolności bez jej warunkowego zawieszenia.


Stawiając te zarzuty, wniósł o:


1. zmianę zaskarżonego wyroku przez warunkowe zawieszenie wykonania orzeczonej wobec oskarżonego A. P. kary pozbawienia wolności,


ewentualnie, z ostrożności procesowej wniósł o:


2. uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy sądowi I instancji przy jednoczesnym zobowiązaniu do zarówno ujawnienia karty leczenia szpitalnego oskarżonego A. P. (1), jak również o powołanie biegłych z zakresu psychiatrii i psychologii klinicznej do oceny jego stanu psychicznego w momencie podjęcia decyzji zlecenia pobicia pokrzywdzonych, a w szczególności w celu ustalenia czy długotrwający mobbing ze strony pokrzywdzonych w stosunku do oskarżonego A. P. mógł w czasie krytycznym doprowadzić do kumulacji napięcia emocjonalnego, który wykluczał oskarżonemu możliwość racjonalnej oceny sytuacji, w której się znalazł oraz podjął decyzję o dokonaniu zlecenia przestępstwa pobicia.


Nadto wniósł o:


3. dopuszczenie dowodów z dokumentów:


- zaświadczenia lekarskiego,


- karty informacyjnej z leczenia z dnia 11.07.2012 r., na okoliczność, że oskarżony nadal przeżywa skutki swojego zachowania i ma świadomość krzywdy jaką wyrządził, przechodzi nadal depresję z tego powodu.


Z rozstrzygnięciem Sądu Okręgowego nie pogodził się także Ł. N. i jego obrońca na podstawie art. 425 k.p.k. w zw. z art. 444 k.p.k. zaskarżył wyrok w pkt. II i wywiodła apelację w zakresie odnoszącym się do kary wymierzonej w pkt. II części rozstrzygającej zaskarżonego wyroku. Na podstawie art. 427 § 2 k.p.k. i art. 438 pkt. 4 k.p.k. wyrokowi temu zarzucił: rażącą niewspółmierność kary, polegającą na wymierzeniu oskarżonemu Ł. N., bezwzględnej kary pozbawienia wolności w wymiarze 4 lat i 6 miesięcy, podczas gdy postawa oskarżonego, jego warunki osobiste, sytuacja rodzinna, postawa oskarżonego w procesie, przyznanie się do winy, wykazanie skruchy i przeproszenie pokrzywdzonego uzasadniały wymierzenie dla tego oskarżonego – kary pozbawienia wolności zbliżonej do dolnej granicy ustawowego zagrożenia (w dolnej granicy ustawowego zagrożenia).


Wskazując na powyższe obrońca oskarżonego wniosła o:


1. zmianę zaskarżonego wyroku w pkt II sentencji wyroku poprzez wymierzenie oskarżonemu Ł. N. kary pozbawienia wolności w dolnej granicy ustawowego zagrożenia lub zbliżonej do tego wymiaru;


ewentualnie o :


2. uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi pierwszej instancji.


Orzeczenie Sądu Okręgowego w Legnicy stało się także przedmiotem apelacji oskarżonego T. N., którego obrońca zaskarżył go w części, tj.:


- w pkt II w zakresie ustaleń faktycznych i przyjętej kwalifikacji prawnej czynu popełnionego przez oskarżonego T. N. oraz orzeczenia kary i jej wymiaru wobec tego oskarżonego,


- w pkt III w zakresie wymiaru kary orzeczonej wobec oskarżonego,


- w pkt IV w zakresie orzeczenia kary łącznej i jej wymiaru.


Zarzucił apelujący:


1. obrazę prawa materialnego, a to przepisu art. 15 § 1 k.k. poprzez jego niezastosowanie oraz błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę rozstrzygnięcia poprzez przyjęcie przez Sąd I instancji, że oskarżony T. N. nie odstąpił dobrowolnie od dokonania czynu opisanego w pkt II wyroku polegającego na pobiciu A. M.,


2. obrazę prawa materialnego, a to przepisu art. 53 k.k. i 54 § 1 k.k. oraz art. 69 § 1 i § 2 k.k., a także art. 60 § 1 k.k. w zw. z art. 54 § 1k.k. poprzez wymierzenie oskarżonemu T. N. kar pozbawienia wolności w wymiarze 2 lat oraz 1 roku pozbawienia wolności pomimo odstąpienia przez oskarżonego od czynu opisanego w pkt II wyroku oraz bez warunkowego zawieszenia ich wykonania, pomimo faktu, że oskarżony jest młodociany,


3. obrazę prawa materialnego tj. art. 85 k.k. i art. 86 k.k. poprzez niezastosowanie zasady pełnej absorpcji przy wymierzaniu oskarżonemu T. N. kary łącznej pozbawienia wolności.


Ponosząc te zarzuty apelujący wniósł o;


- w pkt II poprzez uznanie, że oskarżony T. N. odstąpił dokonania opisanego w tym punkcie pobicia A. M. w rozumieniu art. 15 § 1 k.k. i odstąpienie od wymierzenia mu kary,


- poprzez warunkowe zawieszenie wykonania orzeczonej w pkt III kary pozbawienia wolności,


- przez uchylenie pkt IV wyroku;


ewentualnie w przypadku uznania braku przesłanek do zastosowania art. 15 § 1 k.k. o zmianę zaskarżonego wyroku:


- w pkt II i III poprzez wymierzenie mu kar w dolnych granicach zagrożenia ustawowego,


- w pkt IV poprzez orzeczenie kary łącznej przy zastosowaniu zasady pełnej absorpcji,


- poprzez warunkowe zawieszenie wykonania kary łącznej pozbawienia wolności


ewentualnie o:


- uchylenie zaskarżonego wyroku i skierowanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu w Legnicy.


Z apelacją dotyczącą orzeczenia o karze wobec A. P. (1) w pkt. I części rozstrzygającej zaskarżonego wyroku wystąpili także oskarżyciele posiłkowi A. M. i M. N.. Ich pełnomocnik w oparciu o art. 427 § 1 i 2 k.p.k. i art. 438 pkt. 4 k.p.k. zarzucił rażącą niewspółmierność kary wymierzonej oskarżonemu A. P. (1), w stosunku do (1) stopnia społecznej szkodliwości, (2) winy oraz (3) rodzaju i (4) rozmiarów ujemnych następstw przestępstwa, wynikającą z orzeczenia zbyt niskiej kary, co powoduje, że nie spełnia ona swej funkcji w zakresie prewencji ogólnej i szczególnej oraz nie zaspakaja społecznego poczucia winy, i wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku w jego punkcie I, poprzez znaczne zaostrzenie wobec oskarżonego A. P. (1) kary pozbawienia wolności.


Wyrok ten na podstawie art. 425 k.p.k. i art. 444 k.p.k. zaskarżyła również, lecz na niekorzyść wszystkich oskarżonych, Prokuratura Rejonowa w Głogowie.


Na podstawie art. 427 § 1 i 2 k.p.k. i art. 438 pkt. 1, 2, 3 i 4 k.p.k. wyrokowi temu zarzucając:


I. błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę zaskarżonego wyroku, polegający na niesłusznym uznaniu przez Sąd I instancji, że pomiędzy oskarżonymi Ł. N., T. N. i J. F. (1) brak było porozumieniu w zakresie zaboru mienia pokrzywdzonemu A. M. oraz, że zabór laptopa z bagażnika pokrzywdzonego stanowił eksces T. N. a ponadto, że zachowanie T. N. stanowiło usiłowanie dokonania pobicia w/w pokrzywdzonego podczas gdy prawidłowa ocena materiału dowodowego wskazuje, iż zachowanie każdego z oskarżonych stanowiło realizację znamion zbrodni penalizowanej w art. 280 § 2 k.k.


II. błąd w ustaleniach faktycznych przyjęty za podstawę zaskarżonego wyroku, polegający na niesłusznym uznaniu, że T. N., jedynie usiłował wziąć udział w pobiciu pokrzywdzonego, podczas gdy zebrany w sprawie materiał dowodowy świadczy o tym, że w/w był współsprawcą czynu, a jego rola polegała na odcinaniu pokrzywdzonemu drogi ucieczki.


III. obrazę przepisu prawa materialnego w postaci art. 158 § 2 k.k. mającą istotny wpływ na treść orzeczenia polegającą na niezasadnym przyjęciu, iż Ł. N., T. N. i J. F. (1) swoim zachowaniem wyczerpali znamiona tego przestępstwa, podczas gdy z ustaleń faktycznych wynika, że następstwem pobicia nie był ciężki uszczerbek na zdrowiu A. M., a jedynie skutek określony w art. 157 § 1 k.k.


IV. obrazę przepisu prawa procesowego w postaci art. 413 § 2 pkt 1 k.p.k. mająca istotny wpływ na treść wyroku polegającą na nieprecyzyjnym opisie czynu przypisywanego T. N. polegającą na przyjęciu, że w/w działając wspólnie i w porozumieniu z Ł. N. i J. F. (1) nie popełnił przestępstwa określonego w art. 280 § 2 k.k., a jedynie zatrzymał się jedynie na etapie usiłowania dokonania przestępstwa określonego w art. 158 § 2 k.k.


V. rażącą niewspółmierność kary orzeczonej wobec A. P. (1) w wymiarze 1 roku i 6 miesięcy pozbawienia wolności wynikającej z nieuwzględnienia w dostatecznym stopniu przez Sąd wyjątkowo wysokiej społecznej szkodliwości czynu przypisanego w/w, wysokiego stopnia zawinienia, przez co wymierzona oskarżonemu kara pozbawienia wolności została pozbawiona swych walorów zapobiegawczych i wychowawczych w ramach prewencji indywidualnej, jak również nie spełnia celów w zakresie prewencji ogólnej.


Podnosząc powyższe apelujący wniósł na podstawie art. 427 § 1 k.p.k. o uchylenie zaskarżonego wyroku w stosunku do oskarżonych Ł. N., T. N., J. F. (1) i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji, natomiast w stosunku do A. P. (1) o zmianę wyroku poprzez orzeczenie wobec w/w kary 5 lat pozbawienia wolności.


Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:


Apelacja prokuratora zasługiwała na uwzględnienie, lecz nie w pełnym zakresie. Uznano natomiast za chybione apelacje złożone w imieniu oskarżonych i oskarżycieli posiłkowych.


I.  W zakresie dotyczącym apelacji oskarżyciela publicznego.


I.1. Odnośnie czynu przypisanego oskarżonym w pkt II. części dyspozytywnej zaskarżonego wyroku:


a) zarzut I, błędu w ustaleniach faktycznych podniesiony w apelacji prokuratora:


Sprowadza się on do twierdzeń, że oskarżeni swym zachowaniem realizowali znamiona zbrodni penalizowanej w art. 280 § 2 k.k. Błąd Sądu I instancji wynikał z bezkrytycznego przyjęcia, iż zachowanie oskarżonych stanowiło jedynie pobicie pokrzywdzonego A. M. mimo, że wcześniej uzgodnili oni plan działania w którym ustalili także, że poza pobiciem pokrzywdzonego zabiorą jego mienie w konsekwencji więc należało przypisać im zachowanie, o które zostali oskarżeni.


Wbrew jednak twierdzeniom skarżącego Sąd I instancji poddał analizie i oparł swe ustalenia nie tylko o wyjaśnienia T. N. i Ł. N., lecz dokonał rozważań w odniesieniu do innych jeszcze dowodów w tym i wyjaśnień J. F. (2).


W pierwszej kolejności należy stwierdzić, że nie może być wątpliwości co do tego, że oskarżeni ustalając plan działania określili jego zasadniczy cel jakim było pobicie pokrzywdzonego A. M., zgodnie ze zleceniem A. P. (1). Celem ubocznym było także zniszczenie telefonu i przeszukanie kieszeni pokrzywdzonego, a to co znajdą będzie „łupami wojennymi”. Takie ustalenia poczynił Sąd Okręgowy. Należy, odnosząc się do apelacji skarżącego, stwierdzić, że nie kwestionuje on dalszych ustaleń tego Sądu, który wszak przyjął, że oskarżeni Ł. N. i J. F. (1), choć pobili pokrzywdzonego, zgodnie z ustalonym planem to jednak nie dokonali zniszczenia telefonu oraz nie dokonali przeszukania kieszeni pokrzywdzonego. Oni więc w żadnym stopniu nie realizowali pobocznego elementu ich planu mającego umożliwić im zdobycie „łupów wojennych”. Ani nie przeszukali kieszeni, ani też nie zniszczyli telefonu. Ich działanie nie wykroczyło poza cel główny.


Apelujący zdaje się opierać swe twierdzenie, o dokonaniu rozboju przez sprawców ataku na A. M., na zachowaniu trzeciego z oskarżonych tj. T. N.. Należy jednak zwrócić uwagę, że także i ten oskarżony nie zachował się zgodnie z tym, co ustalono przed atakiem na pokrzywdzonego. Ustalenia Sądu I instancji wskazują, a nie kwestionuje ich skarżący, że oskarżony zatrzymał się przed atakiem na pokrzywdzonego, w żaden sposób nie uderzył go. Sąd meriti ustalił także, a i tego nie kwestionuje oskarżyciel, że motywem, dla którego oskarżony nie uderzył pokrzywdzonego było przestraszenie się przez niego tym co robili jego wspólnicy. Apelujący nie uznaje za błędne ustalenie faktyczne także i tego, że oskarżony choć nie uderzył pokrzywdzonego to zabrał posiadany przez niego laptop bo nie chciał „…przez współoskarżonych być posądzony o stchórzenie…” (k.1561). Ten element ustaleń faktycznych ma decydujące znaczenie w ocenie zachowań oskarżonych.


Nie może budzić żadnych wątpliwości, że przyczyną odstąpienia T. N. było, wbrew temu, co w swych motywach przyjął Sąd I instancji, jego wewnętrzne przekonanie, że nie chce bić pokrzywdzonego. To, że zobaczył sposób zachowania współsprawców, i jak ustalił Sąd I instancji zatrzymał się w kontynuowaniu akcji, nie było spowodowane przyczynami zewnętrznymi, ale jego własnymi przemyśleniami. To nikt i nic, poza nim samym, nie doprowadziło do odstąpienia od uzgodnionego wcześniej ataku na pokrzywdzonego. Nie ma znaczenia, dla ustalenia dobrowolności odstąpienia, skąd pojawił się bodziec do takiej, a nie innej decyzji sprawcy zatrzymującego się na etapie usiłowania. Motywy i pobudki takiego zachowania nie są w tym wypadku istotne. Doktryna oraz orzecznictwo, w przeważającej części podziela pogląd, że charakter motywów i pobudek, jakimi kierował się sprawca, jest w zakresie oceny dobrowolności jego zachowania, prawnie obojętny (por. G. Rejman, W kwestii dobrowolnego odstąpienia od usiłowania, Nowe Prawo 1969, nr 3, s. 436; J. Raglewski, Dobrowolne odstąpienie od czynu jako przesłanka czynnego żalu. Prok. i Pr. 1997, nr 3, s. 43 oraz wyrok SN z dnia 1 lipca 1975 r., II KR 367/74, OSNKW 1975, nr 12, poz. 157; wyrok SN z dnia 22 stycznia 1985 r., IV KR 336/84, OSNKW 1985 r., nr 9-10, poz. 71).


Choć oskarżony miał realne możliwości dokonania tego czynu, wszak przy ataku 3 na jednego, a przy tym przy elemencie zaskoczenia, jaki w tej sytuacji był oczywisty oraz przy wykorzystaniu narzędzi jakie mieli, obrona pokrzywdzonego była raczej iluzoryczna, oskarżony zrezygnował i zaniechał działań wobec pokrzywdzonego. Jego zachowanie w tej sytuacji należało ocenić, jako dobrowolne odstąpienie od dokonania przestępstwa pobicia człowieka przy pomocy niebezpiecznych przedmiotów. I nie mają tu znaczenia motywy, jakie nimi wówczas kierowały, czy był to strach przed współdziałaniem z agresywnymi współsprawcami czy żal wobec pokrzywdzonego bądź obawa o poniesienie odpowiedzialności karnej, bowiem Dobrowolne odstąpienie od czynu ma miejsce wtedy, gdy sprawca z własnej woli nie wykonał ostatnich czynności niezbędnych do pełnej realizacji zespołu znamion przestępstwa zamierzonego, a więc jego usiłowanie było usiłowaniem nie zakończonym. Odstąpienie zaś dobrowolne nie musi być podyktowane pobudkami zasługującymi na pozytywną ocenę moralną, jak wyrzuty sumienia lub uczucie żalu względem pokrzywdzonego. Taką pobudką może być również obawa przed odpowiedzialnością karną lub wykryciem przestępstwa w czasie realizacji zamiaru jego dokonania. (Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 13 czerwca 1980 roku w sprawie I KR 114/80, OSNPG 1980/12/145).


Taka jednorodna linia orzecznicza prezentowana jest konsekwentnie, bowiem już we wcześniejszym orzeczeniu Sąd Najwyższy wyraził podobny pogląd stwierdzając Dobrowolne odstąpienie od czynu wyłączające karalność usiłowania (art. 13 § 1 k.k.) zachodzi wówczas, gdy sprawca mający możliwość zrealizowania swojego zamiaru dokonania czynu zabronionego, po rozpoczęciu działania zmierzającego bezpośrednio do tego celu zaprzestaje z własnej woli dalszych czynności niezbędnych do wypełnienia wszystkich znamion zamierzonego przestępstwa (usiłowanie niezakończone). Pobudki rezygnacji z dokonania czynu są przy tym obojętne, jak również decyzja taka nie musi być podjęta przez sprawcę spontanicznie, wyłącznie z wewnętrznego impulsu i zupełnie niezależnie od jakichkolwiek bodźców zewnętrznych, jeżeli nie stwarzają one dla sprawcy sytuacji przymusowej lub przeszkód trudnych do pokonania, a stanowią tylko jeden z czynników wpływających na swobodne podjęcie tej decyzji. (postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 17 lipca 1975 roku w sprawie VI KZP 15/75, OSNPG 1975/10/92).


Ten pogląd jest podzielany także w aktualnym stanie prawnym, czego dowodem jest choćby następująca teza z orzeczenia Sądu Apelacyjnego w Krakowie, który stanął na stanowisku, że Powody, dla których sprawca odstąpił od zamiaru dokonania przestępstwa, są bez znaczenia. (wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 24 czerwca 2004 roku w sprawie II AKa 223/03, KZS 2004/7-8/46).


Mając powyższe rozważania na względzie, wobec postawy oskarżonego, który mając realne możliwości dokonania przestępstwa zrezygnował z niego, bo strach, a więc wewnętrzny bodziec nie pozwolił mu na przejście do fazy bicia A. M. należało uznać, że dobrowolnie odstąpił on od pobicia pokrzywdzonego. Poprawienie opisu czynu przypisanego T. N. oddaje motywację jego działania w sposób zbieżny z wyżej prowadzonymi rozważaniami. Prowadzą one także do wniosku, że nie ma racji Sąd I instancji, iż nie zostały spełnione przesłanki z art. 15 § 1 k.k. wobec tego oskarżonego. Ta konstatacja, nie czyni jednak wadliwym samego rozstrzygnięcia.


W tym miejscu konieczne jest, poza argumentacją dotyczącą zarzutów prokuratora, odniesienie się do powiązanych z nią bardzo ściśle motywów apelacji obrońcy T. N.. Ten wszak twierdzi, że Sąd i instancji błędnie ustalił brak dobrowolnego odstąpienia od popełnienia przestępstwa pobicia pokrzywdzonego po stronie oskarżonego. W tym zakresie należy podzielić stanowisko apelującego. Nie jest jednak możliwe spełnienie postulatu skarżącego odstąpienia od wymierzenia oskarżonemu kary za to zachowanie.


Należy bowiem zwrócić uwagę na fakt, że oskarżony ten współdziałał z innymi jeszcze sprawcami. Mimo, że on sam zrezygnował z ataku na pokrzywdzonego i nie uderzył go, to dwaj jego wspólnicy atak ten podjęli i kontynuowali. W tej konkretnej sytuacji zachowanie T. N. tylko wtedy nie podlegałoby karze, gdyby, jako współdziałający ze swymi kolegami zapobiegł dokonaniu czynu zabronionego. Dopiero wtedy możliwe byłoby zaniechanie ukarania sprawcy wobec jego czynnego żalu. Nie jest to możliwe w sytuacji, gdy jako współdziałający z innymi tylko on sam od dokonania odstąpił niezależnie od motywacji, jaka nim kierowała. Jego sytuacja regulowana jest treścią art. 23 § 1 k.k. W stosunku do T. N. zastosowanie mógłby mieć art. 23 § 1 k.k. przy spełnieniu przesłanek z tego przepisu, a nie art. 15 § 1 k.k. Ten ostatni przepis stosowany być powinien wobec sprawcy pojedynczego nie zaś do sprawcy współdziałającego z innymi. Przepis art. 23 § 1 k.k. ma charakter szczególny wobec normy z art. 15 § 1 k.k.


W sytuacji, w której oskarżony usiłując dokonać wespół z innymi przestępstwa dobrowolnie od niego odstąpił, zaś jego wspólnicy kontynuowali czyn przestępny nie może tenże oskarżony skorzystać z bezkarności przewidzianej w przepisie art. 15 § 1 k.k. skoro nie zapobiegł dokonaniu tego występku przez współdziałających.


Postulat obrońcy oskarżonego T. N. o odstąpienie od wymierzenia kary nie mógł zostać uwzględniony. Tym bardziej, że spełnienie przesłanek czynnego żalu, o jakim mowa w art. 15 § 1 k.k. prowadzić winno do umorzenia postępowania zgodnie z treścią art. 17 § 1 pkt. 4 k.p.k. i art. 414 § 1 k.p.k., a nie odstąpienia od wymierzenia kary, jak domaga się skarżący. Wcześniej przytoczone rozważania nie pozwoliły na uznanie zasadności zarzutu sformułowanego w pkt. 1 apelacji obrońcy T. N.. Już wyżej podniesiono konieczność dostosowania opisu czynu tego oskarżonego do prowadzonych tu rozważań. Takie postąpienie Sądu Apelacyjnego precyzującego opis przypisanego oskarżonemu czynu nie tylko pozwala na podkreślenie dobrowolności odstąpienia oskarżonego od usiłowania dokonania tego przestępstwa, ale także pozwala na uznanie, że opis czynu korygowany orzeczeniem Sądu Apelacyjnego czyni bezprzedmiotowym zarzut skarżącego sformułowany w pkt. IV apelacji prokuratora.


Wracając do zarzutu oskarżyciela publicznego niezasadnego przyjęcia dokonania pobicia oraz usiłowania tego czynu w miejsce zarzucanej zbrodni rozboju, należy stwierdzić, że istotne dla ustalenia kwalifikacji prawnej zachowania oskarżonych było to, co uczynił T. N..


Odstąpił on od dokonania pobicia pokrzywdzonego, zaś jego wspólnicy nie zrealizowali ustalonego wcześniej planu przeszukania odzieży A. M. i nie zabrali mu żadnych rzeczy. Zaboru mienia dopuścił się T. N.. Uczynił tak jednak nie dlatego, że jego zadaniem było okradzenie pokrzywdzonego bo w tym zakresie nie poczyniono jednoznacznych ustaleń, nie ustalono, że na takim zachowaniu miała polegać jego rola, lecz zrobił to bo nie chciał uchodzić, w oczach kolegów, za tchórza. Tym samym nie realizował on wcześniej ustalonego planu, lecz działał wskutek nowego, pojawiającego się tylko u niego impulsu, zamiaru kradzieży laptopa, z nowych nieznanych współsprawcom powodów.


Trafnie w tej sytuacji ocenił to zachowanie Sąd I instancji i uznał, że choć wcześniej sprawcy ustalili, poza pobiciem, także okradzenie pokrzywdzonego to jednak nie zrealizowali tego planu, zaś działanie T. N. nie zawierało realizacji uzgodnień, bo odstąpił on od pobicia ofiary, a okradając ją czynił to na własny rachunek, aby nie zostać posądzonym o tchórzostwo.


b) zarzut II, błędu w ustaleniach faktycznych zawarty w apelacji prokuratora.


Dokonując oceny zachowań oskarżonych atakujących A. M. Sąd I instancji poświęcił wiele uwagi zagadnieniu współsprawstwa, w tym także w dokonaniu przestępstwa rozboju. Przywoływane przez apelującego stanowisko Sądu Najwyższego jest znane także Sądowi I instancji (choć nie zostało to wprost wyrażone, a ograniczył się ten Sąd do przytoczenia samej tezy nie podając jej autora i miejsca publikacji) i mimo podzielania tego poglądu Sąd ten uznał, że nie może być mowy o współdziałaniu T. N. w sposób, który pozwoliłby na przypisanie wszystkim trzem sprawcom dopuszczenia się zbrodni rozboju.


Przeprowadzone rozważania Sądu I instancji akceptowane są przez Sąd odwoławczy, bo nie są one dotknięte, w tych konkretnych realiach, wadami błędnego rozumowania, nie są także sprzeczne ze wskazaniami wiedzy i doświadczenia życiowego. Dokonana ocena mieści się w ramach swobodnej oceny sędziowskiej i uznana być musi w tej sytuacji za właściwą. Nie przekonały o wadliwej ocenie tej sytuacji wywody apelującego.


Powiązanie rozważań dotyczących pierwszego z zarzutów oraz zarzutu II doprowadziły do korekty rozstrzygnięcia, lecz nie podważyły jego istoty.


c. zarzut III, obrazy prawa materialnego art. 158 § 2 k.k.


Trafny okazał się zarzut obrazy art. 158 § 2 k.k. Ustalenie przez Sąd Okręgowy, że działania Ł. N. i J. F. (2) spowodowały u A. M. skutki określone w art. 157 § 1 k.k. obligowały Sąd ten do rozważenia wystąpienia zbiegu kumulatywnego przepisów art. 159 k.k. i art. 157 § 1 k.k. W żadnym razie wobec braku ciężkich skutków, o jakich mowa w art. 158 § 2 k.k. (odwołującego się do tych, które opisane są w ten sposób w art. 156 § 1 k.k.) nie było właściwym kumulowanie przepisów w sposób, jaki uczynił to Sąd I instancji, który przy tym nie wyjaśnił także w żadnym miejscu swych wywodów, dlaczego dokonał takiej prawnokarnej oceny zachowania oskarżonych. Mimo narażenia pokrzywdzonego na spowodowanie ciężkich obrażeń ciała brak skutków, o jakich mowa w art. 156 § 1 k.k. wykluczał kumulatywną kwalifikację w postaci, która widnieje w zaskarżonym wyroku. Natomiast skoro nie może budzić wątpliwości, że za skutki mające charakter naruszających funkcje organizmu pokrzywdzonego na czas powyżej dni 7 odpowiadają Ł. N. i J. F. (2), w odniesieniu do nich konieczna była korekta kwalifikacji prawnej przypisanego im przestępstwa. Tylko powiązanie kwalifikacji zachowania sprawców posługujących się niebezpiecznymi narzędziami i dokonującymi pobicia pokrzywdzonego w wyniku, którego doznał on ustalonych obrażeń ciała oddaje pełną zawartość kryminalną ich czynu.


I.2 Odnośnie czynu przypisanego w pkt. I części rozstrzygającej;


– zarzut V, rażącej niewspółmierności kary orzeczonej wobec A. P. (1).


Nie uznano racji apelującego prokuratora w zakresie odnoszącym się do oceny stopnia surowości kary pozbawienia wolności orzeczonej wobec A. P. (1). Wbrew twierdzeniom skargi oskarżyciela publicznego Sąd Apelacyjny nie uznał iżby wymierzona A. P. (1) kara za przypisany mu czyn raziła łagodnością. W przekonaniu Sądu odwoławczego kara wymierzona oskarżonemu została określona w jej górnych granicach z uwzględnieniem stopnia winy tego oskarżonego. Należy pamiętać, że Sąd I instancji wziął pod uwagę, motywację towarzyszącą oskarżonemu, a to chęć zemsty i wręcz samosądu w stosunku do jego przełożonych. Miał ten Sąd na uwadze także przemyślane i z premedytacją podejmowane działania po stronie tego oskarżonego trwające przez trzy miesiące. Należy zgodzić się z twierdzeniem tego Sądu, że o dolegliwościach karnych wobec oskarżonego nie świadczy tylko sama kara pozbawienia wolności, ale należy uwzględnić także element wychowawczy związany z orzeczeniem nawiązki.


Łącznie widziane te dolegliwości nakazują uznać, że są one sprawiedliwe. Nie można zapominać, że wymierzona temu oskarżonemu kara to orzeczenie w stosunku do osoby po raz pierwszy wchodzącej w kolizję z prawem. Czym innym jest ona dla sprawcy powracającego do przestępstwa, a czym innym dla kogoś, kto nie odbywał jeszcze kary pozbawienia wolności, nie przebywał w warunkach izolacji. Dolegliwości związane z koniecznością izolacji dla tego drugiego skazanego są niewątpliwie większe, bo nieznane i dotykające po raz pierwszy.


Przytoczone w apelacji argumenty oraz na ich poparcie poglądy orzecznictwa mają swą wartość, w tej jednak konkretnej sytuacji uznano, że mający bezpośredni kontakt z oskarżonym Sąd I instancji w sposób właściwy wyważył racje przemawiające za koniecznością wymierzenia kary w rozmiarze określonym w wyroku.


II. Odnośnie apelacji oskarżycieli posiłkowych, zarzut rażącej niewspółmierności kary orzeczonej wobec A. P. (1) za czyn I.


Z przyczyn, dla których nie została uznana argumentacja oskarżyciela publicznego, nie przyjęto, jako przekonującej argumentacji oskarżycieli posiłkowych.


Motywacja, jaka towarzyszyła oskarżonemu dopuszczającemu się przypisanego mu przestępstwa była brana pod uwagę, przez wyrokujący Sąd. Nie można także zapominać, że choć oskarżony podżegał do pobicia obu oskarżycieli posiłkowych to jednak, po dokonaniu pierwszego przestępstwa przez wykonujących jego zlecenie sprawców już nie kontynuował swego procederu i nie domagał się pobicia drugiego z pokrzywdzonych. Wbrew twierdzeniom apelacji miał taką możliwość, jeśli zważy się, że między pobiciem A. M. a zatrzymaniem sprawców tego czynu upłynęły 3 dni i w tym czasie A. P. (1) miał kontakt ze sprawcami, którym zlecił pobicie. Nie wykazano, aby po pierwszym z dokonanych przestępstw kontynuował on namawianie sprawców do dalszego przestępczego działania w stosunku do drugiego z pokrzywdzonych. W tym zakresie przypisano oskarżonemu działanie do 3 czerwca 2011 roku, należy więc uznać, że po tej dacie, dacie pobicia A. M. oskarżony nie kontynuował już przestępczego procederu podżegania do pobicia M. N..


Podkreślenia w tym miejscu wymaga okoliczność, że to nie długość kary pozbawienia wolności, ale jej nieuchronność prowadzić winna do osiągnięcia celów zwłaszcza indywidualnego oddziaływania na sprawcę. In concreto trafnie uznał Sąd I instancji, że kara w wysokości określonej wobec A. P. (1) jest karą odpowiednio wysoką, jej wyższy wymiar mógłby rodzić przekonanie o rażąco niesprawiedliwej, bo nadmiernie surowej represji. Nie można zapominać o postawie oskarżonego w toku procesu i jego okazywany żal oraz skruchę, co w odniesieniu do niego należy uznać za naturalne i szczere emocje związane z przemyśleniem swego karygodnego zachowania. Jeśli uwzględni się i tę okoliczność, że oskarżony nie jest członkiem patologicznej części społeczeństwa to jasne staje się, że dla osób z jego środowiska każda kara izolacyjna odczytywana będzie, jako surowe potraktowanie oraz potępienie ze strony organów Państwa za przestępcze zachowanie.


Apelacja oskarżycieli posiłkowych nie przekonała o konieczności podwyższenia kary A. P. (1).


III. Odnośnie apelacji oskarżonych A. P. (1), Ł. N. i T. N. zarzuty rażącej surowości wymierzonych kar.


Apelacje te zostaną omówione łączenie, bo sprowadzają się one do podnoszenia zbliżonych treściowo zarzutów, a zwłaszcza ich argumentacji. Apelujący obrońcy oskarżonych, choć formułowali w oparciu o różne podstawy odwoławcze swe zarzuty (dotyczy to zwłaszcza apelacji A. P. (1)) sprowadzali w efekcie te zarzuty do twierdzenia o rażąco surowym potraktowaniu oskarżonych. Postulaty, jakie wysuwali zmierzały do zmiany wysokości wymierzonych im kar poprzez ich istotne obniżenie, a nadto wobec A. P. (1) i T. N. także o warunkowe zawieszenie wykonania kar pozbawienia wolności.


Żadna z apelacji nie przekonała Sądu Apelacyjnego.


Wbrew twierdzeniom apelacji Sąd meriti miał na uwadze wszystkie istotne dla wymiaru kar okoliczności. W tym zarówno wiek oskarżonych młodocianych (T. N. i J. F. (1)) jak i ich postawę w toku całego postępowania, również na rozprawie. Zauważył i uwzględnił fakt przeproszenia przez oskarżonych A. M. oraz okazaną skruchę i żal. Nie umknęło temu Sądowi i to, że różny był udział oskarżonych w samym akcie pobicia A. M.. Miał na względzie postawę T. N. i jego odstąpienie od bezpośredniego ataku na pokrzywdzonego oraz przyczyny tego zachowania. Wymierzone oskarżonym kary muszą jednak, poza określeniem ich wysokości w oparciu o okoliczności przemawiające na korzyść oskarżonych, uwzględniać i te, które ich obciążają.


Sąd I instancji zauważył te właśnie okoliczności i nadał im stosowną i właściwą rangę przy orzekaniu odpowiednich kar.


Należy pamiętać, że A. P. (1) zlecił pobicie swych przełożonych. W żaden sposób nie tłumaczy go fakt subiektywnego odczytania dążenia przełożonych do podniesienia dyscypliny pracy, jako formy mobbingowania go. Jeśli zaś pozostawał w takim przeświadczeniu miał nie tylko możliwości, ale i wiedzę jak powinien się zachowań i gdzie szukać ochrony, skoro już wcześniej skutecznie odwoływał się do Sądu pracy uzyskując oczekiwane rozstrzygniecie. Samosąd, dochodzenie „sprawiedliwości” na własną rękę, a przy tym korzystanie z metod znanych w świecie zorganizowanej przestępczości słusznie zostało ocenione, jako zachowanie zdemoralizowanego sprawcy. Nie liczył się on nie tylko z obowiązującym porządkiem prawnym, ale akceptował spowodowanie ciężkich obrażeń ciała u ofiary.


W żadnym razie oskarżony ten nie zasługiwał na łagodniejsze potraktowanie i w żadnym razie nie może być mowy o możliwości orzeczenia wobec niego kary warunkowo zawieszonej. Wskazywane w apelacji obrońcy oskarżonego elementy stanu zdrowia psychicznego w chwili podejmowania decyzji o popełnieniu przestępstwa nie mogą ekskulpować oskarżonego lub pomniejszać jego odpowiedzialność, a w konsekwencji prowadzić do obniżenia wymiaru kary. Oskarżony wszak to osoba z doświadczeniem życiowym (w tym znająca drogę legalnego postępowania w obronie własnych interesów) i zawodowym, decydując się na przestępcze zachowania miał świadomość grożących mu skutków i w tej sytuacji winien ponieść za swoje postępowanie odpowiednio surową karę.


Kara zaś to nie tylko oddziaływanie na samego sprawcę, ale pełni ona także funkcje wychowawcze. Winna uświadomić otoczeniu, w którym funkcjonuje oskarżonych, że tego rodzaju zachowania są społecznie naganne i spotykają się z surową represją Państwa, które chroni swych przestrzegających porządku prawnego obywateli. Winna ona także być odebrana w otoczeniu ofiary, jako wyraz ochrony Państwa przed podobnymi przestępczymi zachowaniami zwiększając przez to poczucie bezpieczeństwa społeczeństwa.


Wbrew zarzutowi apelacji sformułowanemu w pkt. 4) kara wymierzona oskarżonemu jest karą sprawiedliwą, bo współmierną zarówno do stopnia winy jak i okoliczności przestępczego zachowania oskarżonego oraz społecznego poczucia sprawiedliwości.


Nie można mieć żadnych wątpliwości, co do tego, że oskarżony nie zasługiwał na warunkowe zawieszenie wykonania kary, bo nie tylko w środowisku, w którym on funkcjonuje, ale zwłaszcza w otoczeniu ofiar jego przestępczego postąpienia taka kara odebrana zostałaby, jako uwolnienie oskarżonego od wszelkiej odpowiedzialności, a represja potraktowana, jako nic nieznacząca.


Sąd nie zgodził się również z argumentacją apelacji T. N.. Powody, dla których temu oskarżonemu wymierzono określone w wyroku kary jednostkowe oraz karę łączną przekonują o trafności określonej wysokości tych kar. Należy odwołać się do nich, a jedynie sygnalitycznie przypomnieć, że Sąd I instancji miał na uwadze zarówno wiek oskarżonego, jak i jego postawę w toku procesu. Nie można jednak zapominać okoliczności przestępstwa oraz drogi życiowej samego młodocianego sprawcy. Oskarżony nie jest osobą kryształową, która po raz pierwszy weszła w kolizje z prawem. Skala przestępczego zachowania była na tyle wysoka, że i kara winna być odpowiednia, a więc surowa. Dopóki nie przekroczy ona progu nakazującego uznanie, że jest ona rażąco surowa nie może być zmieniona przez Sąd odwoławczy. Jeśli tylko ten Sąd ustali, że jest ona karą sprawiedliwą musi akceptować orzeczenie Sądu meriti. Tak jest też w tej sprawie. Kary wymierzone T. N. są karami surowymi, ale takimi właśnie mają być, są jednak także karami sprawiedliwymi i w związku z tym muszą być utrzymane w mocy i to zarówno w zakresie kar jednostkowych jak i zwłaszcza kary łącznej.


Odnosząc się do kwestii wymiaru kar oskarżonemu Ł. N. należy stwierdzić, że rozstrzygnięcie w tym zakresie zostało przekonująco uzasadnione. Sąd I instancji wskazał na okoliczności przemawiające na niekorzyść oskarżonego. Ich waga była na tyle znaczna, że zrozumiałym stało się wymierzenie kary o charakterze bezwzględnym.


Dotychczasowa karalność oskarżonego nakazywała uznanie, że jest on osobą o wyjątkowym poziomie zdemoralizowania zaś wcześniejsze doświadczenia nie powodują żadnej refleksji skoro powrócił na drogę przestępstwa. Należy podkreślić także i ten element, że czynu tego dopuścił się będąc weteranem po misjach zagranicznych, co powoduje, że uznać należy, iż wykorzystał on swoje wojskowe wyszkolenie nie w celach, dla których je nabył, ale celach przestępczych.


Postulat więc obrońcy aby karę orzec w niższym wymiarze musiał zostać oceniony jako zupełnie nietrafny.


Oceniając orzeczone kary wymierzone apelującym oskarżonym stwierdzono, że argumentacja przytoczona przez Sąd I instancji nie zawiera uchybień i jest na tyle przekonująca, iż należy także aprobować rozstrzygnięcie to w kształcie, jaki nadał mu Sąd Okręgowy w Legnicy. Tutejszy Sąd Apelacyjny również przyjmuje domniemanie słuszności wyroków I instancji, to jest odmawia im swej aprobaty jedynie w razie stwierdzenia, że są (mogą być) niesprawiedliwe. (Wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 21 września 2000 roku II AKa 154/00, KZS 2000/10/37).


Jeśli więc zarzuty czynione zaskarżonemu wyrokowi zostały uznane za nietrafne (poza tymi, które zostały uwzględnione) także i postulaty obrońców oskarżonych oraz prokuratora w pozostałym zakresie, nie mogły zostać spełnione.


V. Co do korekty dokonanej przez Sąd Apelacyjny w pkt. I wyroku.


Sąd Apelacyjny zobowiązany był do poprawienia kwalifikacji prawnej czynu przypisanego oskarżonemu A. P. (1).


Dokonujący przypisania oskarżonemu zarzuconego mu czynu, Sąd Okręgowy posłużył się sformułowaniem o uznaniu tego oskarżonego za winnego popełnienia czynu zarzuconego w punkcie I części wstępnej wyroku. Czyn opisany w tym punkcie w części wstępnej kwalifikowany był z art. 18 § 2 k.k. w zw. z art. 158 § 2 k.k. Tymczasem Sąd Okręgowy uznał, że opisany przez niego w pkt. I części rozstrzygającej czyn odpowiada kwalifikacji jedynie z art. 158 § 2 k.k.


Jest oczywistym, że czyn ten miał postać zjawiskową podżegania i tak też jest on oceniony w motywacyjnej części rozstrzygnięcia (s. 17, 18 uzasadnienia). Żadnych wątpliwości w tym zakresie nie można mieć, jeśli dodatkowo uwzględni się i tę okoliczność, że podstawą wymierzonej oskarżonemu kary tenże Sąd uczynił poza art. 158 § 2 k.k. także i art. 19 § 1 k.k. W tej sytuacji dla prawidłowego oddania kwalifikacji czynu przypisanego oskarżonemu konieczne było uzupełnienie tejże, zawartej w pkt. I części rozstrzygającej, o przepis art. 18 § 2 k.k. do czego uprawnia przepis art. 455 k.p.k.


Zmiana ta była konieczna, aby usunąć wewnętrzną rozbieżność między podstawą skazania i wymiaru kary.


Rozstrzygnięcie o kosztach sądowych oparto na podstawie art. 624 § 1 k.p.k., a także art. 17 ust. 1 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 roku o opłatach w sprawach karnych (tekst jednolity Dz. U z 1983 roku, Nr 49, poz. 223 z p. zm.).


Wszystkie przytoczone wyżej rozważania doprowadziły do rozstrzygnięcia w niniejszej sprawie Sąd odwoławczy.

Wyszukiwarka